Więźniowie po zażyciu spice mieli gryźć się jak dzikie psy

Nadzy więźniowie po zażyciu spice mieli gryźć się jak dzikie psy. Do przerażających scen doszło (jakoby) w więzieniu w Northumberland.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Polish Express

Komentarz [H]yperreala: 
UWAGA: część źródeł podaje, że bohaterowie nagrania zostali do przedstawionego w nim zachowania przez współwięźniów ZMUSZENI i to wyjaśnienie sytuacji wydaje się najbardziej prawdopodobne. Istnieją również uzasadnione wątpliwości co do tego, czy nagrania w ogóle dokonano w zakładzie karnym.

Odsłony

635

UWAGA na drastyczne sceny! Nadzy więźniowie po zażyciu narkotyku zwanego "przyprawą" zaczęli gryźć się jak dzikie psy. Do przerażających scen doszło w więzieniu w Northumberland.

Więźniowie najprawdopodobniej byli pod wpływem narkotyku o nazwie "spice", czyli przyprawa. Zażywając go zamienili się niemal dosłownie w najbardziej dzikie psy, ponieważ rozebrali się, zaczęli chodzić na czworaka i gryźli się nawzajem.

[Jest to scenariusz bardzo wątpliwy. Prosimy o zwrócenie uwagi na komentarz Hyperreala - Red. H]

Film jest bardzo drastyczny, ale pokazuje jak mocny wpływ na on na ludzką psychikę i jak bardzo potrafi pozbawić zażywającej osoby człowieczeństwa.

Zdjęcia zostały nagrane przemyconym do więzienia telefonem komórkowym i pokazują dwóch osadzonych walczących ze sobą jak psy. Oprócz dwóch nagich mężczyzn w celi są obecni dwaj ubrani mężczyźni, którzy śmieją się z nich i zachęcają do walki. Dokładnie tak jak prawdziwe psy spuszczone ze smyczy.

Brytyjskie Stowarzyszenie Strażników Więziennych opisało film jako "przykry przykład tego co spice robi z ludźmi i jak przejmuje nad nimi kontrolę".

"Smutne też jest to, że to jest rzeczywistość więzienna. Takie nagrania w normalnie funkcjonującym społeczeństwie wywołują odrazę, ale dla społeczności więziennej są bardziej zwyczajne. Choć akurat ten przypadek, w którym dwóch mężczyzn walczy ze sobą jak psy, jest niespotykany" - powiedział Glyn Travis ze Brytyjskiego Stowarzyszenia Strażników Więziennych.

"Niestety, ale to jest poważny problem nie tylko w prywatnych więzieniach takich jak to w Northumberland, ale też w pozostałych".

Przedstawiciele więzienia w Northumberland zapewniają, że pracownicy i strażnicy dokładają wszelkich starań w dbaniu o bezpieczeństwo osadzonych. Starają się też zapobiegać szmuglowaniu do środka telefonów komórkowych oraz narkotyków. Jednocześnie zapewniają, że podjęli odpowiednie kroki w celu wyjaśnienia tego incydentu oraz powiadomili policję.

Problem spice'a jest znany praktycznie na całym świecie. Narkotyk ten jest bardzo popularny wśród najbiedniejszych, ponieważ jest on bardzo tani. 5,6 kg spice'a jest warte około 200 tys. funtów.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Katastrofa
  • Marihuana

Czas wakacji, własnie wrociłam z tygodniowego wypadu nad morze. Zmeczenie i wykonczenie organizmu dawało sie we znaki. Dzwoni kumpela, za chwile pojawia sie w drzwiach i mówi, żebym pakowala manatki. Tłumacze, ze musze odpoczac, ale juz wiem co ma na myśli: "narkotyczny wypad". Do czego jak do czego, ale do tego typu rozrywki nie trzeba mnie dlugo namawiac. Jedziemy do najpiekniejszego panstwa, ktore moze zapewnic nam te atrakcje. 

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

U mnie w domu na wsi, na tarasie przed ogrodem. Towarzyszył mi mój chłopak jako tripsitter. Nastrój: pozytywny. Ogólne zaciekawienie i fascynacja tym, co się zaraz wydarzy

To było piękne, słoneczne popołudnie. Praktycznie przeddzień lata, wiosna w pełnym rozkwicie. Dookoła mnie zieleń bujnie rosnąca w moim ogrodzie i ja - dopiero co zerwawszy świeże grzyby z growkitu. Miałem pewne obawy, czy uda mi się wyhodować je prawidłowo, bo czytałem o doświadczeniach innych użytkowników i często przejewiał się motyw pleśni w growboxie, więc spodziewałem się, że za pierwszym razem może mi się nie udać.

  • Powój hawajski


substancja: ipomea violacea w liczbie 7 nasion.

doświadczenie: lsa, mj, dxm

set&setting: idealnie, jesteśmy na wakacjach nad jeziorem, łono natury, ciepło, pełen pozytyw.





Postanowiłyśmy jeść powój; ja i dwie moje koleżanki. Jako że był to 'pierwszy raz' dla nich obu, zjadły po 5. Jak zwykle strasznie drażnił mnie smak nasion, w moim odczuciu są obrzydliwe, więc wrzuciłam je do gorącej chińskiej zupki, przez co prawie nie czułam smaku.