Więzienie dla pani pedagog od amfetaminy

Na 11 miesięcy więzienia i 1000 złotych grzywny skazał sąd 33-letnią Małgorzatę M., byłą pedagog szkolną oskarżoną o handel amfetaminą.

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/PAP

Odsłony

1654
Na 11 miesięcy więzienia i 1000 złotych grzywny skazał Sąd Rejonowy w Poznaniu 33-letnią Małgorzatę M., byłą pedagog szkolną jednej z poznańskich szkół zawodowych oskarżoną o handel amfetaminą.

Na taką sama karę więzienia i dwa tysiące złotych grzywny sąd skazał jej męża, który pomagał w handlu narkotykami.

Oprócz małżeństwa M., o współudział w przestępstwie prokuratura oskarżyła 6 innych osób. Sąd wymierzył im kary od 4 lat do 7 miesięcy.

Uzasadniając wyrok, sąd podkreślał wysoką szkodliwość społeczną ich czynu. O niskiej karze zadecydował fakt, że główna oskarżona podczas procesu "współpracowała z sądem".

Według prokuratury, 10 lipca ubiegłego roku mąż Małgorzaty M. wraz ze swoim kolegą kupił w Wolsztynie (woj. wielkopolskie) kilogram narkotyków. Narkotyki, warte na czarnym rynku około 50 tys. zł, chcieli sprzedać byłemu uczniowi szkoły, w której pracowała oskarżona.

Amfetaminę przekazywała odbiorcy osobiście Małgorzata M. Sprzedaż była obserwowana przez policję, która wkrótce zatrzymała osoby sprzedające i kupujące narkotyk.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • GHB

Czesc wam ludzie ! To ja ! Andrzejek J. !




Andrzejek oprowadzi was po swoim swiecie ! - Swiecie Andrzejka !!!




Andrzejek ponownie zapisal sie na liste by moc byc z wami, cieszmy sie i

radujmy alebowiem nowy sort ghb wydaly na swiat sutki samego Jozuego !

Andrzejek lubi was i cieple ghb prosto spod wymienia starej zrzedliwej

sprzedawczyni nocnego z alkoholem.




  • LSD-25

jestem teraz z moim chlopakiem. Troche sie juz uspokoilam. Co prawda nic nie pisalam, ale on zakreslil kilka slow. Nie wiem, czy wypada, ale postanowilam sie z wami tym podzielic. W pelni sie zgadzam z tym, co napisal. Zreszta, przeczytajcie sami: niedziela, 30 sierpnia 1998, 21:37. Jak pisal Tokien: "Niebezpieczne sa narzedzia wiedzy glebszej, niz ta ktora sami posiadamy." Właśnie odbyłem pierwszą psychodeliczną podróż. Nie wiem co o niej pisać. To że była wspaniała, to fakt, który nie sposób jest opisać. Coś tak niezwykłego, fantastycznego. Oszustwo. Wszystko oszustwo.

  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Pozytywne przeżycie
  • Psylocybina

Ekscytacja, ale depresja, ale perfekcyjne nastawienie, bo od lat marzyłam o grzybkach!!!

To było 19 czerwca 2021 roku. Popołudnie. Z zamiarem pójścia w tripa, uprzednio zamierzywszy kupić jeszcze w sklepie sok porzeczkowy dla podkręcenia rezultatów, ziemniaki i coś tam jeszcze, zjadłam garść świeżo ususzonych łysiczek kubańskich szczepu "Ecuador". Całą obfitą garść. Nie wiem, ile tam było – nie ważyłam. Nadmieniam, że to był mój dopiero drugi trip, znakiem czego nie znałam jeszcze niebotycznie kolosalnie olbrzymiej mocy psylocybiny. Zadebiutowałam bowiem z jednym grzybkiem, trzy dni wstecz. Tak więc, nie umiejąc pływać, rzuciłam się na głęboką wodę.

  • Metoksetamina
  • Pierwszy raz

Dobre nastawienie, samotność w pokoju, chęć zobaczenia nieznanego, muzyka, ciemność.

23:30

Po powrocie z pracy szybko wskakuję do wanny, porządkuję pokój, tworzę atmosferę po przez zasunięcie rolet, zamykam drzwi, włączam komputer, sadowię się w łożku i przygotowywuję ściężkę piękna.

Wysypuję zawartość na książkę, kartką bankomatową układam piękną kreskę. Zastanawiam się, jak to będzie, w końcu pierwszy raz, A wspomina każdy swój lot pozytywnie, relaks występuję u niej zawsze jako temat przewodni.

Dobra, wciągam. Przyjemnie piecze, czuję mięte. Chowam się pod kołdrę, gaszę światło, wyłączam telefon i odpalam ścieżkę dźwiękową na youtubie.