Wietnamczyk handlował narkotykami w Czechach. Wpadł we Wrocławiu

Wietnamczyk poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej i Policji z Wrocławia. Cudzoziemiec ma do odbycia karę trzech lat więzienia za przestępstwa narkotykowe w Czechach.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP/PAP

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

129

Wietnamczyk poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej i Policji z Wrocławia. Cudzoziemiec ma do odbycia karę trzech lat więzienia za przestępstwa narkotykowe w Czechach.

Rzecznik prasowy komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Joanna Konieczniak poinformowała we wtorek, że funkcjonariusze Straży Granicznej z Placówki we Wrocławiu-Strachowicach kilka dni temu uzyskali informację, że w mieście jest 45-letni obywatel Wietnamu, który poszukiwany jest na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.

Mężczyzna poszukiwany był przez czeski wymiar sprawiedliwości w celu odbycia 3 lat kary pozbawienia wolności orzeczonej za produkcję i dysponowanie środkami odurzającymi, substancjami psychotropowymi oraz truciznami.

"Cudzoziemiec został zatrzymany w poniedziałek 10 maja przez funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy działali wspólnie z policjantami z komisariatu we Wrocławiu Fabrycznej. Dodatkowo ustalono, że Wietnamczyk przebywa w Polsce nielegalnie" - powiedziała rzecznik.

Mężczyzna w najbliższych dniach przekazany zostanie w ramach ekstradycji służbom Republiki Czeskiej.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Szczera chęć przeżycia duchowego oczyszczenia, wkraczająca w nietknięty przez martwą, ludzką rękę fragment pradawnego lasu. Czyż mogło być lepiej? A miało to miejsce, pewnej zagubionej, jakby się wydawało, w granicach czasu i przestrzeni... jedynej świadomej, złotej, polskiej jesieni.

Zawsze, pierwszym problemem nazbyt przewrażliwionego autora, jest rozpoczęcie tekstu w taki sposób, by czytelnik już na samym początku nie drgnął w okrutnym spazmie przedwczesnej krytyki, wciskając gorączkowo przycisk cofania w przeglądarce jedną ręką, drugą zaś, sięgając po swe odłożone zawczasu, konopne pigułki, wytwarzane przez ostatnią hippisowską komunę, gdzieś hen daleko, za nieprzebytymi otchłaniami czasu...

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Stan psychiczny stabilny, dobre nastawienie i chęć potripowania w okolicznościach gongów tybetańskich.

Zacznę od tego, że już od 3 lat jestem blisko substancji psychoaktywnych. Ostatni rok przeżyłam w bardzo imprezowym trybie, jest to istotna informacja, bo przez weekendowe ciągi z mefedronem moja psychika uległa pogorszeniu. Gdzieś tak od dwóch miesięcy uspokoiłam sie ze stimami i przeszłam na mistyczny świat psychodelików. Bardzo mi to pomaga i czuję, że powoli łatam moją głowe.

  • 2C-B

Sylwester z dwójką zaczął się banalnie i o dziwo bez telewizji.

Gourmet, kilka butelek wina. Ja, on i ona. No i butla N2O.

Powoli sączyliśmy wino i pogryzaliśmy kawałki usmażonego (ugourmetowanego?) mięsa.

- Ty, Mati wpadnie co?

- Ta, spoko, luz.

Wpadł Mati. W ruch poszły koks i gin. Coś tam sobie nawzajem makaronu nawinęliśmy, zeszło na temat sajko.

Eureka! 

"Zajebiemy lajna dwacebe w kipsztonga"

A co to, dlaczego, jak kiedygdzieico? Mati nigdy nic takiego nie walił. 

O jaki ja tajemniczy, kapeczkę tylko powiem, na zanętę.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

 Minął prawie rok i od paru tygodni w mojej głowie narastała fantazja spróbowania z dxm jeszcze raz.

Była sobota po południu,po 15 wyszłam z domu do apteki, w międzyczasie pisząc do przyjaciółki (P) czy spędzimy razem popołudnie. Udałam się do apteki po paczkę acodinu i do żabki po energetyka (mój ulubiony lvl up mango).

Usiadłam na ławce w centrum miasta z P wśród pięknej scenerii drzew i wiszących na nich świątecznych lampek. Zarzuciłam 8tabletek popijając energetykiem, natychmiast przyszło mi na myśl że wezmę jednak 10 i tak zrobiłam.

randomness