Wieczorem nie kupisz alkoholu?

Samorządy już wkrótce będą mogły całkowicie zakazać sprzedaży alkoholu, nawet w całodobowo czynnych sklepach w godzinach 22-6 rano.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Express Elbląg

Odsłony

539

Wieczorem nie kupisz alkoholu? Samorządy już wkrótce będą mogły całkowicie zakazać sprzedaży alkoholu, nawet w całodobowo czynnych sklepach w godzinach 22-6 rano.

Urzędnicy zadecydują za ciebie, gdzie i kiedy będziesz mógł kupić alkohol. Na pewno nie przez całą dobę. PiS pracuje nad ustawą o wychowaniu w trzeźwości a samorządy mają decydować o godzinach sprzedaży alkoholu.

Za komuny alkohol sprzedawano od godziny 13. Teraz kolejny raz urzędnicy chcą decydować w jakich godzinach alkohol ma być sprzedawany. Samorządy już wkrótce będą mogły całkowicie zakazać jego sprzedaży, nawet w całodobowo czynnych sklepach w godzinach 22-6 rano. Tak przynajmniej przewiduje projekt nowych przepisów.

Dziś nie mamy narzędzi, żeby regulować rynek sklepów z alkoholem. Ustawa była pisana wiele lat temu, kiedy nie było mowy o sklepach całodobowych. Samorząd powinien mieć możliwość choćby ograniczenia tego problemu w miejscach, gdzie takich punktów jest za dużo. Teraz, jeżeli ktoś spełnia wymogi ustawy, musimy przyznać koncesję na alkohol. Nie możemy ingerować w godziny otwarcia sklepu. Dlatego pozytywnie oceniamy ten projekt, który daje samorządom m.in. prawo decydowania o liczbie całodobowych sklepów monopolowych na wybranym obszarze. Choć oczywiście nie chodzi nam o ograniczanie swobody działalności gospodarczej. Po prostu należy wyważyć racje mieszkańców i właścicieli tych lokali – tłumaczy jedna z urzędniczek w rozmowie z wp.pl

Nowe przepisy mają ograniczyć spożycie alkoholu.

– Najgroźniejszym modelem jest ten, w którym kupuje się tani alkohol w sklepach, czyli używając języka młodzieżowego zaopatruje na biforki i afterki. Schemat jest następujący – upijamy się przed imprezą, bo tak jest taniej, później idziemy na imprezę i pijemy drinka w lokalu, a po wyjściu dobijamy się alkoholem ze sklepu. – przyznaje Krzysztof Brzózka, dyrektor Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

– Skrócenie godzin sprzedaży sprawi, że spadnie spożycie, a alkohol będzie kupowany głównie na trzeźwo. Jeżeli chodzi o lokale typu np. „Seta i Lorneta”, to one niewiele odbiegają cenami i warunkami od sklepów, więc uważam, że samorząd powinien móc decydować o tym, w jakich godzinach ma funkcjonować i dodaje, że proponowane zmiany mogą mieć kolosalne znaczenie dla poprawy kondycji zdrowotnej społeczeństwa. – dodaje.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

doktor koziełło (niezweryfikowany)

Jeśłi jeszce raz ktokolwiek powie, ze te kurwy z Pis chca coś zmienić to jebnę w ryj!
mickeymouse (niezweryfikowany)

Prowadzący wszelakie "mety" na pewno będą zadowoleni.
tiktrak (niezweryfikowany)

no i co tam niewolnicy, cieszycie się jak rząd o was dba? dzieci nie nasze, decyzje nie nasz, zdrowie nie nasze...ale podatki płacić będziecie po grób pod przykrywką wolności wyboru..jasne
Zajawki z NeuroGroove
  • Hydroksyzyna
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Majowa noc w małej wiosce. Pokój z dostępem do balkonu, zmęczony psychicznie i fizycznie po całym dniu. Chęć sprawdzenia działania kodeiny po przeczytaniu odczuć i doświadczeń innych osób, które miały styczność z tą substancją. Bez nadmiernego podekscytowania.

A więc postanowiłem spróbować kodeiny, ponieważ byłem ciekawy, jak na mnie podziała. Po przeczytaniu kilku TRów, w których ludzie w zdecydowanej większości zachwalali tę substancję, dałem się tym opisom skusić. Nabyłem wcześniej dwa opakowania Thiocodinu po 10 tabletek i Spritea, i byłem już praktycznie gotowy. Ważę 80 kg, dlatego stwierdziłem, że dawka 300 mg na początek lepiej na mnie zadziała niż często na pierwszy raz wybierane 150 mg. Przez cały dzień zjadłem tylko lekkie śniadanie i obiad o 14:00, i do 21:00 nic nie jadłem, pijąc tylko wodę.

  • Bad trip
  • Kannabinoidy

Spot do palenia z ziomkami, dobre nastawienie

Normalnie zapowiadający sie dzień, ugadaliśmy sie z ziomkami na wiaderko. Napisalismy do innego dilera bo ziomka który nam zawsze rzucał akurat nie było. Diler, pan X zaproponował nam ,,czeskiego” skuna, którego akurat dostał. Zgodziliśmy sie i po godzince mieliśmy juz palenie. Topek pachniał bardzo intensywnie, był zamkniety w paczce po gumach jak zawsze chowam jednak zapach wydostawał i ,,zostawał” na wszystkim czego dotknął. Z wyglądu nie zauważyłem niczego nadzwyczajnego po prostu topek.

  • Bad trip
  • Marihuana

set: Nastawienie bardzo pozytywne z dużą chęcią poznania nowych doświadczeń. setting: złe bodźce wprowadzające w nieprzyjemny stan - głównie nieprzyjemna muzyka i konieczność rozmawiana z ludźmi

Makumbę spożyłem pierwszy raz i mimo pozytywnego nastawienia psychicznego dałem się jej zaskoczyć, dobre nastawienie spotęgowało wypicie 3 piw które wypiłem półtora godziny przed spożyciem makumby co mogło mieć wpływ na przebieg tripu, ponieważ mieszanie marihuany z alkoholem kończyło się czasem przykro w moim przypadku, tak więc pijąc smaczne mleko z marihuaną (100ml) które wypiłem o godzinie 19:00 byłem odrobinę wstawiony, czekanie na pierwsze efekty mleka zaczęło mnie z grubsza nudzić - więc postanowiłem umilić sobie czas blantem.

  • 4-HO-MET
  • Pozytywne przeżycie

Pokój na piętrze w moim domu. Noc. Rodzice śpią piętro niżej. Ekscytacja na myśl o tripie, połączona z lekką obawą przed pierwszym w życiu podaniu i.v.

T+0 (23:50)
Pomysł wzięcia 4-ho-meta właśnie teraz, wpadł mi do głowy spontanicznie, niecałe pół godziny temu. Siedziałem na gg i pisałem z dwoma kumplami. Miałem zdawać im relację z tripa, który za chwilę się zacznie. Wszystko już było gotowe. Strzykawka z 2 ml roztworu leżała na biurku. Trochę się bałem, bo miało to być moje pierwsze w życiu podanie i.v. Dominowała jednak ekscytacja na myśl o zbliżającej się podróży.

randomness