(wg. portalu Świat legalizuje a Polska kryminalizuje – najbardziej kuriozalne sprawy 2021 roku

..według portalu weedweek.pl (pozdrawiamy!).

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

weedweek.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy serdecznie!

Odsłony

130

Nieubłaganie zbliża się koniec 2021 roku. Przez ten rok, z całego świata docierały do nas wspaniałe informacje, na temat legalizacji marihuany. Niestety, my żyjemy w Polsce. Tutaj nie obyło się bez kilku a nawet kilkunastu absurdalnych spraw, związanych z kryminalizacją marihuany. Postanowiliśmy je przedstawić w tym artykule.

Legalizacja vs kryminalizacja

2021 przyniósł nam naprawdę sporo pozytywnych informacji, na temat legalizacji marihuany. Dla nas chyba najbardziej istotną sprawą w tej kwestii jest legalizacja marihuany w Niemczech. Ten proces zapowiedziało ugrupowanie, które w tym roku przejęło władzę u naszych zachodnich sąsiadów. Cały artykuł poświęcony tej sprawie możecie przeczytać tutaj.

Jednak w Polsce nie było tak kolorowo. Oprócz, głównego tematu, który ciągnął się za nami jak smród za…… każdy wie za czym, byliśmy świadkami wielu kuriozalnych zatrzymań i wyroków, które w dużej mierze skierowane były w pacjentów. Często byli to ludzie starsi, biedni i schorowani. Kilka takich spraw przedstawimy poniżej.

Sprawa Pana Mariana z Bydgoszczy

W rok 2021 weszliśmy z bardzo głośną sprawą Pana Mariana z Bydgoszczy. 49-latek od 26 lat walczy z HIV. Niestety, ale konwencjonalne metody leczenia nie przynosiły zamierzonych efektów. Jedyny lek, który stawia bydgoszczanina na nogi to marihuana. Jednak Pan Marian nie był w stanie kupować suszu z apteki, bo po prostu nie było go na tak drogi lek stać. W związku z tym, postanowił uprawiać marihuanę na własną rękę. Niestety, ale któryś z „życzliwych sąsiadów” postanowił na niego donieść. Na miejscu stawił się oddział policji, który bez zastanowienia podjął działania. I tak z pacjenta zrobiono przestępcę. Więcej na temat akcji #UNIEWINNIĆMARIANA możecie przeczytać tutaj.

Pan Dariusz – głowa rodziny skazana na odsiadkę

Kolejną sprawą, w której z pacjenta zrobiona kryminalistę jest przypadek Pana Darka Kruka. Temu mężczyźnie zdiagnozowano dwa nowotwory i żeby mógł normalnie funkcjonować, musi przyjmować marihuanę. Pan Darek konopiami leczył się już od 2011 roku. W tym roku o jego sprawie zrobiło się tak głośno przez to, że sąd skazał go za posiadanie kilograma marihuany na rok i osiem miesięcy więzienia. Pan Dariusz od lat prowadzi warsztat, jest znanym i cenionym mechanikiem. To na nim spoczywa opieka nad synem i chorą żoną. Jednak nasz wymiar sprawiedliwości zrobił z niego kryminalistę. Więcej o tej sprawie przeczytacie tutaj.

Pan Ryszard – 70-latek, z którego zrobiono groźnego przestępcę

Sprawa Pana Ryszarda to prawdziwe kuriozum! Polski wymiar sprawiedliwości, pod egidą Zbigniewa tfffu Ziobro, zrobił z emeryta, który porusza się o balkoniku, groźnego kryminalistę. To chyba sprawa, która najbardziej chwyciła za serce naszą społeczność. Pana Ryszarda nie było stać na medyczną marihuanę z apteki, bo jego emerytura wynosi całe 700zł. Niestety, tylko dzięki marihuanie jest w stanie się poruszać i w miarę normalnie, żyć w społeczeństwie. Dlatego zaczął ją uprawiać. Jednak któremuś z jego sąsiadów się to nie spodobało. I dzięki temu, emeryt może trafić za kratki. Cały artykuł na temat tej sprawy możecie przeczytać tutaj.

Uwierzcie, takich spraw na nasze skrzynki dostajemy multum. Te trzy mają wam tylko pokazać w jak absurdalny sposób są traktowane osoby, które potrzebują marihuany, by normalnie funkcjonować. Wielkie dzięki dla was za wsparcie każdej akcji, którą w tym roku razem przeprowadziliśmy. W grupie siła!

Mikołaj Rusin, redaktor portalu weedweek.pl

Oceń treść:

Average: 10 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Uzależnienie

Chciałabym bardziej pomówić o skutkach uzależnienia i ostrzec w jakiś sposób wszystkich którzy w to brną, jak również opowiedzieć moją historię. Ogólny opis fazy opiszę na dole. Miewałam różne dołki w życiu, i tak jakoś wyszło że padło na to że używki pomagają mi najlepiej, miałam wtedy ledwie co skończone 13lat gdy weszłam w ten świat. 

  • 2g
  • Grzybki
  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Pozytywne przeżycie

Dwaj przyjaciele u boku, Sudety, zima, lekki stresik, rozluźnienie

       Śnieg skrzypiał, a buty łamały lód, który zbudował się wokół źdźbeł trawy. Marcin wypił zupkę instant z meksykańcami już 20 minut temu. Zbliżyliśmy się do stawu, w którym w lato gnieżdżą się łabędzie i stroszą pióra na każdego, kto znajdzie się zbyt blisko ich gniazda. Teraz był cały skuty lodem po paru dniach mrozu sięgającego -16°C. Kamil kucnął przy brzegu i zjadł swoją działkę, jemu smakują. Ja musiałem zalać je herbatą, dopiero wtedy mnie nie skręca od aromatu. Czekając aż się zapażą wbiłem się na lód. Straszył mnie pękając lekko, ale był na tyle gruby, że nie pękł.

  • 5-MeO-MiPT
  • Pozytywne przeżycie

Trip zupełnie nieplanowany, wynikł spontanicznie. Od kilku godzin byłam lekko rozbawiona, małe odbicie od złego humoru ostatnich dni. W mieszkaniu ja i siostra, większą część tripa spędziłam w moim pokoju.

Po pierwsze – to nie jest historia o tym, jak chciałam zaszaleć i na pierwszy raz zażyć mega dawkę 5-MeO-MiPT. Moim zamiarem było około 10 mg. Z tego, co w różnych źródłach czytałam, wywnioskowałam, że ta tryptamina jest wyjątkowo kapryśna i mściwa i lubi „karać” uzytkowników za niesubordynację.
Po drugie – cała ta akcja nie była planowana, wyszła całkowicie spontanicznie.
Po trzecie – nie byłam pewna, czy zakwalifikować tę opowieść do kategorii „Pozytywnych przeżyć”, ale mimo wszystko naprawdę przeżyłam coś cudownego.

randomness