Warszawa: przejęli ponad kilogram narkotyków

Funkcjonariusze przejęli marihuanę, tabletki extazy, LSD, haszysz oraz zlikwidowali plantację konopi.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Komenda Stołeczna Policji
mb

Grafika

Odsłony

558

Ponad kilogram narkotyków, elektroniczne wagi oraz pieniądze na poczet przyszłych kar zabezpieczyli stołeczni policjanci. Funkcjonariusze przejęli marihuanę, tabletki extazy, LSD, haszysz oraz zlikwidowali plantację konopi. W ich ręce trafiły trzy osoby, które usłyszały w prokuraturze zarzuty z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych oraz handel nimi grozi kara nawet do 10 lat więzienia.

Stołeczni policjanci zwalczający przestępczość narkotykową sprawdzają każdą informację o osobach, które mogą posiadać środki odurzające lub substancje psychotropowe oraz nimi handlować. Tym razem ich ustalenia doprowadziły na teren Pragi Południe. Tam w jednym z mieszkań funkcjonariusze zabezpieczyli torebki z roślinnym suszem, tabletki oraz inne substancje. Ich właścicielem okazał się 36-latek, który został zatrzymany. Do policyjnego aresztu trafiła także kobieta, która chwilę wcześniej zakupiła marihuanę od mężczyzny. Funkcjonariusze zatrzymali także 34-latka, który przebywał w tym mieszkaniu. Kiedy udali się do miejsca jego zamieszkania, odkryli tam domową uprawę marihuany. W specjalnie przygotowanych boksach rosły krzewy konopi indyjskich. Stróże prawa zabezpieczyli rośliny oraz przedmioty służące do ich uprawy.

Policjanci przejęli ponad kilogram marihuany, ponad 150 gramów haszyszu, 485 tabletek extasy, grzyby halucynogenne oraz tabletki LSD. Zabezpieczyli także pieniądze na poczet przyszłych kar. Wszyscy zatrzymani zostali już doprowadzeni do prokuratury na Pradze Południe, gdzie usłyszeli zarzuty. 36-latek odpowie za posiadanie znacznej ilości środków odurzających oraz handel nimi. 32-letnia kobieta jest podejrzana o posiadanie marihuany, a 34-latek usłyszał zarzuty za posiadanie znacznej ilości narkotyków oraz uprawę konopi. Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzn.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

JezusNaTripie

Tyle szczęścia <3
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Tripraport

Otoczenie stanowi stuletnia drewniana chata obok lasu w niewielkiej wsi. Drewno, dziury po kornikach i wspinające się po ścianach pająki. Za oknem noc z pełnią księżyca. Nastawienie na brak działanie substancji i zwyczajną spokojną noc...

Około 23 po przeżuciu kartoników, ułożyliśmy się do łóżek i czekaliśmy, aż zacznie się seans, lub okaże że substancja wywietrzała. Rozpoczęło się od delikatnych skurczy mięśni. Były to jakby spięcia, które zacząłem interpretować z tym że może mi być zimno, z tą różnicą że nie czułem w ogóle chłodu. Czułem tylko, jak niektóre mięśnie mojego ciała spinają się, a serce zaczyna bić szybciej. Wkrótce pojawiły się pierwsze symptomy, które sugerowały że substancji było dość daleko od wywietrzenia… 

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Byłem bardzo podekscytowany ale również troszkę zestresowany. Troszkę momentami pobolewał mnie brzuch, ale nie wiem czy to z głodu czy ze stresu po prostu. Jako otoczenie wybrałem mój pokój, w którym to testowałem wszystkie używki które mi przyszło wziąć. Rola Trip sittera wypadła na mojego brata. Zawsze jak coś testowałem to właśnie z nim, a dodatkowo sam parę dni później miał zarzucić trochę kwasku, więc mógł popatrzeć jak to wygląda z zewnątrz.

O LSD czytałem od naprawdę długiego czasu. Podobała mi się bardziej duchowe przeżycie tej substancji niż "rozrywkowe". Udało mi się zdobyć dzięki cebulki.
Zamówiłem 5 blotterów po 110 µg. Paczka doszła po 2 dniach. Postanowiłem na następny dzień już wziąć, ponieważ warunki mi odpowiadały - miałbym mieszkanie dla siebie i brata na najbliższe 9h.
 

Dzień brania
Godzina 4:50

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Mnóstwo praktycznie nieznajomych ludzi wokół mnie, chęć przeżycia czegoś pozytywnego.

 

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Słowem wstępu: przygodę z kodeiną zaczęłam parę miesięcy temu, początkowo dwie - trzy tabletki Antidolu lub Thiocodinu na łatwiejsze zaśnięcie i żeby zlikwidować wieczorny głód. Z czasem tabletek było więcej, aż wreszcie zaczęłam robić ekstrakcję. Najpierw z 1,5 opakowania, potem z 2. Ale w sumie nie było to nic ciekawego - po prostu wychillowanie na wieczór. A wczoraj uznałam, że muszę wreszcie coś naprawdę mieć z picia tego obrzydlistwa, więc wzięłam trzy opakowania...

randomness