Dzielni Policjanci i Wspaniali Dzielnicowi oraz ich niebywałe dokonania
O godz. 19.20 na ulicy Leśnej przed klatką schodową jednego z bloków mieszkalnych dzielnicowi zauważyli stojących trzech młodych mężczyzn, których wylegitymowali.
Dariusz Z. mieszkaniec powiatu brodnickiego był wyraźnie zdenerwowany zaistniałą sytuacją. Podczas kontroli osobistej okazało sie dlaczego - w kieszeni kurtki miał lufkę szklaną z zawartością marihuany.
Okazało się, że mężczyzna będący w odwiedzinach u kolegi., miał w Działdowie nocować. Nie spodziewał się jednak, że będzie to policyjny areszt.
Około godziny 23.25 w jednym z kętrzyńskich bloków miejscowi funkcjonariusze zatrzymali Grzegorza S. i Jerzego A., w wieku 33 i 39 lat.
Policjanci kontrolując klatkę schodową usłyszeli dobiegającą zza drzwi jednego z mieszkań, rozmowę kilku osób, na temat dzielenia narkotyków na porcje. Po kilku minutach funkcjonariusze byli już pewni, że w mieszkaniu ma miejsce nielegalny proceder.
W wyniku przeszukania mieszkania zabezpieczono ponad 1 gram amfetaminy, która była właśnie dzielona na jednorazowe porcje i mieszana z sodą.
Sprawcy zostali całkowicie zaskoczeni "wizytą" stróży prawa. Noc spędzili w policyjnym areszcie.
Trwają czynności wyjaśniające, czy osoby podejrzane z handlu narkotykami nie uczyniły źródła dochodu. O dalszym losie sprawców zadecyduje sąd.
Około godzinę wcześniej bartoszyccy policjanci, pod pretekstem kontroli drogowej, zatrzymali 22- letniego Kamila D., mieszkańca Lidzbarka Warmińskiego, który w kieszeni kurtki miał ukrytą marihuanę.
Do policjantów dotarły informacje, że mężczyzna jeżdżący po mieście, osobowym Mercedesem, może przewozić w nim środki odurzające.
Podczas legitymowania 22- latek był bardzo zdenerwowany. Dziwnie się zachowywał. Chcąc zmylić funkcjonariuszy, wyprzedzał ich polecenia, bardzo chętnie pokazując im wyposażenie auta, numery silnika itp.
W wyniku przeszukania kierowcy policjanci ujawnili woreczek foliowy z zawartością ponad 0,6 grama marihuany.
Narkotyki były ukryte w tylnej kieszeni spodni. Sprawca noc spędził w policyjnym areszcie. Trwają czynności wyjaśniające pozostałe okoliczności zdarzenia. Osobie podejrzanej dziś zostanie przedstawiony zarzut posiadania narkotyków.
Policjanci sprawdzają, czy 22- latek z handlu środkami odurzającymi nie uczynił swojego źródła dochodu. O dalszym losie sprawcy zadecyduje sąd.
Bardzo pozytywny humor, cały dzień na czczo, lekkie zmęczenie po przepracowanym tygodniu
Sytuacja rozgrywała się pod koniec listopada, spadł lekki śnieg karton kurzył się już w szufladzie miesiąc więc postanowiłem że powoli trzeba się szykować na zażycie. W sobotni poranek miałem bardzo dobry humor, szybki telefon do przyjaciela nazwijmy go X i umówieni byliśmy na wieczorny trip.
Luźny dzień. Nic specjalnego.
Naszła mnie niespodziewanie ochota na coś innego. Mieszkam w małym miasteczku i towar tutaj jest bardzo słaby. Mefedron nawet nie leżał obok mefedronu. To samo z amfą, że o MJ nie wspomnę...
Dzień 1.
Pogoda: Pierwszy naprawdę słoneczny i ciepły dzień roku Miejsce: środek lasu Nastawienie: raczej dobre, niewielki stres spowodowany oczekiwaniami i podnieceniem Ludzie: z przyjacielem
Prolog
Z G. Spotykam się wieczorem nad rzeką. Odpalamy jointa aby lepiej nam się planowało jutrzejszy wyjazd.
- Las? – pyta G.
Od dłuższego czasu obiecaliśmy sobie hometa w lesie. W sumie to ja zawsze na to naciskałem bo obawiam się psychodelików w mieście. Miasto jest królestwem paranoi, hałas, smród, zamknięci, smutni ludzie – samo w sobie jest złym set and settings. Co innego las – natura, miliony bodźców, miliony kolorów.
Komentarze