Walka z nim trwała ponad rok, połączyła USA i Chiny. Jak pokonano narkotyk flakka

O tym, jak Ameryka wyszła obronną ręką z konfrontacji z chińskim α-PVP.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

National Geographic Polska

Odsłony

1741

Flakka - tak nazywa się narkotyk, który niedawno zdobywał coraz większą popularność w USA. Był tani, łatwy do zdobycia i miał gwarantowane skutki - straszliwe. Służby USA walczyły przez około rok z jego handlem, w kwietniu 2016 ogłoszono zwycięstwo.

Amerykańska prasa opisywała przypadki, gdy ogarnięci halucynacjami zażywający flakkę rzucają się na innych w morderczym szale, uciekają przed niewidzialnym zagrożeniem, albo są święcie przekonani, że są kimś innym (albo czymś innym, na przykład zwierzęciem).

Największą siłą narkotyku była jego... cena i dostępność.

Flakka "pseudonim" substancji o nazwie α-Pirolidynopentiofenon. Po raz pierwszy uzyskano ją w latach 60tych XX wieku. Jest nielegalna między innymi w Polsce, Czechach, Grecji, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Włoszech czy Szwecji. W USA na federalne listy środków kontrolowanych trafiła dopiero w 2014 roku.

Flakka, czyli α-PVP może być spożywana w najróżniejszy sposób, także mieszana z innymi narkotykami. Najczęściej sprzedawano ją w małych kapsułkach zawierających skrystalizowaną formę substancji. Tylko w południowej części stanu Floryda w poprzednich latach do szpitali trafiało aż 20 osób dziennie z powodu paranoi, halucynacji i niebezpiecznego zachowania po użyciu flakki. Nie brakowało także przypadków śmiertelnych, gdzie przerażeni zażywający samookaleczali się. Najstraszniejsza wydaje się historia mężczyzny który sam nadział się na ogrodzenie przed posterunkiem policji uciekając przed wyimaginowanymi prześladowcami.

W marcu ubiegłego roku władze USA zaczęły walczyć z rozprzestrzeniającym się narkotykiem. W zespole do walki z flakką znaleźli się policjanci, psychologowie, pedagodzy, terapeuci i edukatorzy. Lokalne siły policyjne zabrały się dealerów. Na ulicach miast, gdzie dochodziło do największej ilości tragedii zawisły plakaty "Lose your mind. Lose your life" (Stracisz głowę. Stracisz życie). Jednak sukces nie byłby możliwy gdyby nie nacisk na Chiny.

Zalew artykułów w amerykańskiej prasie skupiającej się na najstraszliwszych historiach związanych z flakką okazał się alarmujący dla rządu Chin. To właśnie w laboratoriach tego kraju produkowano najwięcej α-PVP, które amerykańscy dealerzy ściągali zza oceanu przez internet po atrakcyjnych cenach. Dzięki temu działka flakki kosztowała od 3 do 5 dolarów.

Reporterzy agencji AP nie dostali oficjalnej odpowiedzi od chińskiej ambasady w USA na temat opinii rządu o produkcji α-PVP na terenie swojego kraju. Jednak w tym samym roku w Chinach zmieniono prawo tak by władza wzięła pod kontrolę produkcję α-PVP.

Pracujący w zespole walczącym z flakką eksperci przekonują, że Chińczycy nie chcąc zyskać wizerunku narko-państwa postanowili szybko i bez rozgłosu rozwiązać problem. Według mediów w USA udało się osiągnąć sukces: flakka zniknęła z ulic miast tak szybko, jak wcześniej zyskiwała popularność.

Czy zniknęła bezpowrotnie i zupełnie? Na to pytanie trudno odpowiedzieć.

Na pytanie czy podobne działania możnaby prowadzić przeciwko na przykład heroinie i kokainie eksperci odpowiadają, że niestety nie byłyby one tak skuteczne. Te dwa narkotyki są na rynku znacznie dłużej, a w ich produkcji uczestniczą kartele narkotykowe w państwach, gdzie lokalna władza nie ma takiej siły.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-FMA
  • alfa-PVP
  • Beta-ketony
  • Bufedron
  • Tripraport

Zmiana testu smakosza w niezwykłą podróż ^.^

Witam!

 

Początkowo moja przygoda miała być degustacyjna w celu dalszego kolekcjonowania, lecz zamieniła się w fajne doświadczenia i fajny TRIP. Zamówiłem w niedzielę 2g Alfy PvP, 1g 4-FMA oraz 0,5g "CoCo Euphoric", doszło we wtorek, w gratisie dostałem dwie mieszanki ziołowe, które odsprzedałem znajomym oraz odsprzedałem 1g Alfy PvP.

  • Inne
  • Tripraport

Set: trip miał się odbyć 2 dni wcześniej ale pogoda nie dopisała, nastawienie pozytywne, otwartość na przygodę, chcę przeanalizować swoje postępowanie i życie bez konkretnych spraw. Ostatnio mam bardzo zawile myśli i zatracam się w nich czego nie lubię. Bedzie to miało wpływ na tripa. Setting: polanka z niskimi drzewkami z widokiem na las, dom.

11:00 Blotter wkładam pod język, bez smaku. 2 godziny wcześniej zjadłem śniadanie jak zawsze i wziąłem zimny prysznic. To mój pierwszy raz z taką dawką. Mam wielkie oczekiwania, nawet się nie denerwuje, jestem podekscytowany. Obserwuje swoja dziewczynę (mojego trzeźwego trippsittera) jak przyrządza obiad, wygląda pysznie ale czuję ze i tak go nie zjem.

11:30 Czuję, się ze coś się dzieje, czuję że coś nadchodzi. Ciało jest tak jakby bardziej odczuwalne. Myśl, że za kilkanaście minut będę w innym stanie świadomości bardzo ekscytuje.

  • Efedryna

Wczoraj, czyli 28-04-01, tzn w piątek ja wraz z trzema kumplami zaopatrzyliśmy się w tabletki tussipectu. Moi

kumple wzieli po dwie dabletki a ja trzy, zapiliśmy to pluszem energy. Po paru minutach zapodaliśmy jeszcze po

jednej tabletce no i oczywiście zapiliśmy pluszem. Po jakiś 30 minutach moich kumpli zaczeło już brać, po godzinie

byliśmy w barze. Tam wszystko poczło na maksa. Moich kumpli zaczeło coraz bardziej kręcić, a mnie nic, normalnie

  • 25C-NBOMe
  • 6-APB
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

 

Trip raport zawiera dwa kontrastowe tripy, doświadczone jeden po drugim, kiedy to wyruszyłam w podróż po namiotowe ćpanie.

 

Marihuana, 6-apb

 

   Początkowo nie miałam brać 6-apb ze względu na koszmarne wspomnienia związane z tą substancją, ale koniec końców dałam jej szansę.  Doszłam do wniosku, że mój nastrój oraz pozytywny odbiór otoczenia, w którym się znajduję mogą dać w połączeniu z tą substancją dobre efekty.

randomness