Walka z dilerami dopalaczy jest trudna. Mamy jednak swoje sposoby

Rozmowa z ekspertem Zespołu do Walki z Przestępczością Narkotykową Wydziału Kryminalnego KMP Słupsk.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Głos Pomorza
Monika Zacharzewska

Odsłony

327

Rozmowa z komisarzem Wojciechem Prucnalem, ekspertem Zespołu do Walki z Przestępczością Narkotykową Wydziału Kryminalnego KMP Słupsk.

Kontrolujecie handlarzy dopalaczami w Słupsku?

Tak samo jak tych handlujących narkotykami. Sprawdzamy każdy sygnał, działamy operacyjnie, jesteśmy informowani o każdym przypadku zatrucia dopalaczami. Razem z sanepidem sprawdzamy punkty w którym może odbywać się handel takimi specyfikami. Tylko, że przy dopalaczach pojawia się pewien problem. Substancje w nich zawarte przeważnie nie są na liście tych zakazanych. Producenci w ten sposób omijają prawo tworząc co chwilę nowe specyfiki.

W jaki więc sposób możecie z tym walczyć?

Są dwa przestępstwa, które możemy wykorzystać przy sprawach z dopalaczami i sprawić, by osoba handlująca została ukarana. Zatrzymaną substancję zawsze wysyłamy na badania, bo zwykłe testery substancji szkodliwych w dopalaczach nie wykryją. Jeżeli ekspertyza wykaże, że w składzie dopalacza są jakiekolwiek substancje z listy zakazanych, to mamy sytuację jasną. Gość dostaje zarzut jak za posiadanie narkotyków, czy handel nimi. Gorzej jeżeli ekspertyza substancji zakazanych nie wykaże. Wtedy, aby sprawy nie umarzać stosujemy kilka rozwiązań, które są możliwe przy współpracy z prokuraturą i większej ilości dopalacza. Wtedy stosujemy artykuł 165 paragraf 1 kodeksu karnego punkt 2 mówiący, że kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach, wyrabiając lub wprowadzając do obrotu szkodliwe dla zdrowia substancje, środki spożywcze lub inne artykuły powszechnego użytku lub też środki farmaceutyczne nie odpowiadające obowiązującym warunkom jakości, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu. To możemy zastosować, gdy delikwent sprzedał dopalacz przynajmniej ośmiu osobom, a biegły orzekł, że substancja ma właściwości narkotyku. W jednej z naszych spraw zastosowaliśmy też art. 160 KK - kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

Dużo tych dopalaczy zabezpieczacie w Słupsku i okolicach?

Całkiem sporo i wszystkie te specyfiki wysyłamy do laboratoriów. Dzięki temu powiększa się liczba substancji zakazanych. Najbardziej popularne zatrzymywane przez nas dopalacze to Oldschool, Talizman kierowcy czy GS-y. Co ciekawe, te same dopalacze z różnych źródeł i zakupione w różnym czasie mają zupełnie inny skład. I to jest w nich najbardziej niebezpieczne.

Czy istnieje jeszcze jakieś rozwiązanie, które pozwalałoby na karanie dilerów handlujących substancjami nie będącymi na liście zakazanych?

Moim zdaniem rozwiązaniem jest właśnie umożliwienie badania substancji przez biegłych. I gdy tylko biegły orzeknie, że jest ona szkodliwa jak narkotyk, diler mógłby podlegać ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Może to będzie następny usankcjonowany prawnie krok w walce z dopalaczami.

Jak się zachowują zatrzymywani dilerzy dopalaczami, oni wiedzą, że teraz niewiele im możecie zrobić?

Tak, oni są bardzo pewni siebie. Doskonale znają przepisy i wiedzą, że za to im praktycznie nic nie grozi. Jedyny ból jaki odczuwają, to to, że pozbywamy ich substancji którymi akurat dysponują.

Dlaczego młodzież coraz częściej sięga po dopalacze, a odchodzi od tradycyjnych narkotyków?

Odpowiedź jest prosta: atrakcyjność cenowa, dostępność dopalaczy i lepszy kop. Tak mówią ci, z którymi rozmawiałem na ten temat. Nie zdają sobie tylko sprawy z konsekwencji zdrowotnych. Dlatego wszelkie akcjie na temat dopalaczy są bardzo potrzebne, żeby trafić z informacjami o nich do jak największej liczby ludzi - i młodzieży i dorosłych.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

26.07.03 godz.20


miejsce: nadmorska wioska. Baltyk.


Doswiadczenie: acodin, aviomarin





Cel: dobra zabawa, nowe doswiadczenie, chec wykorzystania wolnosci





Dawka: Haribo-27 tabsow Acodinu 15


Kwadracik: 23 tabsy tej samej substancji





Godz. 20.00


Lykamy polowe, zapijajac kawa, 10 minut przerwy, pozostala dawka.





Godz. 20.20 idziemy na plaze

  • Mefedron
  • Pozytywne przeżycie

Wieczór spędzony z dziewczyną w naszym wspólnym, niedużym mieszkaniu jako mentalna przerwa od stresu powodowanego nadchodzącą za kilka tygodni przeprowadzką, pomieszkującym u nas ostatnie tygodnie kumplem, który wyjechał 3 dni temu na tydzień, oraz jako nagroda za nasze dotychczasowe postępy w dopinaniu zaległych obowiązków i spraw; następnego dnia mało wymagające obowiązki dopiero na popołudnie. Oboje chcieliśmy wspólnie "polatać na czymś", ot co.

Plany na wieczór w niedzielę (02.08.2020) wykrystalizowały się bardzo spontanicznie, zmotywowane pomyłką w obliczeniach finansowych - ot, kilkadziesiąt nieplanowanych złotych do przodu; jakiś wieczór z używką chodził za mną i moją dziewczyną (w tekście dalej opisywana literą K) wszakże już drugi tydzień, jutrzejszy dzień miał być łaskawy dla nas obojga, niechaj będzie, zgodziliśmy się, że ta noc jest odpowiednia.

  • Dekstrometorfan
  • Gałka muszkatołowa
  • Katastrofa
  • Kodeina

Moj pokoj, spokoj. Bylam chora, mialam katar, zatkane zatoki i bol gardla, przecenilam swoje mozliwosci. Nastawienie jak zawsze przy g m pozytywne, oczekiwalam najmocniejszego z dotychczasowych tripow z ta substancja.

Godzina 0 - Przed chwila wypilam gesta breje skladajaca sie ze startej galki muszkatolowej w ilosci trzech orzechow oraz wody. Miksture przegryzlam fantastycznym jogurtem malinowym. Jest godzina 19:05, a ten trip report zamierzam pisac na biezaco, co wlasnie robie.

  • Etanol (alkohol)
  • Kokaina
  • Pierwszy raz

Pozytywnie, po alkoholu, u przyjaciela na domówce

Trzy drinki wypite, godzinę od rozpoczęcia spotkania ziomal wyciąga pazłotko, w którym jest koko.

Posypał cztery kreski w kuchni, każdy sobie zajebał, ja najmniejszą, choć nakłaniał mnie, żebym skusił się na dużo większą, heh. Dobrze, że rozsądek starego ćpuna wie swoje- doświadczony licznymi bad tripami z powodu wysokich dawek mózg mówił mi- zaczynaj powoli.

Ssssssppppp! Wyciągnięta. Wracam do salonu, gdzie znajduje się większość imprezowiczów. I co, to już działa? Chyba nic nie czuję, heh.