Wakacje w Ameryce Łacińskiej? Jak uniknąć podrzucenia narkotyków do bagażu? Najważniejsze zasady

Jak uniknąć podrzucenia narkotyków? Poznaj 6 najważniejszych zasad.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

turystyka.wortale.net

Odsłony

483

Wiele osób marzy o wycieczce do mitycznej Ameryki Łacińskiej, która słynie z bajecznych widoków, dżungli, przepięknych plaż i luźnej atmosfery. To jedna strona medalu. Druga prezentuje się mniej okazale. W powszechnej opinii ludzi na całym świecie w Ameryce Łacińskiej jest bardzo niebezpiecznie, a głównym problemem są narkotyki przemycane do Europy i USA w bagażach turystów. Choć w dużej mierze jest to już tylko mit (przemytnicy mają inne, lepsze sposoby), to nadal wybierając się na wakacje w Ameryce Łacińskiej warto uważać. Jak uniknąć podrzucenia narkotyków? Poznaj 6 najważniejszych zasad.

  1. Nigdy nie przyjmuj żadnych paczek od nieznajomych, nawet pracowników hotelu czy właścicieli pensjonatów. To może być próba zrobienia z Ciebie przemytnika.
  2. Jeśli zgadzasz się przewieźć paczkę do Europy, to zawsze sprawdź co jest w środku. Uważaj przy tym na sprytnych przestępców, którzy potrafią ukryć narkotyki np. w podeszwach butów.
  3. Przed wylotem do Europy bardzo dokładnie spakuj swój bagaż – zrób to osobiście! Jeśli trzeba, wyjmij wszystkie rzeczy z walizki, aby wychwycić ewentualne uszkodzenia, nacięcia itd.
  4. Jeśli na lotnisku ktoś spróbuje wręczyć Ci paczkę (nawet małą), to stanowczo odmów i nawet nie bierz jej do ręki. To może być policyjna prowokacja.
  5. Zafoliuj walizkę przed nadaniem bagażu podczas odprawy. Pamiętaj jednak, że takie walizki zawsze są pod szczególnym nadzorem służb antynarkotykowych, dlatego możesz się spodziewać, że bagaż zostanie sprawdzony podczas kontroli.
  6. Przygotuj się na możliwą kontrolę na lotnisku – jest to standardowa procedura, której nie trzeba się bać. Na lotniskach Ameryki Łacińskiej bardzo często zdarza się, że już po odprawie służby antynarkotykowe wzywają kilkunastu pasażerów danego lotu na osobiste rewizje bagażu. Nie jest to nic nadzwyczajnego i jeśli Twoje nazwisko zostanie wyczytane, nie oznacza to, że w Twojej walizce coś znaleziono. Nie denerwuj się, bo tym tylko wzbudzisz czujność służb.

Warto również pamiętać, aby przez cały czas na lotnisku, w środkach komunikacji, a nawet w taksówce, mieć walizkę/plecak zawsze przy sobie, a przynajmniej na oku.

Gdy już będziesz na wakacjach w Ameryce Łacińskiej, staraj się nie popadać w paranoję. Nie traktuj każdego tubylca jak dilera narkotyków czy przemytnika. Zła sława tego regionu świata będzie się za nim ciągnąć jeszcze latami, ale obecnie sytuacja związana z narkotykami zagraża turystom w dużo mniejszym stopniu niż choćby 10 lat temu.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Tramadol


Jako paskudny cpun, testujacy na wsobie wszystko co tylko wpadnie w moje

poklute i brudne lapska postanowilem przezyc, jak kazdy zdrowy

nastolatek rozdzial apteczny. I jak postanowilem, tak zrobilem-zabralem

sie do roboty z charakterystyczna mi gorliwoscia. Pokrotce przedstawie

wstepny wynik testow, obiecuje jednak ze bedzie tego duzo, duzo wiecej,

kiedy tylko pewne rzeczy uleza mi sie w glowie i beda nadawaly sie do

opisania...



  • Marihuana

Po spaleniu z dwoch jointow na 3 osoby bylem w super nastroju jak to zwykle bywa i mialem ochote sie bawic a ze byl to

piatek godzina wieczorna wiec zabrlame sie z kumplami na rave(tutaj tak zjest zwane techno party) wchodzac do klubu

mialem strasznego sraja bo przszukiwalo wszystkich 2 polijantow a kiedy jestes upalony jak swinia wydaje ci sie ze jestes

jednym wielkim jointem fifka kazdy moze poznac ze jestes spalony ale po zaaplikowaniu sobie kropelek do oczu czulem sie

  • 4-HO-MET
  • Alprazolam
  • AM-2201
  • Inne
  • Przeżycie mistyczne
  • Tytoń

Bardzo chłodny wieczór spędzony w mieszkaniu, razem z zaufanym przyjacielem (N.), wspólnie postanowiwszy spróbować coś więcej z 4-ho-met'a, aniżeli tylko wewnętrzna euforia. Ogólnie rzecz biorąc pozytywne nastawienie. W muzyce dominował dark ambient.

Cały dzień spędzony na paleniu am-2201 zwieńczyliśmy koło 00:37 biorąc pod język bliżej nieokreśloną ilość 4-ho-meta (około 60-70mg), w związku z tym że waga zaczęła wariować (raz pokazywała to, raz tamto) postanowiliśmy zaufać własnym instynktom nie-zachowawczym. Po około 30 minutach połknęłem pluwocinę i poczułem ten ohydny pozostający smak, który wrzerał się w dziąsła przez mocne rozprowadzanie mahometa w ryju. Ohyd, nie dało się go zlikwidować ni to sokiem winogronowym, ni to kakałem (ot bogactwo), niczym.

  • Inne
  • Katastrofa

Przed tripem wydawało się że idealny. Mieszkanie kolegi, 4 triperow + właściciel mieszkania i jeden postronny(oboje byli pijani w 4 dupy). Ulewa na zewnątrz

20+1h zarzucenie 100 grzybów i wypalenie jointa 

21+1h odczuwalne pierwsze efekty, pływający obraz, śmiech ogólnie dobra atmosfera