Ooooo dude let's do it! Let's snort some
3... *bębny*
MeO... *więcej bębnów*
PCE!
Yeeeeeeee!
Wielokrotnie już przyjmowane w tym tygodniu koktajle narkotykowe sprawiły, że obaj zachcieliśmy wincyj.
FDA zatwierdziła pierwszy w USA lek na bazie marihuany. Epidiolex podawany jest w formie oleju i w testach klinicznych o około 40% zmniejszał napady u pacjentów cierpiących na zespół Dravet i zespół Lennoxa-Gastauta.
Amerykańska FDA (Food and Drug Administration) zatwierdziła pierwszy w USA lek na bazie marihuany. Wytwarzany z kannabidiolu (CBD) Epidiolex podawany jest w formie oleju i w testach klinicznych o około 40% zmniejszał napady u pacjentów cierpiących na zespół Dravet i zespół Lennoxa-Gastauta.
Decyzji o zarejestrowaniu Epidioleksu przez FDA można było się spodziewać. W końcu specjalny panel jednogłośnie opowiedział się za dopuszczeniem lekarstwa do użytku. Były pewne obawy o jego wpływ na wątrobę, jednak stwierdzono, że lekarze są w stanie nad tym zapanować monitorując stan pacjenta w czasie leczenia.
Zanim jednak producent wprowadzi Epidiolex na rynek konieczne są działania ze strony DEA (Drug Enforcement Agency). W tej chwili CBD, jako, że pochodzi od marihuany, jest uznawane za narkotyk z Kategorii I, co oznacza, że nie ma on żadnej wartości medycznej i jest obarczony dużym ryzykiem nadużywania. Zmiana klasyfikacji CBD powinna nastąpić w ciągu 3 miesięcy.
Zespoły Lennoxa-Gastauta i Dravet rozwijają się w pierwszych latach życia. Pacjenci cierpią na drgawki, a liczba napadów może sięgać kilkudziesięciu dziennie. Co piąty pacjent umiera przed 20. rokiem życia. Obecnie na rynku jest sześć leków zatwierdzonych do użycia przy zespole Lennoxa-Gastauta. Nie ma za to leku na zespół Dravet.
Mimo, że Epidiolex został zatwierdzony dla dwóch konkretnych schorzeń, analitycy sądzą, że lekarze będą go przepisywali na wiele innych chorób, w których pojawiają się drgawki.
Lek powstaje ze specjalnej odmiany marihuany, która zawiera dużo CBD i mało THC. Już wcześniej wiele rodzin z dziećmi cierpiącymi na wspomniane choroby przeprowadziło sięl do stanów, gdzie lecznica marihuana jest legalna. Jednak to nie to samo, co zatwierdzony lek. Ten jest bowiem zbadany przed kątem bezpieczeństwa, a pacjent ma gwarancję, że przyjmuje konkretne dawki.
Ooooo dude let's do it! Let's snort some
3... *bębny*
MeO... *więcej bębnów*
PCE!
Yeeeeeeee!
Wielokrotnie już przyjmowane w tym tygodniu koktajle narkotykowe sprawiły, że obaj zachcieliśmy wincyj.
O sobie: 180 cm wzrostu, 80 kg wagi, 19 wiosen radzenia sobie z tym
światem(idzie nawet dobrze), hobby: psychodeliczne ucieczki od
rzeczywistości poprzez muzyke, ksiązki i substancje "pomocnicze".
Substancja: Tabletki czystej substancji "Codeine" do których mam
nieograniczony dostęp jako że pracuje w laboratorium medycznym poza
granicami naszego kraju.
Wczesniej nigdy nie mialem zamiaru jeść grzybków, choć doświadczenie z innymi Dragami mam spore bo na koncie oprócz MJ, amfetaminy, XTC, znalazły się także papierki (LSD), a przeciez to także mocne psychodeliki, a raczej najmocniejsze. Grzybków poprostu bałem się zjeść, że trafią mi sie jakieś trujące......ale do rzeczy jak już się trafiły to jeszcze w dodatku na uczelni załatwiła mi koleżanka od swojego kumpla bo akurat przywiózł świerze z południa Polski. Były świerze więc zakupiłem od niego dwie porcje (dla mnie i dla kolegi). Było ich po około 30 sztuk na głowę.
Set: Spokojny, pozytywnie nastawiony, Setting: Sam we własnym mieszkaniu, cisza i spokój
Opiszę przeżycie, które zmieniło mój odbiór świata. Był to najlepszy trip, który przeżyłem. Do moich podróży długo się przygotowuję, jestem wtedy pewien, że będą one dla mnie przyjemne i bezpieczne. Celem tego tripa było odkrycie wnętrza mojego umysłu.