Jest to mój pierwszy TR, jak i również pierwszy raz z wyżej wymienioną substancją. Liczę, że będzie się to przyjemnie czytało, a więc do rzeczy:
Użytkownicy marihuany mają o 55% mniejsze szanse na rozwój jednego z najczęstszych nowotworów na świecie – raka wątrobowokomórkowego (HCC), zgodnie z badaniem opublikowanym w tym roku w czasopiśmie medycznym Cureus.
Użytkownicy marihuany mają o 55% mniejsze szanse na rozwój jednego z najczęstszych nowotworów na świecie – raka wątrobowokomórkowego (HCC), zgodnie z badaniem opublikowanym w tym roku w czasopiśmie medycznym Cureus.
HCC jest uważany za czwartą wiodącą przyczynę zgonów z powodu raka na świecie, a na podstawie badania, w którym przeanalizowano dane milionów osób w bazie danych National Inpatient Sample (NIS) wykazano, że konsumenci konopi mają znacznie mniejsze szanse na rozwój tej choroby.
Naukowcy z Georgetown University Hospital i Cleveland Clinic, którzy kierowali badaniem, stwierdzili, że związek między HCC a używaniem marihuany został już zauważony przed rozpoczęciem badań, ale według ich wiedzy nie został jeszcze potwierdzony u ludzi.
W badaniu wykorzystano dane z bazy danych NIS w latach 2002-2014 i objęło łącznie 101,23 mln pacjentów. W sumie 996 290 to pacjenci spożywający marihuanę, podczas gdy grupa kontrolna, która nie używała marihuany, liczyła 100,23 pacjentów.
„Zauważyliśmy, że grupa pacjentów nadużywających konopi była młodsza (34 vs 48 lat), składała się głównie z mężczyzn (61,7% vs 41,4%). Afroamerykanie prawie 2 razy częściej nadużywali konopi, niż biali (29,9% vs 14,2%) w porównaniu z grupą kontrolną. Poza tym pacjenci używający konopi indyjskich częściej mieli zapalenie wątroby typu B, zapalenie wątroby typu C, marskość wątroby i palili tytoń, ale byli mniej otyli i mieli mniej i kamieni żółciowych” – powiedzieli autorzy badania.
I chociaż badanie wykazało, że „pacjenci nadużywający konopi indyjskich byli o 55% mniej narażeni na HCC w porównaniu z pacjentami, którzy nie używają konopi indyjskich”, podkreślili naukowcy, dodając, że to może być potwierdzenie korelacji, a nie dowodu i że nie mogą zdecydowanie potwierdzić bezpośredniej przyczyny tego efektu.
„Sugerujemy prospektywne badania kliniczne, aby lepiej zrozumieć mechanizm, dzięki któremu różne składniki aktywne, w szczególności CBD w konopiach, mogą ewentualnie regulować rozwój raka wątrobowokomórkowego” – napisali.
Chociaż to badanie nie potwierdza, że marihuana może chronić wątrobę przed HCC, to inne ostatnie badania sugerują, że może tak być. W kwietniu firma biotechnologiczna Can-Fite BioPharma zakończyła badania przedkliniczne wykazujące, że terapie oparte na kannabinoidach zatrzymują wzrost raka wątroby.
“Badania wykazały, że frakcja konopi T3/C15 bogata w CBD hamowała wzrost komórek raka wątrobowokomórkowego HEP-3b poprzez A3AR poprzez hamowanie szlaków regulacyjnych związanych z Wnt i NF-kappa B. Oczekuje się, że główny kandydat na lek, Namodenoson, wejdzie do badania fazy 3 w czwartym kwartale 2021 r.“
W marcu, izraelska firma biotechnologiczna, która opracowuje produkty medyczne oparte na ekstraktach z konopi i grzybów, Cannabotech poinformowała o wynikach badań na modelu komórkowym wykazujących, że jej produkty „Integrative-Colon” zabiły ponad 90% komórek raka okrężnicy. Produkty Integrative-Colon oparte są na połączeniu kilku kannabinoidów z rośliny konopi i różnych ekstraktów z grzybów.
Eksperymenty przeprowadzone na modelu komórkowym wykazały, że lek botaniczny oparty na wyciągu z grzyba Cyathus striatus i wyciągu kannabinoidowym z rośliny konopi eliminował 100% komórek raka trzustki stosunkowo selektywnie i bez uszkadzania normalnych komórek. Wyniki ujawniono w kwietniu 2022 roku.
Badanie przeprowadzone przez lekarzy Hadassah Medical Center i opublikowane w grudniu ujawniło sześciokrotną poprawę w zabijaniu komórek raka piersi podczas stosowania określonych produktów z konopi indyjskich Cannabotech wraz ze standardowymi terapiami onkologicznymi i protokołami leczenia, takimi jak chemioterapia, terapia biologiczna i hormonalna, w porównaniu z tradycyjnym protokołem leczenia.
dość normalne nastawienie, minimalny strach przed nieznanym, otoczenie dobrych kumpli
Jest to mój pierwszy TR, jak i również pierwszy raz z wyżej wymienioną substancją. Liczę, że będzie się to przyjemnie czytało, a więc do rzeczy:
Późny wieczór, dobre nastawienie, organizm wypoczęty po kilkugodzinnej drzemce, w ciągu dnia sporo ruchu, przed chwilą jeszcze wieczorny spacer i rozmowa telefoniczna z dziewczyną, której mogłoby nie być (rozmowy oczywiście), gdyż wyprowadziła mnie nieco z równowagi. Szklanka soku porzeczkowego z własnoręcznie przygotowanego koncentratu z ubiegłego lata.
23:30
Dobre nastawienie, organizm wypoczęty po kilkugodzinnej drzemce, w ciągu dnia sporo ruchu, przed chwilą jeszcze wieczorny spacer i rozmowa telefoniczna z dziewczyną, której mogłoby nie być (rozmowy oczywiście), gdyż wyprowadziła mnie nieco z równowagi. Półtorej godziny temu szklanka soku porzeczkowego z własnoręcznie przygotowanego koncentratu z ubiegłego lata.
Rezerwat Przyrody Meteoryt Morasko, marcowy dzień, obniżenie nastroju (depresja?) po koszu od ważnej dla mnie osoby, nadzieja poprawy nastroju
Wszystko to działo się 6 lat temu. Historia z kategorii osobistych. Zanim opowiem o samym doświadczeniu, opiszę okres życia, w którym się wtedy znajdowałem, i moje nastawienie. Około miesiąca wcześniej (w walentynki) postanowiłem wyznać swoje uczucia osobie, która była moją najlepszą przyjaciółką (na potrzeby raportu nazwijmy ją Ola). Właściwie, dla mnie od niedawna była kimś więcej niż tylko przyjaciółką. Znalazłem w sobie odwagę na wyznanie i … okazało się, że Ola nie odwzajemnia moich uczuć. :( Wpadłem w rozpacz.
Wieczór/noc w domu, ojciec twardo spał, matka w osobnym pomieszczeniu przed komputerem
Prolog