Uzależniony rodzic może pożegnać się z władzą rodzicielską

Jeśli rodzic cierpi na chorobę alkoholową lub jest uzależniony od narkotyków, może stracić władzę rodzicielską. Kluczowe dla sądu rodzinnego jest to, czy nałóg rodzica godzi w dobro dziecka.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

prawo.pl
Aleksandra Partyk
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

340

Jeśli rodzic cierpi na chorobę alkoholową lub jest uzależniony od narkotyków, może stracić władzę rodzicielską. Kluczowe dla sądu rodzinnego jest to, czy nałóg rodzica godzi w dobro dziecka. Na decyzję sądu wpływ ma ewentualna decyzja o terapii – wskazują eksperci.

Na wokandach w sądach rodzinnych bardzo często pojawia się problem uzależnienia rodzica od alkoholu, narkotyków czy dopalaczy. Nałogi te niewątpliwie ujemnie wpływają na sposób wykonywania władzy rodzicielskiej – podkreślają eksperci.

- Jako adwokat od wielu lat zajmujący się sprawami z zakresu prawa rodzinnego dostrzegam znaczną ilość spraw, w których pojawia się problem uzależnienia od alkoholu. Uczciwie trzeba powiedzieć, że w większości spraw ten problem dotyczy mężczyzn, choć oczywiście, zdarzają się też sprawy, w których osobą uzależnioną od alkoholu jest kobieta. W każdej sprawie o rozwód, separację, władzę rodzicielską nad dziećmi, kontakty i alimenty kwestia uzależnienia od alkoholu jednej ze stron musi być brana przez sąd pod uwagę - wskazuje adwokat Marta Pendzej, mediator, prowadząca Kancelarię Adwokacką w Krakowie.

Pozbawienie władzy rodzicielskiej

- Rodzic, który cierpi na alkoholizm, narusza dobro dziecka, gdy nie wykazuje zainteresowania nim lub gdy nie dba o jego fizyczny i psychiczny rozwój. Skutkiem problemu alkoholowego rodzica mogą być też tolerowanie złego zachowania dziecka, niedopilnowanie obowiązku szkolnego, a także stwarzanie sytuacji zagrażających życiu i zdrowiu małoletniego – wymienia adwokat, mediator Karolina Wrąbel prowadząca Kancelarię Adwokacką w Łodzi. Mecenas Wrąbel wskazuje, że przesłanki pozbawienia władzy rodzicielskiej zostały wymienione w art. 111 k.r.o. Są nimi: trwała przeszkoda uniemożliwiająca wykonywanie władzy rodzicielskiej, nadużywanie władzy rodzicielskiej oraz rażące zaniedbywanie obowiązków względem dziecka.

- W przypadku zaistnienia choć jednej z wymienionych przesłanek sąd obligatoryjnie pozbawia rodzica władzy rodzicielskiej. Orzeczenie sądu pozbawiające władzy rodzicielskiej jest najostrzejszym i najdalej idącym środkiem ingerencji sądu w sferę wykonywania tej władzy. Podstawowym celem interwencji wymiaru sprawiedliwości jest ochrona interesów dziecka – podkreśla Karolina Wrąbel.

- Pierwotnymi przyczynami nadużywania władzy rodzicielskiej oraz rażącego zaniedbywania obowiązków względem dziecka może być choroba alkoholowa, a także używanie narkotyków. Niejako oczywiste jest, że w sytuacji kiedy występuje uzależnienie od tych substancji mamy do czynienia z trybem życia niegwarantującym prawidłowego rozwoju dziecka – wskazuje. Podkreśla, że konsekwencją tego jest narażenie dobra dziecka.

- Bezsprzecznie uzależnienie od alkoholu może mieć i ma wpływ na orzekanie o władzy. To, jaki będzie mieć wpływ, podlega każdorazowo ocenie sądu. Rodzaj środka winien każdorazowo uwzględniać dobro dziecka, niemniej jednak sądy bardzo rzadko sięgają po możliwość pozbawienia władzy rodzicielskiej – podkreśla adwokat Piotr Jankowski, LL.M. prowadzący kancelarię adwokacką w Szczecinie. I wskazuje, że sąd zastosuje wskazany środek w sytuacji, kiedy dobro dziecka jest faktycznie zagrożone i de facto kontakt z rodzicem może stanowić zagrożenie dla jego rozwoju.

- W dotychczasowej karierze miałem tylko kilka takich przypadków i zazwyczaj alkoholizm nie był wyłączną przyczyną zastosowania wskazanego środka. W większości przypadków, w których mówimy o alkoholizmie, w grę wchodzi także przemoc lub/i wcześniejsza karalność rodzica. Zazwyczaj całościowa ocena postawy rodzica pozwala sądowi przyjąć wniosek, że dobro dziecka jest zagrożone w sytuacji, gdyby doszło do pozostawienia władzy temu rodzicowi – dodaje adwokat Jankowski.

- Pozostawiając władzę rodzicielską i opiekę rodzicom cierpiącym na chorobę alkoholową, bardzo prawdopodobnie skazujemy dziecko na podobny los i cierpienie. Niestety dziecko zabrane od rodziców nie zawsze zrozumie, że rodzice mogą stanowić dla niego zagrożenie – wskazuje Jankowski.

Jak zaznacza adwokat Karolina Wrąbel, aby sąd pozbawił rodzica władzy rodzicielskiej, to nadużywanie władzy, czy też rażące zaniedbywanie obowiązków względem dziecka musi być poważne, w znacznym stopniu szkodliwe dla małoletniego, uznane jako trwałe, bądź wielokrotne.

- Jeżeli będą to przyczyny sporadyczne sąd może orzec o ograniczeniu władzy rodzicielskiej. Częstą podstawą do wydania orzeczenia jest specjalistyczna wiedza pedagogów, psychologów i lekarzy – podkreśla adwokat Wrąbel.

Kontakty uzależnionego rodzica z dzieckiem

- W sprawach rodzinnych strony zazwyczaj mają tendencję do wyolbrzymiania negatywnych cech drugiego rodzica i podkreślania ich jako zagrożeń dla bezpieczeństwa i bytu dziecka. Bardzo często alkoholizm drugiego rodzica jest argumentem stosowanym do forsowania swojego stanowiska. Rodzic, który przez lata nadużywał alkoholu, ale w prawidłowy sposób sprawował pieczę i wychowywał dziecko, nagle staje się zagrożeniem dla dziecka – podkreśla adwokat Jankowski. Mecenas zauważa, że na szczęście sąd może poddać rodzinę obiektywnej ocenie. Służą temu wywiady kuratorów sądowych czy opinie Opiniodawczych Zespołów Sądowych Specjalistów.

- Nawet rodzic alkoholik ma prawo kontaktować się z dzieckiem. Pozbawienie go władzy rodzicielskiej nie oznacza, że nie będzie miał on prawa do spotkań z dzieckiem. Niemniej jednak sad może poddać kontakty kontroli poprzez wykonywanie ich pod nadzorem kuratora – zaznacza adwokat P. Jankowski.

Jak zauważa adwokat Magdalena Rymuza, prowadząca Kancelarię Adwokacką w Siedlcach, sędzia Sądu Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Siedlcach, sąd ustalając kontakty uzależnionego rodzica od alkoholu, często decyduje się na wybór miejsca kontaktów w dotychczasowym miejscu zamieszkania dziecka, ewentualnie w miejscach neutralnych jak np. świetlica, poradnia psychologiczno-pedagogiczna, sala zabaw, park.

- Uzależniony od nałogu rodzic może być również w czasie kontaktu z dzieckiem poddawany kontroli ze strony drugiego rodzica albo innych osób najbliższych z rodziny jak dziadkowie, rodzeństwo itd. Nierzadko takie spotkania może nadzorować wyznaczony kurator sądowy, jednakże wówczas trzeba się liczyć z koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów. Ma to zapobiec ewentualnym zagrożeniom, jakie mogłyby wystąpić, gdy podczas kontaktów rodzic chciałby spożyć alkohol lub zażyć narkotyki, co w sposób oczywisty ogranicza takiemu rodzicowi możliwość sprawowania nad dzieckiem bezpośredniej pieczy – podkreśla mecenas Rymuza.

Terapia – deską ratunku

Adwokat Marta Pendzej dodaje, że jeśli strona jest uzależniona od alkoholu, ale samodzielnie decyduje się na podjęcie leczenia, to okoliczność ta może pozytywnie wpłynąć na rozstrzygnięcie sądu. - Gdy sąd zapozna się z zaświadczeniem o terapii, to może dać jeszcze szansę rodzicowi na realizowanie kontaktów czy sprawowanie władzy rodzicielskiej. Inaczej jest gdy strona nie dopuszcza do siebie informacji, że zmaga się z uzależnieniem – podkreśla. Zaznacza, że alkoholikowi można uzmysłowić to, że jest osobą uzależnioną, np. w toku prowadzonej mediacji. Mecenas Pendzej, wskazuje, że w toku mediacji można powiedzieć takiej osobie dużo więcej niż przed sądem, co może skutkować podjęciem decyzji i spisaniem uzgodnienia przez strony.

- W praktyce mediacyjnej spotkałam się z sytuacją, kiedy strony w ugodzie mediacyjnej uzależniły ilość spotkań z dzieckiem, a także to że kontakty będą odbywały się bez obecności drugiego rodzica, od zakończenia przez jednego z rodziców terapii alkoholowej, co miało zostać poświadczone stosownym dokumentem – podkreśla Karolina Wrąbel.

Jak zaznacza mec. Rymuza w praktyce sądowej sąd nie poprzestaje jedynie na słownym oświadczeniu rodzica, że podejmuje walkę z nałogiem. - Sąd stara się sprawdzić, czy rzeczywiście za słowami idą konkretne czyny. Przykładowo sąd może wymagać od rodzica przedstawienia zaświadczenia o podjętym leczeniu odwykowym, czy terapii przeciwdziałania uzależnieniom, a następnie o ich przebiegu i zaleceniach na przyszłość. Sąd może również zobowiązać rodzica do terapii i współpracy z psychologiem w sprawach dziecka, ukierunkowanej na pełniejsze zrozumienie potrzeb dziecka oraz roli rodzica w jego wychowaniu i prawidłowym rozwoju, bez destrukcyjnego wpływu nałogów – tłumaczy adwokat Rymuza.

Adwokat Karolina Wrąbel zaznacza, że jeśli przyczyną pozbawienia władzy rodzicielskiej był alkoholizm rodzica, to sąd może przywrócić mu władzę rodzicielską, gdy podda się on leczeniu i skutecznie zakończy terapię odwykową.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • 4-HO-MET

Set& Setting: cały trip w moim pokoju, prawie cały w łóżku, noc.

Dawkowanie: 100mg 4Aco-DMT+100mg 4Ho-Met, średniej wielkości konopny joint. Waga: prawie 80 kg cielska, mężczyzna.

Doświadczenie-Marihuana, haszysz, DXM, kodeina, tramadol, alkohol, fajki, nikotyna, benzydamina, mnóstwo różnych benzodiazepin, 4Aco-DMT, 4Ho-Met, mieszanki ziołowe z różnych sieci kolekcjonerskich, i pewnie mnóstwo zapomnianych substancji (miałem bujną młodość).

Czas-Jakoś od 21 do 6 rano, dokładnie trudno określić

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

Podróż, którą opisuję poniżej, była moją najbardziej intensywną do tej pory. Przeżywałem w jej trakcie wiele emocji, od smutku do euforii. Zakończyła się wręcz mistyczną ekstazą.

Moja waga: ok. 70 kg

 

Poprzednie doświadczenia z psychodelikami: LSD (raz w życiu jeden kartonik, konkretna dawka nieznana), innym razem 15g magicznych trufli Shambhala. Do tej pory moje wrażenia z tego typu substancjami były bardzo pozytywne, dobrze radziłem sobie z intensywnymi momentami fazy.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Nastawienie optymistyczne, duża ekscytacja. Palenie zioła nastpiło w domu kumpla, mieliśmy spokój i nadzieję, na dobre przeżycie podróży w świat odmiennych stanów umysłu.

Tego dnia postanowiliśmy nie iść do szkoły z moim przyjacielem o podobnym zdaniu odnośnie do życia- wszystkiego trzeba w życiu spróbować oprócz seksu analnego.

Udaliśmy się do kolegi, który już miał załatwione pół grama. Wiem, mało, ale na pierwszy raz wystarczy ;)

Podnieceni jak przedszkolaki szliśmy ulicą, by w końcu trafić do tego domu, który już zawsze będzie mi się kojarzył tylko z jednym...

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

na tą podróż przygotowywałem się od długiego czasu, wstałem o godzinie 7.00 nic nie jadłem, umyłem się, założyłem czyste ubranie i poszedłem do piwnicy po "kapelusze wolności" , byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tego dnia, wypoczęty, czyściutki za oknem super pogoda, mieszkanie posprzątane, czyli wszystko cud miód tylko kolega który przyszedł musiał szybko iść do domu :( grzyby już leżą na małym talerzyku, obok nich paczka laysów, kolega siedzi na fotelu i ogląda jakieś japońskie kreskówki :P wydawało mi się że tych grzybów jest bardzo mało, na początku miałem zjeść około 30 ale chuj zjadłem wszystko, bo myślałem że to mało, no to zaczynamy grzyby zjadłem na 2 podejścia zagryzając czipsami i zapijając wodą, spodziewałem się że będą niedobre ale w smaku nawet nawet tylko ziemia i trawa zgrzytająca w zębach (czytałem gdzieś że psylocybina dobrze rozpuszcza się w wodzie, więc wolałem nie ryzykować) trochę odrzucał ale gorsze rzeczy się jadło, no cóż teraz relaks i czekać na efekty :)

Już po około 15 min. wszystko wydawało się ciekawsze i obraz lekko falował było to bardzo przyjemne, z kolegą nadal oglądaliśmy japońskie kreskówki i śmialiśmy się jacy japońcy są pojebani żeby takie coś wymyślić :) 

po około 30 min. faza zaczęła się już porządnie rozkręcać, spanikowałem, kolega powiedział że niedługo musi spadać.