Uprawy marihuany szkodzą klimatowi bardziej, niż górnictwo?

Naukowcy z Kolorado sprawdzili, ile energii zużywają legalne w tym stanie plantacje konopi indyjskich.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

zielona.interia.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

127

Naukowcy z Kolorado sprawdzili, ile energii zużywają legalne w tym stanie plantacje konopi indyjskich.

Kolorado w dziewięć lat temu stało się jednym z pierwszych stanów w USA, który zalegalizował korzystanie z marihuany w celach rekreacyjnych. Dziś można z niej legalnie korzystać w 36 amerykańskich stanach w celach medycznych, a w celach rekreacyjnych w 15. Hodowla i handel tymi roślinami stały się wielkim biznesem, wartym 13 mld dol. rocznie.

Z wielką skalą produkcji wiążą się wielkie skutki uboczne. Badacze z Uniwersytetu Stanu Kolorado przeanalizowali to, z jakimi emisjami gazów cieplarnianych wiąże się przemysłowa uprawa i przetwórstwo konopi indyjskich. Z badania, opublikowanego w "Nature Sustainability" wynika, że skutki środowiskowe związane z produkcją marihuany mogą być bardzo poważne.

Podstawowym źródłem emisji związanych z uprawą konopi jest zużycie energii elektrycznej i gazu ziemnego potrzebnych do ogrzewania i oświetlenia upraw, a także wykorzystanie CO2 do przyspieszenia wzrostu roślin. W wielu amerykańskich stanach, które zalegalizowały uprawę roślin, ich uprawa jest dopuszczalna jedynie w zamkniętych pomieszczeniach, by zapobiec możliwości ich kradzieży.

"Wiedzieliśmy, że emisje będą duże, ale nie zostały wcześniej dokładnie obliczone" - pisze autorka badania Hailey Summers. Z jej wyliczeń wynika, że, zależnie od tego, w którym miejscu hodowane są rośliny i, co za tym idzie, z jakich źródeł jest produkowana energia elektryczna potrzebna do ich uprawy, emisje związane z produkcją marihuany w zamkniętych pomieszczeniach wynoszą od 2,2 do 5,1 ton na kilogram wyprodukowanego suszu.

W samym stanie Kolorado daje to 2,6 megaton CO2 rocznie. Dla porównania, tamtejsze kopalnie węgla w sumie każdego roku produkują 1,8 megaton CO2. Plantacje marihuany w 2018 r. odpowiadały już za 4 proc. całkowitego zużycia prądu w tym stanie.

"Emisje towarzyszące produkcji 1 uncji marihuany odpowiadają tym wywołanym przez spalenie od 26 do 60 litrów benzyny" - pisze Summers.

Najwięcej energii zużywają ogrzewanie, wentylacja i klimatyzacja - rośliny rosną jedynie w ściśle określonym klimacie i wymagają, zależnie od miejsca uprawy, ogrzewania, chłodzenia czy osuszania zbyt wilgotnego dla nich powietrza. Hodowle konopi na świeżym powietrzu i w szklarniach są o wiele mniej obciążające dla środowiska niż te prowadzone w halach. W ich przypadku, emisje CO2 to, odpowiednio, 22,7 i 326,6 kilogramów gazów cieplarnianych na kilogram produktu.

"Jednym z problemów jest to, że zyski producentów są tak ogromne, że nie muszą przejmować się efektywnością energetyczną" - pisze uczestnik badań Jason Quinn.

Rozwiązaniem problemu według naukowców byłoby albo przeniesienie większości upraw na świeże powietrze lub do szklarni, albo wymuszenie na producentach stosowania bardziej efektywnych energetycznie rozwiązań, takich jak nowoczesne systemy klimatyzacji i lampy LED. Takie zmiany zmniejszyłyby w samym stanie Kolorado emisje CO2 o 2,1 megaton.

Naukowcy podkreślają, że nielegalne plantacje marihuany najprawdopodobniej są jeszcze bardziej szkodliwe dla klimatu, bo często polegają na starych, wysokoemisyjnych generatorach dieslowskich.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Pseudoefedryna
  • Tripraport

Chęć spróbowania czegoś nowego(czyli to co lubię najbardziej), więc byłem wesoły i zadowolony(z natury też taki jestem). Głównie przebywałem z moimi dobrymi przyjaciółmi.

Słowem wstępu: Ten tripraport piszę głównie dlatego że mało jest informacji o pseudoefedrynie.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Tripraport

Spokojne zimowe popołudnie, od początku towarzyszyło nam podekscytowanie i lekki strach przed pierwszym wspólnym tripem

W końcu nadszedł ten dzień, na pierwszego wspólnego tripa nastawialiśmy sie od dawna. W oczekiwaniu aż moje grzybki się rozwiną mieliśmy wiele czasu by się przygotować jednak tego co nas czeka totalnie się nie spodziewaliśmy. 

14:20

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Dobre nastawienie psychiczne, długo wyczekiwany trip. Dobrzy znajomi wokół

Około 14 widzimy się u A i M w mieszkaniu A. Spaliliśmy jointa, pogadaliśmy o czymś mało konkretnym i wyruszyliśmy nad jezioro. Wszyscy zadowolenia, w końcu czekaliśmy na ten moment z miesiąc. Jechaliśmy tam dwoma autobusami i tramwajem, jeziorko około 50km od miasta.

  • Dekstrometorfan
  • Szałwia Wieszcza

Autor: Mr.Blond

Miejsce i czas: mój własny prywatny bezpieczny pokój, wieczór (lekko zmęczony po spędzonych 9h w pracy)

Dawkowanie: 19:30 10 tabletek acodinu rozpuszczonych w niewielkiej ilości wody popijając pobudzającą herbatką (Yerba Mate), 19:45 dorzucenie 10tabl (tym razem 'na sucho' bo z wodą smakowało okropnie), 22:30 0.4g suszu Salvii

Sprzęt: bongo wodno-lodowe, zapalniczka żarowa

randomness