Ukradła ponad 6 tysięcy i narkotyki, wszystko wpakowała sobie w miejsce intymne

Tłumaczyła się po mistrzowsku: „Nie wiem skąd to się tam wzięło”

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Najwyższy Czas!

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

713

Amerykańska policja zatrzymała 23-letnią Ashley Beth Rolland po tym jak jej chłopak zgłosił kradzież. Mężczyzna twierdził, że dziewczyna okradała go, gdy był pod prysznicem. Po zatrzymaniu policjanci odnaleźli skradzione pieniądze oraz narkotyki w… miejscu intymnym dziewczyny.

23-latka mieszkała przez ostatni tydzień z Eugene’em Dixem. Po jakimś czasie mężczyzna zorientował się, że gdy on bierze prysznic to Ashley „obrabia” mu w tym czasie mieszkanie.

W sumie zginęło mu ok. 5 tysięcy dolarów. Całą sprawę postanowił zgłosił organom ścigania, tym bardziej, że złodziejka uciekła i rozpłynęła się w powietrzu.

Funkcjonariusze policji odnaleźli Ashley jednak z początku nie znaleźli przy niej jej zdobyczy. Dopiero po dokładnej obdukcji okazało się, że w jej pochwie znajduje się plastikowa torebka z amfetaminą i 6233 dolary.

To już samo w sobie jest bardzo dziwne, natomiast samo wynalezienie tak ciekawej „kieszeni” na pieniądze i dragi jest mniej dziwne niż tłumaczenie kryminalistki.

Dziewczyna uważa, że nie ma pojęcia skąd to wszystko wzięło się u niej w tym miejscu. 23-latka trafiła do aresztu, natomiast szkoda, że nie podano do wiadomości publicznej w jaki sposób próbowała wytłumaczyć policjantom jak ktoś mógł jej ewentualnie podrzucić te „fanty”.

Oceń treść:

Average: 9.3 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Pozytywne przeżycie
  • Pridinol
  • Zolpidem

Chęć przeżycia czegoś przyjemnego, spokój w domu, pozytywne nastawienie po przyjemnym dniu, kolega jako towarzysz przez część tripu, w głowie lekki burdel i niepokój spowodowany przez ogólną sytuację życiową.

Dzień mijał miło. Było bardzo słonecznie i przyjemnie, z nieba lało się ciepło. Z przyjemnością odbyłem dłuższą przejażdżkę rowerową z moim przyjacielem, nazwijmy go Hank. Po drodze zajechaliśmy na stary wiadukt kolejowy i ogarnęliśmy okolicę wzrokiem. Na zachodzie widać było chylące się ku dołu słońce, na wschodzie tymczasem pojawił się księżyc tuż po pierwszej kwadrze. Tory kolejowe jak zwykle wprowadzały mnie w stan melancholii i uspokojenia toteż przysiedliśmy sobie z Hankiem na chwilę by podsumować ten dzień. Było przyjemnie wypić jeszcze po dwa piwa by się dodatkowo zrelaksować.

  • 5F-PB-22
  • Przeżycie mistyczne

Japao... Japao... Ja po Japao... Nie mogę przestać tego mówić. Uwielbiam ten stan - skuty jak dzika szmata do tego stopnia że chodzę po gigantycznych lokacjach pełnych szczegółów i znaczenia powtarzając pod nosem wyrazy bez znaczenia. Tym razem załączyło mi się Japao. Można powiedzieć że zauroczyłem się w tym słowie. JAPAO. :D :3

  • Grzyby halucynogenne

Substancja: psylocybina/psylocyna (grzyby Psilocybe semilanceata)


Doświadczenie: średnie (na pewno więcej niż 10 razy)


Dawka: ok. 45 sztuk na osobę (suszone grzyby) w postaci odwaru (trudno ocenić, bo piło go kilka osób)







Od autora: Jest to list do mojej koleżanki pisany tydzień "po"





Zanim przejdę do właściwego opisu, zacytuję fragment mojego listu do Ciebie,

napisanego ponad rok temu:

  • Inne


Hejka! Chcialem się z Wami podzielic moimi doswiadczeniami z powojem...

Na wstepie jeszcze tylko powiem, ze mam za soba już calkiem sporo tego typu przezyc. Tym razem

rowniez wiedzialem, czego mogę się spodziewac, dlatego tez wlasciwie nie przygotowywalem się

specjalnie do opisanych nizej tripow.