UK: Legalne narkotyki zbierają śmiertelne żniwo. Liczba ofiar potroiła się w ciągu dwóch lat

Legalne substancje wywołujące narkotykowy „odlot” zbierają coraz większe żniwo na Wyspach. W ciągu dwóch lat liczba ofiar śmiertelnych tych specyfików wzrosła aż trzykrotnie. Najbardziej zagrożona grupa to mężczyźni po dwudziestym roku życia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Maximus Media

Komentarz [H]yperreala: 
Trzymajacie się zatem z dala od substancji o narkotkowym działaniu.

Odsłony

470

Legalne substancje wywołujące narkotykowy „odlot” zbierają coraz większe żniwo na Wyspach. W ciągu dwóch lat liczba ofiar śmiertelnych tych specyfików wzrosła aż trzykrotnie. Najbardziej zagrożona grupa to mężczyźni po dwudziestym roku życia.

Od 2004 r. na terenie Anglii i Walii odnotowano 76 zgonów spowodowanych dopalaczami. Największy wzrost miał miejsce w okresie od 2011 do 2013, gdy liczba takich tragedii w skali roku wzrosła z siedmiu do 23 – tak wynika z danych udostępnionych przez Office for National Statistics (ONS). Informacje pojawiają się w kontekście planowanego przez rząd zaostrzenia prawa regulującego sprzedaż legalnych substancji psychoaktywnych.

Najbardziej narażoną na wpływ tych śmiercionośnych specyfików grupą osób są mężczyźni w trzeciej dekadzie życia. Średnia wieku ofiar legalnych narkotyków wynosi 28 lat. Najmłodsza z ofiar miała osiemnaście lat. W sumie w latach 2004–2013 z powodu zażycia dopalaczy zmarło dziewięcioro nastolatków.

- Niektórzy uważają te substancje za bezpieczne, ponieważ są one lub do niedawna były legalne. To nieprawda. Analiza laboratoryjna wykazała, że zawierają one szkodliwe mieszanki związków chemicznych, a niektóre z nich mają w swoim składzie nawet zakazane substancje. To zresztą tłumaczy fakt, że większość ofiar dopalaczy miała w swoim organizmie kilka różnych związków o działaniu narkotykowym – tłumaczy Vanessa Fearn, ekspertka ONS, zajmująca się badaniem śmiertelności.

Te niepokojące dane nie powinny jednak odwracać uwagi od faktu, że zakazane narkotyki zbierają jeszcze większe żniwo śmiertelne. W okresie od 2004 do 2013 r. z powodu przedawkowania heroiny lub morfiny zmarło 7748 osób, a liczba uwzględnionych w statystykach ofiar kokainy wyniosła 1752.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina

substancja: Chlorowodorek benzamidyny / dwie saszetki Tantum Rose, każda zawierająca 0,5mg substancji oraz substancje pomocnicze, w tym ogromne ilości soli. (Stąd doniesienia o

działaniach nieporządanych u niektórych ‘szperaczy’, tj. wymioty, bule brzucha.)



doświadczenie: mj, @, dxm, piwo wino i co ino, gałka, tussipect, beznydamina po raz 1.



miejsce: przyciemniony pokój



czas: ok 22.00 – teraz, czyli 00.31; teraz, 02.48



  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Po powrocie do domu przez pół dnia bolała mnie głowa, licząc na to, że sam ból przejdzie, do wieczora nie robiłem z nim nic, dopiero półtorej godziny przed zażyciem DXM postanowiłem władować w siebie paracetamol (2 tabletki 500mg) i wypić słabą kawę, była to gdzieś prawie 22:00, humor zaczął dopisywać, bo nic mnie nie bolało, byłem odprężony, gotowy na tripa, wszystko działo się w moim pokoju, większość tego co się działo pisałem na komputerze, żeby mieć ogólnie rozpisane, jednak na czas podróży na łóżku stwierdziłem, że nie będę z niego wstawał i powołam się na swoją pamięć.

Czas zacząć od godziny zażycia, zacząłem od 23:12, co 5 minut miało być po jednym listku (10 tabletek), jednak czasem zapomniałem i ogólnie 2 listki wziąłem w odstępach 10 minutowych, warto dodać, iż po dawce 450mg (jedna paczka) zrobiłem sobie 15 minut przerwy, ostatni listek zażyłem o 00:05, za godzinę zero przyjmuję sobie 00:13, wtedy zaczynałem czuć pierwsze efekty.

  • Etanol (alkohol)
  • Ketamina
  • Kokaina
  • MDMA
  • Nikotyna
  • Przeżycie mistyczne

urodziny, Holandia

W urodziny około 13:00 przyjechał do mnie diler z zakupami za 150 euro. Od razu po wyjściu z jego auta musiałem zgubić LSD, którego potem naćpany szukałem kilka razy. Może to i dobrze, po takim miksie mogłoby mi już odwalić za mocno... Pominę tutaj pierwsze 10 godzin, podczas których wciągałem tylko sfecony koks i piguły. Przejdziemy od razu do akcji ketaminowych i mieszania. Nie będzie typowo chronologicznie, po prostu zapodam Wam kilka przeżytych filmów, bo to naprawdę dobre hity. Choć ćpałem już prawie wszystko co możliwe, nie miałem pojęcia, że mózg może zrobić takie cuda.

  • 1P-LSD
  • Bad trip

Nienajlepszy stan psychiczny, pusty dom, późna jesień

Mając w pamięci swoją psychodeliczną inicjację (jakby ktoś był ciekaw, ostatni TR opowiada o tamtej nocy), jej zbawienne skutki oraz naprawdę gładkie wejście, tym razem postanowiłem popływać w "nieco" głębszej wodzie. O ja naiwny, o ja niecierpliwy, biada mi i biada tym, którzy myślą jak ja wtedy. Naczytałem się kilku opowieści o wysokich dawkach LSD i myślałem, że jestem już wręcz psychodelicznym wybrańcem, którego nie ruszy nic. Przyszedł dzień próby, o czym postaram się opowiedzieć najciekawiej, jak tylko się da (i na ile pamięć pozwoli, bowiem miało to miejsce 5 lat temu).