Trzech nastolatków zatruło się lekami psychotropowymi

Po zażyciu leków z apteczki, trafili do szpitala.

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/PAP

Odsłony

3165
Trzech nastolatków, pensjonariuszy pogotowia opiekuńczego w Brzeziu niedaleko Włocławka, niegroźnie zatruło się lekami psychotropowymi. Tabletki ukradli z apteczki placówki - poinformowała policja.

"Do apteczki, znajdującej się w bawialni pogotowia opiekuńczego, włamał się w sobotę 13-letni Patryk K. Z szafki zabrał 52 tabletki lekarstw o właściwościach psychotropowych, których część zażył wraz z dwoma kolegami, 15-latkami: Jerzym S. i Łukaszem S." - poinformowała Katarzyna Witkowska z zespołu prasowego kujawsko-pomorskiej policji.

Jak ustalono, chłopcy zdawali sobie sprawę z właściwości ukradzionych tabletek i świadomie chcieli się odurzyć.

Wszyscy trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

anzelm bohatyrowicz (niezweryfikowany)

ja pierdole, co sie dzieje w tym kraju...
Jooseppe (niezweryfikowany)

hehe <br>52 psychotropy :)
Jaco (niezweryfikowany)

Ciekawe co to byly za tabsy i co psychotropy robily w tej apteczce he :)
Agnes (niezweryfikowany)

Ciekawe co to byly za tabsy i co psychotropy robily w tej apteczce he :)
Zajawki z NeuroGroove
  • Lorazepam

Poziom doświadczenia: spore (feta, MDMA, cała masa dziwactw z apteki)

substancje: Lorafen, Tantum Rosa, feta, i jeszcze jakieś psychotropki


  • Benzydamina

Doświadczenie : Alkohol,marihuana,haszysz,lsd,extasy,(met)amfetamina,efedryna,DXM,benzodiazepiny


Set&setting: 8 rano, wolna chata do 16,chęć przeżycia czegoś nowego, a zarazem groza




        Ten dzionek zapowiadal się wyjatkowo.W przeddzien tego zajścia będąc na dropsie postanowilem ze wybadam coś nowego, a że benzia jest tania i dobra jak słyszałem zdecydowałem się właśnie na nią.


        • 4-ACO-DMT
        • Pierwszy raz

        Zimne, deszczowe i gnuśne popołudnie w domciu. Pomimo tego, że wszystko dookoła od rana chciało mi popsuć nastrój to na samą myśl o tripie od razu miałem banana na ryju. Także nastawienie całkiem dobre. Żadnych konkretnych oczekiwań- i tak wiedziałem, że nie ma sensu tworzyć sobie w głowie jakiś schematów co może się stać. Domowników, przynajmniej na początku, nie było.

        Godzina około 17.00.

        Wysupuję substancję na kartkę papieru. Dzielę pierw na połowe, potem połowe na połowę, wsypuję do szklanki z wodą i zdrówko! Resztki substancji, które pozostały na kartce czy kartoniku, którym starałem się usypać równą kupkę również konsumuje.

        15 minut później

        • Kofeina
        • Marihuana
        • Marihuana
        • Przeżycie mistyczne

        Pozytywny nastrój, jesienny wieczór, sam w swoim pokoju.

        Słowem wstępu, poznawaniem działania różnorakich substancji psychoaktywnych, zainteresowałem się między 6 klasą, a pierwszą gimnazjum. Poznawaniem świata i podważaniem wszystkich jego reguł, według własnej woli, dużo wcześniej. Pierwszy dżosz wleciał koło 13 roku życia, pierwsze kaszlaki rok później, a 3 lata później, zainteresowałem się chodzeniem na praktytki z badań nad stymulantami w domach znajomych. I mimo, że wtedy wyglądało to jak najlepszy dla mnie okres, to była to zgubna droga. Nie powiem że na dno, bo w szerszej perspektywie kurewsko na szczyt (chociaż jeszcze do niego daleko).