Trawka w pluszaku

Funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową kieleckiej komendy zatrzymali we wtorkowe przedpołudnie 24- letnią mieszkankę miasta. Nienotowana w przeszłości kobieta posiadała w swoim mieszkaniu 61 gramów suszu, wstępnie określonego jako marihuana.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KMP Kilece

Odsłony

238

Funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową kieleckiej komendy zatrzymali we wtorkowe przedpołudnie 24- letnią mieszkankę miasta. Nienotowana w przeszłości kobieta posiadała w swoim mieszkaniu 61 gramów suszu, wstępnie określonego jako marihuana. Zatrzymana już usłyszała zarzuty, a grozi jej nawet 10 lat więzienia.

Mundurowi z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, którzy na co dzień zajmują się zwalczaniem narkotykowego procederu postanowili wziąć pod lupę 24- letnią mieszkankę miasta. Jak wynikało z policyjnych ustaleń, nie notowana w przeszłości kobieta może być w posiadaniu znacznej ilości zabronionych substancji. By sprawdzić swoje podejrzenia, funkcjonariusze we wtorkowe przedpołudnie złożyli wizytę w jednym z mieszkań na osiedlu Szydłówek. Stróże prawa przystąpili do przeszukania i szybko okazało się, że ich przypuszczenia były niezwykle trafne. Mundurowi ujawnili kilka zawiniątek, wypełnionych suszem roślinnym, wstępnie zidentyfikowanym jako marihuana. Zwrócili także uwagę, na maskotkę należącą do dziecka podejrzewanej. Okazało się, że mama miała zupełnie inny pomysł na wykorzystanie zabawki i ukryła tam zabronione środki. Policjanci zabezpieczyli łącznie 61 gramów marihuany. Obecna na miejscu 24- latka w kajdankach opuściła mieszkanie i trafiła do celi.

Śledczy z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową kieleckiej komendy przedstawili kobiecie zarzut posiadania znacznych ilości narkotyku. Za to przestępstwo polskie prawo przewidziało karę do 10 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Sierpniowy spokojny wieczór w mieszkaniu. Nie odczuwam zbytnio zmęczenia fizycznego po całym dniu, psychiczne czuje się znakomicie. Jak zwykle jestem podekscytowany i ciekawy doświadczenia.

Witam cię w moim trip raporcie. 

 

Godzina 12:10

Wstałem. Załatwiłem wszystko, co miałem do załatwienia i postanowiłem, że ten dzień będzie doskonały na to, aby przebyć wieczorną podróż na kodeinie. 

 

15:10

Od tej godziny nie jadłem już kompletnie nic, zacząłem przygotowywać żołądek na wieczór. 

 

18:40

Wróciłem z kilku aptek. Kupiłem, co trzeba. Zrobiłem ekstrakcje poprzez przesączenie przez bibułkę filtracyjną i jak zawsze czekałem aż się przesączy powolutku całość. 

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Podjarka niesamowita, fascynacja, zaciesz, wysokie oczekiwania, pycha, zuchwałe podejście typu "Należy mi się to i to..." Czyli ogółem mocno przesadzona ambicja, za którą los potrafi ukarać.

ELESDI- Wreszcie Cię mam. Mam i zamierzam skonsumować. Po całych latach (właściwie to niecałym roku, bo o mocy kwaska się dowiedziałem niedawno stosunkowo) poszukiwań, po wielu staraniach, przez ciężar pracy i przez milion poświęceń... KWAS! Mam go. Wpadł mi w ręce.

A tak serio to znalazłem go w rynsztoku przypadkiem.

  • Gałka muszkatołowa

Set & Setting - A więc jest 28 sierpnia 2009, ciepły, lekko wietrzny dzień, od rana mam kaca po wczorajszym grillu, boli mnie lekko głowa, trochę podirytowany jestem.

Dawka/Metoda - 3 starte na pył gałki wsypane do jogurtu.

Wiek i doświadczenie - 19 lat (180cm, 90kg). Doświadczenie niemal zerowe. Alkohol (bardzo dużo, bardzo często), kilka razy kodeina (na pewno będzie więcej).

Czas trwania - Około 24h

Czas wchodzenia - 5h

  • Kokaina


Od pół roku jadę na koksie. Nie codziennie ale regularnie dwa,
trzy razy w tygodniu. Uwielbiam go. Uwielbiam ten stan
pobudzenia, bardzo mi poprawia nastrój jako że mam skłonności do
depresji (którą zresztą przechodziłam). Często chodzę zmęczona,
niewyspana a koks jest taki pobudzający... Byłam uzależniona od
amfy ale już nie bawi się w ten szajs bo miałam po tym stany
psychotyczne i muszę brać psychotropy. Natomiast koka jest taka
delikatna, szkoda tylko, że tak krótko trzyma ale za to nie ma