Jestem zwolennikiem pozostawienia funkcjonujących w tej chwili rozwiązań i zastanowienia się nad tym jak pomóc tym, którzy w tę chorobę już popadli - oświadczył komendant.
Jego zdaniem, na pewno należy uważnie przypatrzeć się samemu problemowi narkomanii. Co się dzieje z tym używającym, na samym końcu narkotykowej ścieżki, czy karanie jest jedynym sposobem wyjścia, czy nie wprowadzić tu jakichś alternatyw - np. obowiązkowego leczenia? - zastanawiał się.
W projekcie nowej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii jest założenie, że posiadanie małej ilości narkotyków, także tych twardych, będzie nadal czynem zabronionym, ale już nie karanym.
Zdaniem ministra zdrowia Marka Balickiego, trzeba karać handlarzy, a nie ich ofiary. Obecnie w Polsce obowiązuje całkowity zakaz posiadania narkotyków. Od wejścia w życie uchwalonej w 2000 roku ustawy posiadanie nawet najmniejszej ich ilości jest karane.
Zdaniem Szredera, taka zmiana w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii może spowodować wiele problemów. Co to znaczy drobna ilość, jak będziemy ją określać w badaniach, kto je będzie przeprowadzał, ile będą kosztowały? - pytał Szreder.
Celem nowego projektu ustawy jest dostosowanie prawa polskiego do przepisów unijnych. Minister Balicki podkreśla, że proponowane zmiany nie mają nic wspólnego z legalizacją narkotyków w Polsce.
Komentarze