Szefowa londyńskiej policji: "Nie potrafię wyczuć zapachu marihuany"

"To prawda, moi współpracownicy nabijają się ze mnie, że nie jestem zdolna do wyczucia marihuany nawet wtedy, gdy mam ją pod nosem. W tej dziedzinie jestem beznadziejna"

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

londynek.net

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

464

'Stojąca na czele Met Police Cressida Dick może i osiągnęła najwyższy szczebel w swojej karierze, ale nie zmienia to faktu, że nie potrafi wyczuć zapachu marihuany' - można było usłyszeć dziś na kanale radiowym BBC Radio 4. Ciekawostką na temat szefowej Scotland Yardu podzielili się jej koledzy z pracy.

"To prawda, moi współpracownicy nabijają się ze mnie, że nie jestem zdolna do wyczucia marihuany nawet wtedy, gdy mam ją pod nosem. W tej dziedzinie jestem beznadziejna" - przyznała Cressida Dick.

Na łamach BBC Radio 4 przytoczono jedną z sytuacji, kiedy Cressida Dick podczas śledztwa nie była w stanie wyczuć, że w pokoju obok znajduje się ukryta plantacja konopi.

"Wszyscy palacze marihuany mogą czuć się bezpieczni, kiedy przechodzą obok szefowej policji" - skomentował prowadzący audycję.

Cressida Dick służy w brytyjskiej policji od 1983 roku, a stanowisko szefa objęła w 2017 roku. Jest pierwszą kobietą, która stanęła na czele Scotland Yardu, a zarazem pierwszą homoseksualną osobą na tym stanowisku.

Oceń treść:

Average: 7.5 (2 votes)

Komentarze

Metropolis

Chyba straciła węch liżąc cipki albo mówi tak, żeby zmylić przeciwnika i w razie czego zareagować i mieć wyniki. Nigdy nie wierz glinie!
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Samotne wieczory w domu, jesienna zmuła.

Nie będzie to raport dotyczący konkretnie jednej podróży, a powyrywane z kontekstu różne przygody które dane mi było przeżyć podczas spotkań z kaszlakiem. Schemat był zawsze ten sam - tabletki zjeść, przepalić nikotyną i thc, położyć się na łóżku ze słuchawkami na uszach i odpłynąć słuchając muzyki, w 80% podróży (nie znudziło mi się!) był to album Infected Mushroom - Return to the Sauce - i jest to bardzo ważna, jeśli nie najważniejsza cecha podróży o których piszę. Posegreguję je w miarę co do dawek. 

  • Amfetamina
  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Inne
  • Kodeina
  • Kofeina
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tabaka
  • Tytoń
  • Uzależnienie

Brak motywacji do czegokolwiek. Moment w którym nic już nie cieszy, nic nie ma sensu. Liczy się tylko zdobycie narkotyku, jaranie go w spokoju.

Dziś postanowiłam rzucić to gówno. Zerwałam z moim chlopakiem A. To on mi pierwszą lufe podał, pokazał cały ten narkotykowy świat. 

  • Bieluń dziędzierzawa

Cóż, właściwie to ten trip nie był w sumie wcześniej planowany, tak się jakoś złożyło, że wybrałem się z kumplem [kovens - greetz :PP ] po nasionka Ipomoea violacea do centrum handlowego [hmm `ttw dom i ogrod`].


Wyposażenie - w sumie mieliśmy ze sobą jedynie litr yerby i browara :) Tak w sumie od niechcenia zabrałem też ze sobą paczkę bielunia [datura faustousa], w sumie nie zamierzając tego wcinać.


  • Muchomor czerwony

Mężczyzna, 24 lata, ok 70 kg

doświadczenie: mj (regularnie od prawie dziesięciu lat), #, xtc, tramal, dxm, alprazolam, grzyby psylocybinowe, 2ce, 2ci, 4aco-dmt, salvia

Mieliśmy ok 9 kapeluszy na dwóch, ale to bardzo niepewny przelicznik, bo przecież każdy kapelusz ma inną wielkość, a nasze były bardzo rozmaite, ze dwa naprawdę dużo, dwa malutkie, reszta raczej przeciętna.

randomness