Szef Sundial Growers naświetlił najważniejsze wyzwania stojące przed legalnym przemysłem konopnym

Biznesmen wskazał m.in., że przemysł musi zacząć stawiać na jakość, a nie ilość.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Magivanga
Conradino Beb na podst. Greenhouse Grower

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie!!!

Odsłony

165

Torsten Kuenzlen, CEO Sundial Growers, jednego z największych producentów marihuany w Kanadzie, był gościem MJBizCon w Las Vegas, największej konferencji konopnej na świecie, w której udział wzięło 27,600 uczestników. Biznesmen wskazał m.in., że przemysł musi zacząć stawiać na jakość, a nie ilość.

Sundial Growers jest prywatną spółką, która pod egidą Kuenzlena ma stać się „Coca Colą lub Absolutem marihuany”, jak ten stwierdził po objęciu swojego stanowiska. Kuenzlen wcześniej piastował wysoką pozycję w Molson Coors i Coca-Coli, a do „zielonego przemysłu” przyciągnął go bezprecedensowy wzrost, który został przez niego określony jako „jedyna szansa w życiu”.

Jak wskazuje przedsiębiorca, Molson Coors (jedna z największych i najstarszych firm piwowarskich na świecie) ma w tej chwili taką samą kapitalizację rynkową, co konopna spółka giełdowa Canopy Growth, która operuje zaledwie od dwóch lat. Wartość założonego sześć miesięcy temu Tilraya (producenta, dystrybutora i hodowcy konopi) już przekroczyła zaś wartość Molson Coors.

I z tego powodu Kuenzlen twierdzi, że to spółki konopne będą wkrótce kupować duże firmy farmaceutyczne, alkoholowe, agrotechniczne i tytoniowe, a nie odwrotnie, jak twierdzi wielu ekspertów finansowych!

Co jeśli firmy konopne wykupią firmy produkujące napoje, firmy farmaceutyczne i firmy tytoniowe? Tradycyjnie, to większe, szybciej rosnące firmy kupowały mniejsze i wolniejsze, czemu więc to one nie mają kupować? Kto mówi, że nie możemy konkurować z wielkim przemysłem agrotechnicznym, technologicznym, farmaceutycznym? W tym celu musimy jednak połączyć wszystkie siły

– powiedział Kuenzlen.

W dalszej kolejności, biznesmen odpowiedział na pytanie o problem zaopatrzenia w Kanadzie, twierdząc że „nie ma w tym nic złego” i że „daje to okazję do usprawnienia”. Jednak firmy muszą wg niego wypełnić swoje zobowiązania wobec prowincji, jeśli chcą przetrwać na rynku, szczególnie że banki i fundusze inwestycyjne nalegają na spłatę długów.

Punktem głównym przemówienia Kuenzlena było jednak to, że kanadyjski przemysł konopny musi skupić się nie na ilości, ale na jakości, by stać się w pełni profesjonalny i zyskać szacunek klientów.

Wyrugujemy czarny rynek wtedy, gdy zaoferujemy lepszą jakość

– powiedział biznesmen, co potwierdza, iż marihuana z upraw hydroponicznych Sundial Growers nie jest jak na razie w stanie konkurować z produktem operujących w cieniu, ale znacznie bardziej doświadczonych w swoim fachu plantatorów.

Konsumenci muszą mieć także wg niego pewność, że to co kupują idealnie spełnia ich potrzeby i rozpoznawać brand bez głębszej znajomości genetyki konopnej.

Przedsiębiorca podkreślił również, iż nigdy nie dojdzie do zrównoważenia popytu i podaży, i że konopni przedsiębiorcy powinni obrać sobie za wzór przemysł winiarski lub spirytusowy, które operują na różnorodności, oferując produkty wysokiej jakości za wysoką cenę i produkty masowe, na które każdy może sobie pozwolić.

W chwili obecnej trwa zaś wyścig o maksymalne obniżenie kosztów produkcji oraz ceny marihuany, co jest równią pochyłą. Zamiast tego Kuenzlen zachęca do myślenia długoterminowego, skupienia się na bezpieczeństwie, jakości produktu, zaufaniu klientów i budowaniu biznesu opartego na odpowiedzialności.

Oceń treść:

Average: 5.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Umiarkowane znudzenie i zmęczenie życiem, chęć doświadczenie czegoś przyjemnego. Wieczór. Dom rodzinny.

Jest to mój pierwszy trip report i z góry oświadczam, że bardziej przypomina zapiski z pamiętnika. Moim zdaniem opis działania substancji, w którym brakuje informacji dotyczących wykonywanych czynności dnia codziennego i samopoczucia - nie obrazuje w pełni jej działania. Oczywiście możesz się z tym nie zgadzać. Jeśli nie lubisz czytać takich form trip reportów - nie czytaj :)

A teraz - jeśli jednak zdecydowałeś się przeczytać - przejdźmy do rzeczy...

  • 5-HTP
  • Amfetamina
  • Grzyby halucynogenne
  • Kannabinoidy
  • Marihuana
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Miks
  • Moklobemid
  • Tytoń

Spokojna niedziela z początkowym nastawieniem na spalenie gibona, a z czasem zaczęło się robić coraz ciekawiej. Nastawienie bardzo pozytywne, dwie dobrze znające się osoby i lubiące spędzać ze sobą dzikie tripy. Myśli bardzo czyste, skupione na spędzeniu miło czasu, brak negatywów w głowie. Miejsca raczej z dala od ludzi chociaż nie mamy problemu przebywać w ich otoczeniu. Ludzie którzy z nami wtedy byli to osoby nam znajome, pozytywne, wygadane wiec raczej tylko dodawały nam pozytywnego humoru. Alicja po tygodniowym ciągu amfetaminowym a mimo wszystko mieszanka nie zrobiła jej krzywdy a nawet pomogła wrócić do świata żywych :D

Spotkałem się z moja przyjaciółka z która lubimy sobie wysoko polatać haha. Dzień rozpoczął się niewinnie, spokojna niedziela umówiliśmy się na jakiegos gibonka po południu. Około godziny 15 przyjechałem do niej do domu. Na starcie chwile sobie typowo pogadaliśmy co tam ciekawego się działo ostatnio, skopcilismy petko na balkonie i wróciliśmy do pokoju i razem doszliśmy do wniosku że trzeba sprawdzić co tutaj mamy i czym mozemy się dziś zrobić. Na tamten moment posiadaliśmy:

1. około 0.5 marihuanki

2. dwie kreski fetki

  • 2C-B

2C-B występuje w postaci pigułek przyjmowanych doustnie. Należy do grupy fenyloetyloamin.



Jak i z wieloma innymi substancjami psychedelicznymi opisane niżej efekty nie są takie same dla wszystkich, są badzo indywidualne i bazują na opisach osób, które brały środek, tak więc nie należy się nimi sugerować, że tak będzie na pewno. Może być zupełnie inaczej.

  • Zolpidem

pewnego wieczoru zapodałam sobie JEDNĄ tabletke Stilnoxu mając nadzieję tylko i wyłącznie na to, że zasnę w końcu po czwartym dniu walenia fetki. Nie spodziewałam się żadnych "atrakcji dodatkowych". Rzeczywiście, z zaśnięciem nie miałam żadnych problemów, z małym zastrzeżeniem. Obudziłam się po ok. godzinie i to co się ze mną później działo pamietam jakby ze snu. Dookoła mnie było mnóstwo ludzi, moich znajomych. Mówili cos do mnie. Dookoła migające kolorowe światła.

randomness