Szczecin: 72-latka oskarżona o handel narkotykami

Prokuratura oskarżyła kobietę o posiadanie znacznej ilości środków odurzających: amfetaminy, marihuany, ekstazy i LSD.

Anonim

Kategorie

Źródło

interia.pl/RMF 2002-07-25

Odsłony

7160
72-letnia kobieta stanęła przed szczecińskim sądem pod zarzutem - między innymi - handlu narkotykami. Na ławie oskarżonych zasiada także jej syn oraz jego przyjaciółka. Jak twierdzi prokuratura, starsza pani z pomocą syna przez kilka miesięcy prowadziła narkotykowy biznes w swoim mieszkaniu w centrum miasta.

Prokuratura oskarżyła kobietę o posiadanie znacznej ilości środków odurzających: amfetaminy, marihuany, ekstazy i LSD. Staruszka - zdaniem prokuratury - sprzedawała narkotyki, także nieletnim. Według policji Elżbieta P. mogła miesięcznie zarobić nawet do 30 tys. zł.

Co więcej, kobieta posiadała bez zezwolenia broń palną, nielegalnie handlowała alkoholem i papierosami. Policja znalazła w jej mieszkaniu kilkadziesiąt litrów spirytusu w plastykowych kanistrach i kilkanaście kartonów papierosów bez akcyzy.

Starsza pani tłumaczyła, że alkohol, narkotyki i papierosy pochodziły od przypadkowo poznanego mężczyzny. Nie potrafiła jednak powiedzieć, jak wygląda ów osobnik, ani jak się nazywa. Elżbieta P. przyznała się do winy, podobnie jak jej syn i jego przyjaciółka. Ta kobieta oskarżona jest tylko o posiadanie narkotyków.

Dziś przed sądem cała trójka odmówiła składania wyjaśnień i odpowiadania na pytania. Staruszce grozi do 10 lat więzienia. 72-letnia kobieta oraz jej syn od blisko roku przebywają w areszcie.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

DMT (niezweryfikowany)

No wlasnie gdyby miec taka babcie, ahhh...... <br>70 letnie kolezanki z bloku &quot;na haju &quot;, a na dzien babci maxymalny melanz impreza do rana ;) <br> <br>Kurcze starowinka chcial do emerytury dorobic, a oni jej areszt i proces dowalili :/ <br>BTW ciekawe czy proobowala co sprzedaje ??? :O <br>
gothsoul (niezweryfikowany)

:) CIekawe czy dawala na kreske :) I jak egzekwowala ewentualne zaleglosci. A mowia ze posiadala bron palna... szit :) <br> <br> <br>Z babci nie bedzie nigdy dobry dealer :)
blantanamera (niezweryfikowany)

gorzej jak babcia w credo dawala a miala skleroze O_o
Ganjaryn (niezweryfikowany)

Przeciez Babcia juz stara jest, a mysle ze to wszystko co miala - uprzyjemnialo jej starosc : )). Aha - chcialbym ją zobaczyc pod wpływem LSD : )), albo speeda : )))))))
AleX (niezweryfikowany)

dlaczego moja babcia nie hoduje na oknie ;&lt;&lt;
KiroS (niezweryfikowany)

Tu gerl właściciela tego konta. Przeczytawszy tą oto anegdotę o śmiesznej Pani Elżbiety P. (z całym szacunkiem:)) Stwierdzam, iżtak właśnie skończę. Oczekujcie, a w niedługim czasie usłyszycie o słynnej Pani Elżbiecie P. V2. Życzcie powodzenia kochani<3
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Nazwa substancji: bromowodorek dekstrometorfanu (tussidex)

Poziom doświadczenia: zioło, lsd, speed, gałka, dxm, bieluń (sic!), tramal

Set & settings: wieczór ok. godziny 22, sam w pokoju, odpowiednia muzyka, niezłe samopoczucie.



Trip : Doświadczenie z DXM mam spore więc postanowiłem zarzucić troszke więcej niż zazwyczaj (zazwyczaj 900-990mg).

  • Amfetamina
  • Pierwszy raz

Domówka, chęć wyluzowania, miła atmosfera

Zacznijmy od tego że jest to mój pierwszy TR. Czytałem sporo tekstów na forum, podczas fazowania po ziółku bardzo lubię poczytać sobie i ogarnąć opisane fazy.

W towarzystwie jestem uważany za "rzadziaka" jest to nasze określenie na osobę, która ma słabą głowę do fazowania. Moim zdaniem znajomki nie potrafią zrozumieć co ja robię i czasami pośmieją się ze mnie. Myślę że starsze towarzystwo wie o co mi chodzi. Jestem osobą, która od zawsze chciała spróbować wziąć coś więcej ale z głową, jakkolwiek by to nie brzmiało.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

30 grudnia, 21:20

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Gorący, parny letni wieczór/noc. Wszystko, czego potrzeba do szczęścia, czyli --> ja, kwas i las!

20:15 – Intoksykacja. Jeszcze w domu, kartonik trafia tam gdzie czuje się najlepiej, a więc pod mój język. Trwają ostatnie przygotowania – zgrywanie muzyki na mp3, pakowanie prowiantu i śpiwora do plecaka.
Pół godziny później zakładam plecak i dziarsko wychodzę – humor dopisuje, co jest zapewne już pierwszym efektem zażytej substancji.

randomness