Sylwestrowa extasa

Olsztyn. Rzucili się z pięściami na policjanta

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Olsztyńska

Odsłony

3112

Jedna sylwestrowa noc, trzy zarzuty " tak dla dwóch młodych mieszkańców Olsztyna zaczął się nowy rok, który witali na Jarotach. Tuż po godzinie 24 ulicą Kanta przejeżdżał policyjny radiowóz. Przejazd ulicą zatarasowała grupa młodych ludzi.

" Gdy radiowóz powoli dojeżdżał do grupy, jeden z młodych ludzi rzucił w niego kamieniem " opowiada Magdalena Bujewicz, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. " Samochód zatrzymał się i jeden z policjantów wysiadł. Wtedy rzuciło się na niego z pięściami dwóch młodych ludzi.

Policjantowi pośpieszyli na pomoc koledzy z radiowozu. Zatrzymali dwóch młodych mieszkańców Olsztyna: 22-latka i 20-latka. Okazało się, że jeden z zatrzymanych mężczyzn miał przy sobie narkotyki " tabletki extasy.

Dwójka zatrzymanych mężczyzn przywita nowy rok z trzema zarzutami. Młodzi ludzie będą odpowiadaą za uszkodzenie mienia, czynną napaść na policjanta i posiadanie narkotyków. erpe

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

itsover (niezweryfikowany)

Niewierze, że kolesie z pixami w kieszeniach sami sprowokowali psów.
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Inne

Bezsenność, stany lękowe! Trzeba było jakoś temu zaradzić!

Nieraz miewam bezsenne dni. Higiena umysłu jest tak samo ważna jak higiena ciała, a ja często zaniedbuję jedno i drugie. Skutkiem myślenia o problemach matematycznych przez cały dzień i przed zaśnięciem są dziwne sny, nieprzespane noce, poty i uczucie ciężkiego zmęczenia mimo 10 godzin snu. Jestem cholernym leniem jeśli chodzi o robienie czegoś dla ciała, a z drugiej strony strasznym pracoholikiem. Na dodatek interesuję się etnobotaniką, więc postanowiłem spróbować czegoś nowego.

  • Amfetamina
  • Fentanyl

Set & Setting: Najpierw akademik, następnie park "cytadela".

Wiek: 22

Doświadczenie: DXM, ketamina, kodeina, tramadol, fentanyl, morfina, diazepam, benzydamina, amfetamina, mdma, mefedron, metkatynon, LSD, LSA, 2C-e, grzyby, marihuana

Zupełnie jak z czarnej głębi stanęła przede mną wielka pompka-piątka. Panika. Strach. Nie, uciekam, za dużo. Czy ja tego właściwie chcę? Zostać starym ćpunem z trzęsącymi się rękoma z manią na punkcie podawania sobie wszystkich substancji i.v. cz i.m. Cofam się parę kroków.

  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

Świeżo po przeprowadzce na drugi koniec kraju. W trakcie nieco trudnej aklimatyzacji do nowego miejsca, w obcym mieście, z dala od praktycznie wszystkich bliskich mi osób. Po trzech tygodniach nieskutecznych prób zapoznania się z ludźmi z nowych studiów, nareszcie koleżanka z roku zorganizowała dużą domówkę, w trakcie której miał miejsce cały trip. To, że znalazłem się na imprezie będąc na grzybowej fazie, było spontaniczne i niezaplanowane. Tego samego dnia z Bieszczad wracał kumpel - D, z którym wcześniej miałem okazję jeść grzyby. Chcąc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu (spotkać się z D a jednocześnie nie ominąć imprezy) zgarnąłem go na domówkę do niejakiej M. Z D był również jego kolega, którego znałem z widzenia - W. Pod wpływem namowy D, zjedliśmy grzyby, które w założeniu miały nas puścić zanim pójdziemy do M. Stało się jednak inaczej.

Wprowadzenie: Niniejszy raport jest retrospekcją sięgającą ok. 3 lat wstecz. Po złotym okresie z psychodelikami trwającym dobrze ponad pół roku, podczas którego zaliczałem praktycznie same bardzo udane i zapadające w pamięć tripy, przyszedł czas na serię nieco gorszych podróży. TR opisuje pierwszy z serii już-nie-złotych psychodelicznych wypraw. Żadna z nich nie skończyła się bad tripem. Nie wspominam ich jako złych. Zwyczajnie nie były one najlepsze (w nie-eufemistycznym znaczeniu tego słowa).

  • Marihuana

Cześć wszystkim. Chciałbym podzielić się z wami moim wczorajszym przeżyciem

po MJ.





Ale od początku.





Nazwa substancji: marihuana





Poziom doświadczenia: około trzech lat, paliłem już setki :) razy, często

(najdłużej przez miesiąc codziennie), standardowo 1 do 4 razy w tygodniu





Stan umysłu: luzik, nic nie zapowiadało tego co miało

nastąpić

randomness