Jak opisać coś, czego opisać się nie da?
Olsztyn. Rzucili się z pięściami na policjanta
Jedna sylwestrowa noc, trzy zarzuty " tak dla dwóch młodych mieszkańców Olsztyna zaczął się nowy rok, który witali na Jarotach. Tuż po godzinie 24 ulicą Kanta przejeżdżał policyjny radiowóz. Przejazd ulicą zatarasowała grupa młodych ludzi.
" Gdy radiowóz powoli dojeżdżał do grupy, jeden z młodych ludzi rzucił w niego kamieniem " opowiada Magdalena Bujewicz, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. " Samochód zatrzymał się i jeden z policjantów wysiadł. Wtedy rzuciło się na niego z pięściami dwóch młodych ludzi.
Policjantowi pośpieszyli na pomoc koledzy z radiowozu. Zatrzymali dwóch młodych mieszkańców Olsztyna: 22-latka i 20-latka. Okazało się, że jeden z zatrzymanych mężczyzn miał przy sobie narkotyki " tabletki extasy.
Dwójka zatrzymanych mężczyzn przywita nowy rok z trzema zarzutami. Młodzi ludzie będą odpowiadaą za uszkodzenie mienia, czynną napaść na policjanta i posiadanie narkotyków. erpe
Dom i własny pokój na piętrze. Na parterze rodzice, którzy spali i nie wiedzieli co będę robił. Nastawienie pozytywne. Ciekawość co się wydarzy. Chęć odpowiedzi na pytania i poznania prawdy.
Jak opisać coś, czego opisać się nie da?
Nastrój: Jak zwykle podniecenie towarzyszące chęci spróbowania nowej używki. Miejsce: ulubione do spożywania narkotyków czyli pokój. Z trzech tripów podczas dwóch towarzyszyły mi zaufane osoby.
Opiszę tu trzy tripy po DMT, jako że wszedłem w posiadanie gargantuicznej ilości pół grama tejże substancji, a każdy z nich było jakościowo inne od poprzednich. A więc:
Doświadczenie - mieszanki ziołowe, pixy na piperazynach i ketonach, dekstrometorfan, salvia divinorum, azotyn amylu, dimenhydrynat, amanita muscaria, zioła etnobotaniczne, marihuana, bromo-DragonFLY, mefedron, haszysz, 2C-C, 2C-E, LSA, pFPP, metedron, kodeina, 4-HO-MET, bufedron
Info o mnie - 21 lat, 74 kg, 176 cm
S&S – ogród znajomego przed domem, ławeczka, grill i te sprawy, następnie szalona podróż samochodem po mieście by zakończyć cały trip nad stawem. Czas akcji 31 Lipiec/1 Sierpień
Spokojny dzień.
Nie spałem całą noc. Po męczącym dniu w pracy usiadłem do komputera. Popracowałem do rana i poszedłem znów do pracy. Czas goni. Musimy oddać projekt za 3 dni. Nerwówka... Zmęczony jak pies wlokłem się do domu. 16:30 Przechodziłem obok apteki i kupiłem acodin, myląc go z thiocodinem. Chciałem kodę na zmęczenie, a kupiłem deksa. OK, niech będzie. Po drodze do domu spotkałem się z dilerem. W tym czasie zjadłem opakowanie acodinu (150 mg DXM). Pogadaliśmy i wróciłem do domu z jednym gramem maryśki. Zmęczony jak pies, niewyspany ale z jednym małym ziółkiem w dłoni.
Komentarze