Zamierzam opisać tutaj moje któreś z rzędu spotkanie z marihuaną. Postanowiłem tym razem zapalić porcję samemu w domu, bez udziału osób trzecich. Byłem ciekaw różnicy w przeżyciach, chociaż słyszałem wiele negatywnych opinii o paleniu w samotności.

Kiedy policja chciała wejść do sklepu, przebywający w środku mężczyzna zabarykadował się i próbował spalić towar, który nielegalnie sprzedawał.
Zlikwidowane sklepy z dopalaczami w centrum Sosnowca i Rybnika. W sumie znaleziono tam ponad 700 opakowań z niebezpiecznymi środkami. W Sosnowcu trzeba było wyważyć drzwi, żeby wejść do środka.
W Sosnowcu sklep był w jednej z kamienic w centrum miasta. Oficjalnie sprzedawano tam wyroby tytoniowe i akcesoria do papierosów elektronicznych. Ale wystarczyło przejść na zaplecze, żeby kupić dopalacze.
Kiedy policja chciała tam wejść, przebywający w środku mężczyzna zabarykadował się i próbował spalić towar, który nielegalnie sprzedawał. Wezwani na miejsce strażacy wyważyli drzwi. Po ugaszeniu ognia znaleziono 300 sztuk opakowań z dopalaczami oraz pieniądze. Zatrzymany mężczyzna pochodzi z Chorzowa i - jak ustaliła policja - wywodzi się ze środowiska pseudokibiców.
Z kolei w Rybniku dopalacze sprzedawano w legalnie działającym sklepie z innym towarem. Tam policja znalazła ponad 400 opakowań z niebezpiecznymi środkami. Każdy kupujący dopalacze był odpowiednio sprawdzany - sprzedawano je tylko zaufanym osobom.
Nastrój bardzo dobry, nastawienie pozytywne. Marihuana spalona po raz pierwszy w domu w samotności.
Zamierzam opisać tutaj moje któreś z rzędu spotkanie z marihuaną. Postanowiłem tym razem zapalić porcję samemu w domu, bez udziału osób trzecich. Byłem ciekaw różnicy w przeżyciach, chociaż słyszałem wiele negatywnych opinii o paleniu w samotności.
Data, ktorej jak narazie nie mam zamiaru zapominac (14.09.01). To byl moj pierwszy raz. Niezapomniane wrazenie. W ogle to
branie ekstazy nie bylo w planach, aaaale tak wyszlo. W sumie to nie zaluje. Wygladalo to mniej-wiecej tak. Byl piatek ok
godz 17 umowilem sie z panna, spotkalismy sie iiiiii .... pogadalismy, bylo OK, ale nic wiecej z tego nie wyszlo. Mniejsza o
to. Okolo godz 20 zladowalem w popularnym ostatnio gorzowskim barze `Cycku`. Masa a w zasadzie tlum znajomych. Kupilem sobie
Samotnie, w pokoju. Bardzo sprzyjający dzień i nastrój.
Mix rodem z fantastyki naukowej, tak ortograficznie... wróć- kosmicznie- naświetlający mózg cholerną psychodelą- i głupia odwaga, by go spróbować. Głupia, a może ciekawska- nieważne. Istotne jest to, że się zgodził(om) (Jestem bezpłciowe- fajny manewr zastosowany do zaniechania płci w którymś poprzednim raporcie- podchwytuję!)). Było to niczym wyjście samodzielnie w nocy z koszulką z napisem "Wierzę w Siebie" na bloki- te patologiczne dresiarnie ludzi noszących "Wierzę w kościół"- czyn heroiczny. Bo wiecie- oponent'y mają pałki i i liczą na udane napierdalanko. Ale...
Doświadczenie - mieszanki ziołowe, pixy na piperazynach i ketonach, dekstrometorfan, salvia divinorum, azotyn amylu, dimenhydrynat, amanita muscaria, zioła etnobotaniczne, marihuana, bromo-DragonFLY, mefedron, haszysz, 2C-C, 2C-E, LSA, pFPP, metedron, kodeina, 4-HO-MET, bufedron
Info o mnie - 21 lat, 74 kg, 176 cm
S&S – ogród znajomego przed domem, ławeczka, grill i te sprawy, następnie szalona podróż samochodem po mieście by zakończyć cały trip nad stawem. Czas akcji 31 Lipiec/1 Sierpień