Snus zwiększa ryzyko śmierci na raka gruczołu krokowego

Snus to popularna w krajach skandynawskich używka, sporządzana z tytoniu. Według nowego badania może zwiększać ryzyko śmierci pacjenta z powodu raka prostaty.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

portal.abczdrowie.pl
Marta Pawlak

Odsłony

440

Snus to popularna w krajach skandynawskich używka, sporządzana z tytoniu. Według nowego badania ten bezdymny tytoń może zwiększać ryzyko śmierci pacjenta z powodu raka prostaty.

"Sugerowano, że snus jest mniej szkodliwą alternatywą dla papierosów, ponieważ jest wolny od produktów wydzielanych podczas palenia papierosów, które są związane z ryzykiem zachorowania na raka" - powiedziała pierwsza współautorka badania Kathryn Wilson, naukowiec w Szkole Zdrowia Publicznego Harvard T.H Chan w Bostonie.

"Jednak okazało się, że mężczyźni z rakiem prostaty, którzy stosowali snusy, w większym stopniu narażeni byli na przedwczesną śmierć" - powiedziała Wilson w komunikacie prasowym.

Snus jest używany głównie w Szwecji, ale dostępny jest również w Stanach Zjednoczonych. Naukowcy wyjaśniają, że często jest on sprzedawany w saszetkach, tak jak herbata w torebkach. Zażywany jest doustnie przez umieszczenie torebki za dolną lub górną wargą, skąd następuje wchłanianie nikotyny.

Wilson i jej koledzy przeanalizowali dane kontrolne dotyczące zdrowia tysięcy mężczyzn w Szwecji w latach 1971 i 1992. Badacze stwierdzili, że w porównaniu z mężczyznami, którzy nigdy nie używali tytoniu, ci, którzy używali snus, ale nie palili, obarczeni byli o 24 proc. wyższym ryzykiem zgonu na raka prostaty w okresie badania. Wykazano u nich również o 19 proc. wyższe ryzyko zgonu z jakiejkolwiek innej przyczyny.

Badania potwierdziły, że pacjenci, u których rak się nie rozprzestrzenił, ci, którzy używali snusów, ale nie palili, byli trzy razy bardziej narażeni na śmierć z powodu raka prostaty niż ci, którzy nigdy nie używali tytoniu.

"Istnieją pewne dowody oparte na badaniach na zwierzętach, że nikotyna może wpływać na rozwój nowotworu, a użytkownicy snusów wykazują wysokie stężenie nikotyny” - powiedziała współautorka badania Sarah Markt, pracownik naukowy na Uniwersytecie Harvarda.

„Mimo że jest to produkt bezdymny, użytkownicy snusów są również narażeni na inne czynniki rakotwórcze w tytoniu” - dodała.

"Podsumowując, sugeruje to, że skutki zdrowotne stosowania wyrobów tytoniowych nieprzeznaczonych do palenia powinny być dokładnie zbadane przez urzędników zdrowia publicznego" - powiedział Markt.

Badanie zostało opublikowane 12 października w „International Journal of Cancer”.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 3-MMC
  • Uzależnienie

Zawsze pozytywne nastawienie i oczekiwania. Im "dalej w las", tym większy wpływ na mój stan psychiczny. Myśl przewodnia - jakoś to będzie. Brałem zarówno sam, jak i ze znajomymi. Najczęściej z dziewczyną. Plenery, kluby i mieszkania.

Przedstawiona poniżej historia, ku mojemu nieszczęściu, wydarzyła się naprawdę. Nie będzie ona nadzwyczajna, wręcz przeciwnie - często się zdarza. Tekst ten, ma na celu nakłonić przyszłych użytkowników różnych stymulantów (przede wszystkim różnego rodzaju dronów) oraz tych którzy jeszcze kontrolują uzależnienie (lub tak im się wydaje), aby jeszcze kilka razy zastanowić się nad rodzajem substancji, którą wybrali. Zatem nie będzie tu opisów działania, przeżyć pod wpływem, czy sytuacji w których przyjmowałem dane narkotyki.

  • Melatonina
  • Pozytywne przeżycie

Przespałem pół dnia, więc nie mogąc usnąć siedziałem przed kompem w nocy i słuchałem muzy

Tej nocy trzeci raz z rzędu miałem się przygotowywać do OOBE. Trochę mnie jednak zmęczyło spanie 4h, rozbudzanie przez godzinę, strojenie się do OOBE i znowu zasypianie, do tego było już późno (3 nad ranem?) i cały dzień pobolewała mnie głowa.

Decyduję się na odpoczynek z melatoniną (1,25mg) + walerianą (50mg) (ta mieszanka ułatwia zapamiętywanie snów i pozwala mi normalnie zasypiać).

  • Powój hawajski


substancja: ipomea violacea w liczbie 7 nasion.

doświadczenie: lsa, mj, dxm

set&setting: idealnie, jesteśmy na wakacjach nad jeziorem, łono natury, ciepło, pełen pozytyw.





Postanowiłyśmy jeść powój; ja i dwie moje koleżanki. Jako że był to 'pierwszy raz' dla nich obu, zjadły po 5. Jak zwykle strasznie drażnił mnie smak nasion, w moim odczuciu są obrzydliwe, więc wrzuciłam je do gorącej chińskiej zupki, przez co prawie nie czułam smaku.

  • Grzyby halucynogenne


Hm.


To bylo moje pierwsze spotkanie z grzybami na powaznie - od poczatku do

konca.


Wlasnorecznie zrywane i spozywane swieze. [hm...skad na niektorych tyle

larw..

takich bialych skurczybykow,dobrze ,ze mi sie nie wkrecila zadna paranoja

przed

podroza...well hehe ,ale byly zaczatki...imho autosugestia w przypadku

grzybow

dziala lepiej niz po kwasie...ale moze to tylko taki przypadek akurat :) ]