Snus zwiększa ryzyko śmierci na raka gruczołu krokowego

Snus to popularna w krajach skandynawskich używka, sporządzana z tytoniu. Według nowego badania może zwiększać ryzyko śmierci pacjenta z powodu raka prostaty.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

portal.abczdrowie.pl
Marta Pawlak

Odsłony

462

Snus to popularna w krajach skandynawskich używka, sporządzana z tytoniu. Według nowego badania ten bezdymny tytoń może zwiększać ryzyko śmierci pacjenta z powodu raka prostaty.

"Sugerowano, że snus jest mniej szkodliwą alternatywą dla papierosów, ponieważ jest wolny od produktów wydzielanych podczas palenia papierosów, które są związane z ryzykiem zachorowania na raka" - powiedziała pierwsza współautorka badania Kathryn Wilson, naukowiec w Szkole Zdrowia Publicznego Harvard T.H Chan w Bostonie.

"Jednak okazało się, że mężczyźni z rakiem prostaty, którzy stosowali snusy, w większym stopniu narażeni byli na przedwczesną śmierć" - powiedziała Wilson w komunikacie prasowym.

Snus jest używany głównie w Szwecji, ale dostępny jest również w Stanach Zjednoczonych. Naukowcy wyjaśniają, że często jest on sprzedawany w saszetkach, tak jak herbata w torebkach. Zażywany jest doustnie przez umieszczenie torebki za dolną lub górną wargą, skąd następuje wchłanianie nikotyny.

Wilson i jej koledzy przeanalizowali dane kontrolne dotyczące zdrowia tysięcy mężczyzn w Szwecji w latach 1971 i 1992. Badacze stwierdzili, że w porównaniu z mężczyznami, którzy nigdy nie używali tytoniu, ci, którzy używali snus, ale nie palili, obarczeni byli o 24 proc. wyższym ryzykiem zgonu na raka prostaty w okresie badania. Wykazano u nich również o 19 proc. wyższe ryzyko zgonu z jakiejkolwiek innej przyczyny.

Badania potwierdziły, że pacjenci, u których rak się nie rozprzestrzenił, ci, którzy używali snusów, ale nie palili, byli trzy razy bardziej narażeni na śmierć z powodu raka prostaty niż ci, którzy nigdy nie używali tytoniu.

"Istnieją pewne dowody oparte na badaniach na zwierzętach, że nikotyna może wpływać na rozwój nowotworu, a użytkownicy snusów wykazują wysokie stężenie nikotyny” - powiedziała współautorka badania Sarah Markt, pracownik naukowy na Uniwersytecie Harvarda.

„Mimo że jest to produkt bezdymny, użytkownicy snusów są również narażeni na inne czynniki rakotwórcze w tytoniu” - dodała.

"Podsumowując, sugeruje to, że skutki zdrowotne stosowania wyrobów tytoniowych nieprzeznaczonych do palenia powinny być dokładnie zbadane przez urzędników zdrowia publicznego" - powiedział Markt.

Badanie zostało opublikowane 12 października w „International Journal of Cancer”.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Był letni wieczór, ostatni dzień wakacji. Od dawna

czekałam żeby się zbuhać i zapomnieć o nękających mnie

problemach, a zresztą następnego dnia trzeba było iść

do szkoły, więc musiałam to jakoś wykorzystać. Kolega

zaproponował mi jaranie, zgodziłam się bez wahania,

tym bardziej, że było za darmo. Było z nami jeszcze

parę osób, ale nie znałam ich zbyt dobrze... Wzięłam

pierwszego bucha... może trochę za mocno się

zaciągnęłam, bo zaczęłam się ksztusić. Trwało to może

  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Od 5 lat palę MJ, zacząłem szukać czegoś nowego nie żeby się naćpać, ale czegoś co poszerzy moją świadomość. Trafiłem na proszki, po mocnym struciu metaamfetaminą po pół roku zabawy z tym, wiedziałem że to bez sensu i że takie substancje niszczą. Dalej nie znalazłem substancji która pozwoli mi zobaczyć więcej, tak trafiłem na psychodeliki i zacząłem od 4-ho-met. Miejsca : Pub do momentu wejścia, starówka w moim mieście, dom. Samotna podróż. Refleksyjnie.

Po tym co napisałem w Set&Setting,  czułem że psychodeliki dadzą mi to czego szukam. Coś co pozwoli mi zobaczyć i zrozumieć więcej.

21 : 00

27 mg 4 ho met ląduje w chusteczce, połykam i wychodzę z domu pokazać się u koleżanki na urodzinach.

21 : 30

  • MDMA
  • Tripraport

Pasterka.

Witam. Postanowiłem nieco zmienić formę, wybierając opis akurat tego, ale i być może kolejnych TR. Jak wiadomo, jest to oczywiście jedynie bajka:-)

  • Pierwszy raz
  • Szałwia Wieszcza

Las...koniec lata, zwykły dzień, wycieczka rowerowa... Bardzo długo przygotowywałam się na to wydarzenie... Oczekiwań nie miałam żadnych, po prostu chciałam zobaczyć co "Ona" ma mi do pokazania .

Koniec lata, godzina 13, wraz z kolega postanowiliśmy udać się na przejażdżkę do oddalonego o 30 km lasu. Po namyśle stwierdziliśmy, ze oprócz rowerów weźmiemy ze sobą jeszcze nasza przyjaciółkę Salvię, która od kilku miesięcy leżała w szafie i nikt nigdy jej jeszcze nigdzie nie zabrał.

Na miejscu byliśmy około 15 i tam tez postanowiłam po raz pierwszy skosztować tej ambrozji.

randomness