Śmiercionośny narkotyk

Giną młodzi ludzie. Pierwszy zgon zanotowano w Poznaniu, następny w Szczecinie, kolejny znów w Poznaniu. Niemalże w tym samym czasie do Kliniki Toksykologii AMG w Gdańsku trafił 17-letni Darek.

Anonim

Kategorie

Źródło

Dziennik Bałtycki

Odsłony

4849

Chłopiec wyszedł po zeszyt i został znaleziony nieprzytomny na klatce schodowej kilkanaście kilometrów od domu.

Był w stanie ciężkim - z ostrą niewydolnością wątroby, zaburzeniami pracy nerek i serca, z problemami związanymi z krzepnięciem krwi.

Wszystkie ofiary łączy nie tylko młody wiek i identyczne objawy poprzedzające zgon. Każdy z nich został poczęstowany, prawdopodobnie pierwszy raz w życiu, tajemniczym narkotykiem. Czyżby na rynku pojawiła się nowa i niebezpieczna trucizna?

- Doszły do nas informacje o 10 podobnych przypadkach na świecie - twierdzi dr Jacek Anand z Kliniki Toksykologii AMG. - Umierały dzieciaki, które wcześniej nie zażywały nałogowo środków odurzających. Sprawcą okazał się narkotyk, będący pochodną amfetaminy. Jest kilka teorii, które mogłyby pomóc rozwiązać zagadkę, dlaczego te dzieci zginęły. Jedna z nich mówi, że jest to związane z niewystępowaniem u co 10 osoby z rasy kaukaskiej (czyli większości Europejczyków) pewnego enzymu. Inna o reakcji alergicznej. Zażycie tego właśnie narkotyku zabija pewną grupę osób.

Warszawska klinika uznała, że Darek nie przeżyje przeszczepu wątroby. W tej sytuacji w Gdańsku podłączono chłopca do MARS, urządzenia dializującego, które działa równocześnie jak nerka i wątroba. Darek jest pierwszą osobą w Polsce, która przeżyła zatrucie śmiercionośną tabletką.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

daniek (niezweryfikowany)

tych ostrzerzen i nie bierzcie tych tabletek
Evenement (niezweryfikowany)

Ale jakie to tabletki...napsizcie coś więcej o wygladzie ich..!
LEGALIZE (niezweryfikowany)

W legalu by do takch sytuacji nie dochodzilo gdzyz kazdy rozsadny uzytkownik mialby swiadomosc tego co bierze.W przeciwienstwie do obecnej sytuacji jestesmy zdani na "odpowiedzalnych " mafijnych chemikow ktorzy nie oszukujmy sie ale dzialaja pod pewna presja ze strony gangsterow dla ktorych pracuja i ktorym licza sie tylko zyski a nie zdrowie przecietnego uzytkownika...
Taki Tam (niezweryfikowany)

W legalu by do takch sytuacji nie dochodzilo gdzyz kazdy rozsadny uzytkownik mialby swiadomosc tego co bierze.W przeciwienstwie do obecnej sytuacji jestesmy zdani na "odpowiedzalnych " mafijnych chemikow ktorzy nie oszukujmy sie ale dzialaja pod pewna presja ze strony gangsterow dla ktorych pracuja i ktorym licza sie tylko zyski a nie zdrowie przecietnego uzytkownika...
Dr Drug (niezweryfikowany)

Nędzna propaganda, tyle powiem. Nie mając pomysłu na zwalczanie handlu dropsami chcą wprowadzić ogólnopolską paranoję i przestraszyć gówniarzy "śmiercionośnymi tabletkami ". Że niby "wyszedł po zeszyt "? A może kolega go w szkole na przerwie poczęstował? Żałosne...
KillaBeeZ (niezweryfikowany)

najprawdopodobniej zatruli sie bardzo toksyczna metaamfetamina..
niuchacz (niezweryfikowany)

zapewne jakaś brudna metamfetamina
Menel (niezweryfikowany)

Zżarł 15 dropsów i sie dziwi dlaczego na toksykologie trafił... A ten straszny narkotyk to pewnie dropsy za 3 zyla i kupił sobie więcej!
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

S&S: grudniowy wieczór 2009, uprzątnięty i czysty pokój; świeżo po lekturze „Pokarmu Bogów” Terence’a McKenna

Wiek i doświadczenie: 24 lata, mj, hasz, bzp, ziółka a’la dopalacze

Ilość: 1g suszonych psilocybe cubensis b+

  • Grzyby halucynogenne

Zastanawiam się trochę nad sensem pisania tego trip-reportu ale

postaram się spróbować coś sklecić z tego co mi w głowie zostało,

trochę dziwnie się czuje bo fakt faktem większość tripu to moje

własne, wyjątkowo osobiste przemyślenia którymi raczej nie mam ochoty

się dzielić, podejdę wiec do tematu bardziej -technicznie- i

przedstawię z tego co zapamiętałem trochę rzeczy które działy się

niejako na zewnątrz mnie a działo się aż za dużo.

  • Benzydamina

duzo czytalem o tej substancji i wkoncu postanowilem sproobowac,

zjadlem [wypilem :P] jedna saszetke Tantum Rosa [2,6 zl] czyli 0,5

benzydaminy/65kg
, smak okropny.. [jak woda z sola] ale jakos przeszlo,

ponad godzine czekalem na wejscie [bylem po sniadaniu, kumpel bral na

pusty sholadek, weszlo mu znacznie wczesniej bez shadnych niemilych

efektow :]

  • Bad trip
  • Szałwia Wieszcza

Słoneczko, drzewka, ptaszki i tak dalej. Nastawienie- w moim przypadku strach, nie ukrywam. Ale i lekka nadzieja. Gdyby jej nie było, oddałbym woreczek z Divnorum jakimś biednym dzieciom.

Okazja do konfrontacji ze strachem nadarzyła się szybciej niż myślałem. Dlatego właśnie piszę dzisiaj drugi raporcik. Ten będzie krótszy, za co chwała niech będzie światu. Gdyby szałwia trzymała dłużej, mógłbym teraz siedzieć zapłakany w kaftanie.