Śląscy pogranicznicy udaremnili przemyt narkotyków

Próbę przemytu ponad kilograma środków psychotropowych w postaci białego proszku udaremnili śląscy pogranicznicy na przejściu granicznym z Republiką Czeską w Cieszynie-Boguszowicach.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1326

Z kraju usiłował je wywieźć 44-letni Polak - poinformował rzecznik Śląskiego Oddziału Straży Granicznej, major Grzegorz Klejnowski. Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem. Straż Graniczna nie ujawniła jeszcze wszystkich szczegółów. Badana jest też substancja psychotropowa.

Z relacji majora Klejnowskiego wynika, że w piątek wieczorem do odprawy na przejściu granicznym podjechał samochód osobowy, którym z kraju wyjeżdżali kobieta i mężczyzna. Zadeklarowali, że wyjeżdżają do Republiki Czeskiej w celach turystycznych.

Na drzwiach samochodu widoczne były ślady mechanicznego manipulowania przy zamku. To skłoniło funkcjonariuszy do bardziej szczegółowej kontroli podróżnych i pojazdu. Gdy kierowca poproszony został o zjazd na boczny pas zaczął się mocno denerwować. Gdy otwierał bagażnik funkcjonariusz zauważył na jego brzuchu nietypowe, nieregularne wypukłości. Szybko podjął decyzje o przeszukaniu mężczyzny - powiedział Klejnowski.

Pod ubraniami, do ciała mężczyzny były przyklejone plastikowe woreczki. Znajdował się w nich ponad kilogram środków psychotropowych. Mężczyzna odmówił wyjaśnień. Sprawę przejęła policja.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

robaczek (niezweryfikowany)
pewnie po pomyslnie zakonczonym przemycie chcial sobie kupic autko a tu lipa...tak to jest gratami jezdzic, teraz juz mu nie bedzie potrzebne
Brodachuckanorrisa (niezweryfikowany)
gdyby tym straznikiem był chuck norris zabiłby przemytnika kopem z półobrotu
El Igorro (niezweryfikowany)
Chłopaki na podstawie wyglądu (biały proszek) stwierdzili od razu że to środki psychotropowe. Następnie wysłali środki psychotropowe do zbadania czy są to środki psychotropowe :)
rudy (niezweryfikowany)
całe szczęście, że go zatrzymali, chciał wywieźć te środki z naszego kraju:/ Ludzka podłość nie zna granic...
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne


specyfik: pół opakowania suszonych meksykańskich psylocybków

exp: powój, dxm, benzydamina, san pedro, salvia i inni.

miejsce i czas: Amsterdam, cały trip w okolicach Dam.

dramatis personae: ja, R., jego dziewczyna i jej siostra A.




  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Ekscytacja przed nowym doświadczeniem. Dobry nastrój. Trip w domu kolegi.

Całe zajście miało miejsce ponad dwa lata temu. Opisuję je teraz bo tak miło powspominać :D

  • 1P-LSD
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Set: Długo napalałem się na na ten karton, zwłaszcza po poprzedniej próbiej z ETH-LAD. Miałem nadzieję na solidny trip. Setting: Mała wioska w kraju legalnej trawki; dom przyjaciół w którym nie raz już tripowaliśmy. Ja i ich dwoje (On i Ona).

Witam, to nie będzie standardowy trip raport. Pisałem "na bieżąco" ale w szaleństwie które się odbywało niewiele zdziałałem.

 

Może najpierw mały wstęp:

Ja i dwoje przyjaciół (On i Ona) tripujemy wspólnie od kilku lat pomimo dzielącej nas różnicy lat. Jedliśmy razem wielokrotnie MDMA i trufle, teraz przyszła pora na cięższy kaliber. Karton miał 125 mcg jak dobrze pamiętam a cała akcja działa się wiosną tego roku. Pogoda niezbyt dopisywała, ale zarzuciliśmy i poszliśmy się przejść.

 

Ahoj!

 

  • Amfetamina



Komentarz autora do "am...-fe!-ta-mina! high-ku" (okazał się potrzebny)





UWAGA! NA SAMYM KOŃCU TEKSTU AUTOR POZWOLIŁ SOBIE POCHWALIĆ I PODZIĘKOWAĆ TYM CO GO OCHRZANILI, A UDERZYĆ PO GŁOWIE TYCH, KTÓRZY MU PRZYKLASNĘLI.





Geneza tekstu:




randomness