14.11.2008
Timing: było to w okolicach marca 2008.
Policjanci zabezpieczyli 6 kg mefedronu, komponenty i sprzęt do jego produkcji i dystrybucji. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków oszacowana została na blisko 300 tys. złotych.
Siedleccy kryminalni intensywnie pracowali nad sprawą nielegalnej wytwórni substancji psychotropowych. Ich praca, ustalenia i dociekliwość zakończyły się sukcesem. Policjanci zabezpieczyli 6 kg mefedronu, komponenty i sprzęt do jego produkcji i dystrybucji. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków oszacowana została na blisko 300 tys. złotych.
W Siedlcach, w jednej z kamienic, w trzech niezamieszkałych lokalach policjanci ujawnili i zabezpieczyli sprzęt niezbędny do produkcji mefedronu. Z czynności przeprowadzonych na miejscu wynika, że proces produkcji przebiegał od fazy początkowej do etapu końcowego, którego finalnym produktem był gotowy do dystrybucji towar. Wszystko odbywało się w fatalnych warunkach higienicznych. Na miejscu znajdowały się także wagi elektroniczne oraz woreczki foliowe z zapięciem strunowym, co wskazuje, że od razu porcjowano wytworzoną substancję, by wprowadzić do dalszego obrotu. W sumie kryminalni zabezpieczyli komponenty do wytwarzania narkotyku oraz ponad 6 kg mefedronu, z którego można uzyskać 6 tys. porcji. Czarnorynkową wartość zabezpieczonych narkotyków oszacowano na blisko 300 tys. złotych.
Na razie do sprawy policjanci zatrzymali młodego mężczyznę. Sprawa ma charakter rozwojowy, trwa postępowanie.
Setting: dosyć nietypowy – pusty pokój "jedynka" w hotelu w Lyonie, dookoła tylko łóżko, TV, łazienka. Set: pozytywny, chęć nagrodzenia się po dwóch tygodniach intensywnej pracy, chociaż w momencie łuskania tabletek z blistra odruchy wymiotne i wahanie.
14.11.2008
Timing: było to w okolicach marca 2008.
Podróz ta moge jedynie przyrównac do chwilowej inkarnacji z czyms co wydawac by sie moglo nadnaturalne, a okazalo sie zwykla chemiczna mutacja mojego mózgu. Eksperyment trwal dwa dni; pomine godziny i daty, gdyz nie nosze zegarka a subiektywizm doznan sprawia, ze czas jest niewazny. Dodam, iz me dragowe doswiadczenia byly raczej nikle (konopie, haszysz, efedryna, szczypta amfy, nieco DXM, etanol).
Substancja: przypuszczalnie bromo-dragonFLY (patrząc po długości tripu - 14 godzin silnego działania) - 1 karton
wiek/waga:20/63
Doświadczenie:marihuana, hasz, mieszanki ziołowe, amfetamina, DXM, ecstasy, psilocybe, LSD, DOC
S&S:pochmurne popołudnie pierwszomajowe, las w R. Towarzystwo liczne: M,G,B,F,A,Ł,T,K, czyli piękna i bestie - byłam jedyną kobietą wśród tripujących. No i jeszcze pies, a właściwie suczka, B. Nastawienie jak najbardziej pozytywne.
Chujowy, zły nastrój, pokłóciłem się z matką, nie wiedząc o co jej chodziło (nieracjonalna kłótnia) strasznie muliłem i spałem cały dzień. Stwierdziłem, że grzyby wyciągną to ze mnie, że ten stan minie.
No witam :D na wstępie zaznaczę, że trip miał miejsce po 4 dniach od zażywania mixu 250ug LSD + 2g grzybów, w dniu zażycia najarany od rana (standardzik). Mam ostatnio złe relacje z mamą, kłótnia zryła mi psychę, dziewczyna była u mnie na weekend (dalej wymieniana jako D) - nie chcąc być wrakiem człowieka postanowiłem poszukać ukojenia psychicznego w grzybach.
Start: 20:00, 04.01.25