Siedleccy kryminalni zlikwidowali wytwórnię mefedronu

Policjanci zabezpieczyli 6 kg mefedronu, komponenty i sprzęt do jego produkcji i dystrybucji. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków oszacowana została na blisko 300 tys. złotych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KMP w Siedlcach
kom. Agnieszka Świerczewska/AC

Odsłony

1681

Siedleccy kryminalni intensywnie pracowali nad sprawą nielegalnej wytwórni substancji psychotropowych. Ich praca, ustalenia i dociekliwość zakończyły się sukcesem. Policjanci zabezpieczyli 6 kg mefedronu, komponenty i sprzęt do jego produkcji i dystrybucji. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków oszacowana została na blisko 300 tys. złotych.

W Siedlcach, w jednej z kamienic, w trzech niezamieszkałych lokalach policjanci ujawnili i zabezpieczyli sprzęt niezbędny do produkcji mefedronu. Z czynności przeprowadzonych na miejscu wynika, że proces produkcji przebiegał od fazy początkowej do etapu końcowego, którego finalnym produktem był gotowy do dystrybucji towar. Wszystko odbywało się w fatalnych warunkach higienicznych. Na miejscu znajdowały się także wagi elektroniczne oraz woreczki foliowe z zapięciem strunowym, co wskazuje, że od razu porcjowano wytworzoną substancję, by wprowadzić do dalszego obrotu. W sumie kryminalni zabezpieczyli komponenty do wytwarzania narkotyku oraz ponad 6 kg mefedronu, z którego można uzyskać 6 tys. porcji. Czarnorynkową wartość zabezpieczonych narkotyków oszacowano na blisko 300 tys. złotych.

Na razie do sprawy policjanci zatrzymali młodego mężczyznę. Sprawa ma charakter rozwojowy, trwa postępowanie.

Oceń treść:

Average: 5.6 (5 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Przed wzięciem byłam raczej przybita, zdołowana, zmęczona. To był męczący tydzień i uciążliwy dzień. Nie miałam siły, byłam rozdrażniona. Tego dnia nie planowałam brać, miałam za sobą tydzień intensywnego grzania i serce powoli zaczynało odmawiać posłuszeństwa. Bolała mnie głowa, serce kołatało przy każdym pokonywaniu schodów, do tego nasilające się uderzenia w skroń i znacznie osłabiona wydajność płuc...

Swoje przeżycia z DXM zaczęłam około pół roku temu. Większość moich tripów zawsze wahała się pomiędzy drugim i trzecim plateau, jedynie raz doszłam do czwartego. Dawkowanie ograniczam zawsze do 150mg, ze względu na to, że mam 1,68m i ważę 42kg. Przez ostatni rok brałam ketoprofen, tramadol w silnym dawkowaniu. Do tego morfina i dwukrotna długa narkoza.

Wstęp

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Mam 22 lata. Nie eksperymentowałam nigdy z narkotykami, dosłownie kilka razy zdarzyło mi się zapalić marihuanę i nigdy nie poczułam niewiadomo jak pozytywnych lub negatywnych doznań. Dlatego ten piątkowy wieczór postanowiłam spędzić w domu z moim chłopakiem przy kieliszku wina ze „śmiesznym” papierosem. Bo dlaczego nie? Dodam, że z moim chłopakiem mamy wrażenie jakbyśmy znali się od zawsze, a tak naprawdę nie minęły jeszcze dwa miesiące odkąd się pierwszy raz spotkaliśmy. Mimo tej relacji nie padły jeszcze między nami wyznania typu „kocham Cię”.

  • Morfina
  • Pierwszy raz

Chęć poznania nowej substancji

Ową substancje dorwalem za friko wiec czemu by jej przy okazji nie zarzyc. Rozpuściłem ją w soku chyba z grejpfruta ale już nie pamietam było to dobre pół roku temu. Wypiłem i po 15 minutach wleciał lekki chillout narastał przez  +/- 40 minut, leżałem przed tv oglądałem jakieś pierdy bylo miło ale musiałem się położyć wczesnie spać z 23/24 bo rano na praktyki na których musiałem być A podstawa to wyspać się bo jagbym przyszedł tam jak tak zwany trup była by naprawdę lipa.

  • Inne


ubakalem sie...


i dzisiaj hyperreal sie `uoficjalnil`



mam taka dziwna jazde...


ze to wszystko spisek


ze leniwy rzad bierze kase za prewencje


a cpuny robia za friko serwis infrmacyjny


ze ten kraj to kraj schizofrenikow


ze nikt o nikim nie pamieta


tylko narkotyki czynia cie czlowiekiem



randomness