Piszę to teraz, dzień po wydarzeniach z 22.12.2012r., póki pamięć z tamtej feralnej nocy jest świeża. Tak, był to mój osobisty, spóźniony koniec świata.
14:00 - "Nieoczekiwany zwrot akcji."
Sąd najwyższy w Stanach Zjednoczonych określi jednoznacznie prawo wykorzystania psów do wyszukiwania narkotyków, przez policjantów podczas rutynowych kontroli drogowych.
W 1998 roku Roy Caballes, został zatrzymany za przekroczenie prędkości na drodze 80. Podczas wypisywania mandatu przez jedego z policjantów, drugi policjant dokonał obejścia samochodu Roya z psem tropiącym narkotyki. Po obwąchaniu samochodu pies znalazł marihuanę w bagażniku.
Caballes dostał ostrzeżenie za przekroczenie prędkości i został aresztowany za handlowanie marihuaną. Caballes wcześniej aresztowany za podobne przestępstwa, odwołał się od wyroku 12 lat więzienia i grzywny w wysokości 250.000 dolarów. Jego prawnik argumentował że została naruszona czwarta poprawka do konstytucji, gwarantująca ochronę przeciwko nieuzasadnionym zatrzymaniom i przeszukiwaniom. Apelacja Cabellesa została odrzucona w sądzie Illinois ale Sąd Najwyższy wziął jego stronę, sugerując iż użycie psa w tym przypadku było nieadekwatne i specyficzne w stosunku do zwykłej kontroli drogowej.
Sąd Najwyższy ma w ciągu kilku miesięcy, jasno określić prawa pozwalające na użycie psa tropiącego podczas kontroli drogowej.
Set: z początku pozytywne. Setting: miasto, pub, pizzeria, las.
Piszę to teraz, dzień po wydarzeniach z 22.12.2012r., póki pamięć z tamtej feralnej nocy jest świeża. Tak, był to mój osobisty, spóźniony koniec świata.
14:00 - "Nieoczekiwany zwrot akcji."
Witam.
Wczoraj (Piatek) postanowilem spedzic wieczor w fajnym gronie (humor
mialem niezly, niczym sie nie przejmowalem). Oczywiscie, jak to w
piatek, zakupilismy pol grama zielska. Tego dnia rano na pobudke
bralem troche efedryny wiec zastanawialem sie jak bedzie tym razem.
Zmontowalismy sobie butelke 0.2 po coli i palilismy w parku (bardzo
zimno na dworze, wiatr dmuchal lodowaty). Juz przy pierwszym
mocniejszym buchu poczulem cos jakby kopniecie z buta w pluca;) ale
Nastawienie dość standardowe, nic specjalnego. Pozytywny nastój, nieco bardziej przmyśleniowy.
To co się stało na długo zapadnie w moją pamięć...
Pojechaliśmy wieczorem do ziomka bo miał wolną chatę, zapaliliśmy blanta i trochę posiedzieliśmy, w sumie nic ponad normę.
Odczucia wtedy mogę określić na 5/10 w mojej skali najarania. Towar miałem już kilka dni wcześniej w nieco większej ilości. Tego dnia pozbywaliśmy się ostatniej sztuki. Od początku mówiłem że ta odmiana mi się nie podoba, słabo pachniała i z wyglądu sprawiała wrażenie , że będzie conajwyżej przeciętnym buszkiem. Realia były nieco inne, paliliśmy ją kilka razy:
Wiek: 21
Doświadczenie: 7 i chyba ostatni raz z tym izomerem DF'a; mj i browar niezliczona ilość razy; ponadto wiele innych dziwnych substancji psychoaktywnych w ilości około 50 w tym z RC z grupy fenyloetyloamin: DOC, DF prawo i lewoskrętny, 2C-E, 2C-I, 2C-P i 2C-T-7 co najmniej dwa razy każda substancja (poza DOCem)
Substancje biorące udział w doświadczeniu: 1,5 kartonu "Hoffman" Bromo-DragonFly izomer prawoskrętny + parę buchów mj + całonocne oglądanie TV.
Komentarze