Uczestnicy – M (poznany na Ozorze), P (dziewczyna M, same story), L (kumpel P i M), E (z którym już swoje wyćpałem :D). No i ja.
Sąd Apelacyjny w Warszawie uwzględnił apelację prokuratora w zakresie rażącej niewspółmierności kar wymierzonych oskarżonym i zaostrzył wyroki więzienia dla dwóch narkotykowych „hurtowników” z tzw. gangu Bukaciaka.
Sąd Apelacyjny w Warszawie uwzględnił apelację prokuratora w zakresie rażącej niewspółmierności kar wymierzonych oskarżonym i zaostrzył wyroki więzienia dla dwóch narkotykowych „hurtowników” z tzw. gangu Bukaciaka. Prawomocnie już orzeczono, że Olaf R. pseudonim Tusiek trafi do więzienia nie na 8, lecz 12 lat, zaś jego kompan Bartosz K. pseudonim Łopat na 5 lat – zamiast na trzy lata.
Akt oskarżenia w tej sprawie skierował w maju 2016 roku do sądu Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Olafa R. i Bartosza K. oskarżono o popełnienie w ramach recydywy szeregu przestępstw związanych z uczestnictwem w obrocie środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi w znacznych ilościach.
- Olafa R. oskarżono o obrót 145 kg marihuany, 32 kg amfetaminy, 18 kg kokainy i 17 kg heroiny (a więc łącznie 212 kg narkotyków), zaś Bartosza K. o obrót 20 kg marihuany, 6 kg amfetaminy, 0,8 kg kokainy i 1 kg heroiny (łącznie 27,8 kg narkotyków). Ponadto Olafa R. oskarżono o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym tzw. grupie szkatułowej oraz dokonanie kradzieży z włamaniem do samochodu - informuje Ewa Bialik, rzecznik prasowa Prokuratury Krajowej.
Jak dodaje, sprawa ta stanowi wyodrębniony wątek postępowania prowadzonego przez Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej we współpracy z Zarządem w Warszawie CBŚP. Jego przedmiotem jest działalność zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym tzw. grupy Bukaciaka.
W całym śledztwie dotychczas przedstawiono już zarzuty ponad 150 osobom, zabezpieczono ponad 40 jednostek broni palnej i ponad 2000 sztuk amunicji, a także kilkadziesiąt kilogramów narkotyków.
Wynajęty domek na zielonym zadupiu, nastawienie 110% pozytywne
Uczestnicy – M (poznany na Ozorze), P (dziewczyna M, same story), L (kumpel P i M), E (z którym już swoje wyćpałem :D). No i ja.
Hej! Chciałbym się podzielić z wami moimi porzeżyciami po zeżarciu kwasika...
Zresztą muszę nadmienić, że LSD to jest to co najbardziej mi odpowiada. Kwadraty żrę jush jakiś czas i od pierwszego razu pokochałem je... :)))))))))))
W jednym z trip reportów na Neuro Groove przeczytałem ze Bóg przekazł ludziom LSD poprzez ręce p. Hoffmana, aby zobaczyli jaki naprawdę jest świat... To prawda, LSD to furtka do prawdziwego świata.
godz. okolo 15.30:
zarzucam dwie saszetki tantum rosa rozpuszczone w szklance wody.smak jest SLONY[w 2 szaszetkach znajduje sie oprocz 1g chlorowodorku benzydaminy rowniez 17,6g soli.]radzilbym rozpuszczac dwie saszetki w dwoch szklankach.
godz. ok. 16.00:
wbijam do kumpla. pierwszy wirazyk wizualny-widzialem slad swojego nosa jak ruszalem glowa