Ruszyła poradnia uzależnień.

Poradnia Uzależnień od Środków Psychoaktywnych (środków odurzających - narkotyków, klei itp.) zaczęła działać w Suwałkach.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Białystok

Odsłony

5088
Poradnia Uzależnień od Środków Psychoaktywnych (środków odurzających - narkotyków, klei itp.) zaczęła działać w Suwałkach.

- Od co najmniej dwóch lat obserwowaliśmy potrzebę powołania podobnej placówki - mówi dr Leszek Sagadyn, dyrektor suwalskiego Szpitala Psychiatrycznego (poradnia działa w ramach przyszpitalnej poradni odwykowej.) - Od mniej więcej dwóch lat zaczęły się do nas zgłaszać po dwie-trzy osoby dziennie z prośbą o poradę lub pomoc. Wiadomo było więc, że z problemem uzależnień ma do czynienia w Suwałkach i okolicy coraz więcej ludzi i że obniża się ich granica wieku.
I tak w ciągu pierwszych dwóch dni działania poradni zgłosiło się do niej już kilkanaście osób. Opieką i leczeniem będą objęte nie tylko osoby uzależnione, ale także ich rodziny. W poradni udzielane będą konsultacje, będą organizowane grupowe i indywidualne terapie.

Poradnia czynna jest w poniedziałki i środy od godz. 12 do 18, we wtorki, czwartki i piątki - od 8 do 14. Na razie funkcjonuje w budynku Centrum Interwencji Kryzysowej przy ul. Kościuszki 72 A (za kilka tygodni przeniesie się do swojej stałej siedziby przy ul. Waryńskiego 39 B). Prawnik przyjmuje w środy od 15 do 17, psycholog - w piątki, od 8 do 12, psycholog-psychoterapeuta - w piątki od 16.30 do 18.30. W poniedziałki od 16 do 18 dyżuruje policjant. Kierownik centrum jest do dyspozycji codziennie od 15 do 19. Telefon do centrum: 565 03 68.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-B
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

duże oczekiwania

Podróż pierwsza

  • Powój hawajski

Powoj lykalem pierwszy i ostatni raz. Mialem juz doswiadczenia

z lsd, salvia, grzybami itd.





Z zachodniego sklepu zamowilem nasionka Ipomoea Tricolor

czy jak to sie zwie. Dostalem okolo 180 nasionek. Jakos nie

mialem kiedy sie za to zabrac, ale w koncy znalazlem czas





18:00 jestem sam na chacie. Probowalem zmielic nasionka

w mozdziezu, ale byly za twarde. Dlatego wsypalem

je do buzi po koleii i gryzlem, gryzlem no i do brzusia.

  • Grzyby halucynogenne
  • N2O (gaz rozweselający)
  • Pozytywne przeżycie

Set: podekscytowanie pierwszym tripem po blisko roku, poczucie bezpieczeństwa przez posiadanie tripsittera koło siebie, chciałem dużych wrażeń, szczególnie wyraźnych CEVów. Setting: pokój oświetlony na czerwono, później żółto, panorama miasta za oknem, obok mnie mój sitter (nazwijmy go K), przed nami telewizor.

T+0:00 - start

Zaczynamy zabawę. Ustawiam sobie w miarę czerwone-delikatnie pomarańczowe oświetlenie. Przez jakieś 20 min nie widzę żadnych wielkich efektów, tłumaczę K liczby zespolone. Przeradza się to w rysowanie funkcji logarytmicznych, zauważanie ciekawych zależności między życiem a liczbą e, ale to nadal bardziej takie świadome myślenie. Po 40 min czuję już delikatne zagubienie, zaczyna robić się nieciekawie.

T+1:00 - początki

  • 25C-NBOMe
  • Pierwszy raz

Na początku dodam, że jest to mój pierwszy trip, który tutaj umieszczam oraz, że w niektórych momentach mam tzw. flashe, jednak postaram się opisać wszystko, jak najdokładniej mi się uda.

Jest piątek, umówiłem się z K. że tym razem on pilnuje mnie, gdyż nie wiadomo jaką formę tripa przyjmę. Przyjmuję kartonik bliżej znany mi jako 25C-Nbome na dziąsło, jest godzina ok. 16:40. Po upływie 20-25 minut czuję jak powoli zaczyna mi się pojawiać uśmiech na twarzy oraz przechodzą mnie prądy ciepła.

randomness