Rozmowa o narkotykach

"Od palenia się zaczyna" - Ilona Antoniewicz-Tomczak kierowniczka "Monaru" we Wrocławiu

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

2797
Agnieszka Czajkowska: W powszechnej opinii lato sprzyja pierwszym kontaktom z narkotykami. Czy po wakacjach wzrasta liczba młodych ludzi, którzy zgłaszają się do was po pomoc?

Ilona Antoniewicz-Tomczak, kierowniczka Poradni Profilaktyki i Terapii Uzależnień "Monar" we Wrocławiu: Trochę wzrasta, ale pacjentów przybywa nam systematycznie przez cały rok. Przecież narkotyki są dostępne przez cały czas!

Owszem, w okresie wakacyjnym młodzież ma więcej swobody i mniej nadzoru dorosłych. Właśnie wtedy wiele nastolatków zaliczyło pierwsze eksperymenty. Ale teraz jest to zjawisko tak powszechne, że młody człowiek wraca często z wycieczki, na której niby był pod opieką nauczyciela, a okazuje się, że palił marihuanę. Nawet na wyjazdach zorganizowanych młodzież bierze narkotyki.

Co powinien zrobić rodzic, który ma podejrzenia, że jego dziecko próbowało narkotyków np. w czasie letniego wypadu z kolegami?

- Po pierwsze radzę nie panikować. Nie podejmować żadnych pochopnych działań. Niektórzy rodzice zaczynają od wymierzania kar, bicia. To nie jest wyjście. Nie radzę też iść z problemem do zwykłego psychologa czy lekarza pierwszego kontaktu. Pierwsze kroki należy skierować do specjalistycznej poradni, która zajmuje się tymi problemami. Tutaj na pewno ktoś poradzi rodzicom, jak postępować.

Specjaliści alarmują, że obniża się w Polsce wiek młodych ludzi, którzy sięgają po narkotyki. Podobnie jest we Wrocławiu?

- Nasze ośrodki mają pacjentów już w wieku 11, 12 lat, ale to jeszcze ciągle pojedyncze przypadki. Najwięcej osób zaczyna z narkotykami około 17. roku życia. Najbardziej zagrożona jest młodzież w gimnazjach.

Czego biorą najwięcej?

- Najpopularniejsza jest marihuana. Od palenia zwykle się zaczyna. Poza tym ciągnie się za nią mit tzw. lekkiego narkotyku. To bzdura. Z marihuany łatwo można przejść na amfetaminę czy heroinę. Tutaj nie powinno być żadnej polemiki. Sprawa jest oczywista! Marihuana może i wolniej, ale czyni ogromne spustoszenie w organizmie. Człowiek nie rozwija swojego potencjału. Młodsi np. nie są w stanie skończyć żadnej szkoły, starsi popadają w dziwne filozofie życiowe.

Czyli rodzice nie powinni dać się zwieść tłumaczeniom, że "trawka nie uzależnia i tak naprawdę to nie jest prawdziwy narkotyk"?

- Jeśli dziecko w ogóle przychodzi z takimi wątpliwościami czy opowieściami do rodziców, to od nich wiele zależy. Za żadne skarby nie powinni tego bagatelizować ani przyzwalać na palenie.

Przychodzi do was rodzic z dzieckiem, które bierze. Co robi się najpierw w takiej sytuacji?

- To oczywiście sprawa indywidualna - każdy przypadek może być inny. Na początek trzeba ustalić, na czym polega problem. Badamy, co bierze, jak długo, jak często. Potem kierujemy klienta na konsultacje indywidualne, do grupy wsparcia albo na detoks i w konsekwencji do ośrodka stacjonarnego. Musimy też zdobyć zaufanie młodej osoby i jego rodziców. Staramy się, żeby nikt stąd nie wyszedł z poczuciem, że nic się nie da zrobić.

Jak Pani ocenia ofertę instytucji, które zajmują się narkomanami i ich rodzinami we Wrocławiu?

- Mogę powiedzieć coś o naszej poradni. Jesteśmy przeciążeni liczbą spraw i pacjentów, którzy do nas codziennie przychodzą. Od dłuższego już czasu staramy się o nowy lokal, bo nie da się pracować na jedynych 30 metrach. Na razie bez skutku. Do nas zgłaszają się po pomoc nie tylko ludzie z Wrocławia, ale z całego Dolnego Śląska.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Adam Małysz (niezweryfikowany)

&quot;Z marihuany łatwo można przejść na amfetaminę czy heroinę. Tutaj nie powinno być żadnej polemiki. Sprawa jest oczywista! Marihuana może i wolniej, ale czyni ogromne spustoszenie w organizmie. Człowiek nie rozwija swojego potencjału. Młodsi np. nie są w stanie skończyć żadnej szkoły, starsi popadają w dziwne filozofie życiowe. &quot; <br> <br>W jednym akapicie Pani Kierownik napisała coś na kształt prezentacji swojej dziwnej filozofii życiowej, w której nie ma miejsca na poszanowanie innych, wykluczyła dyskusję z oponentami, którzy chcieliby coś powiedzieć, oraz bezczelnie kłamie, biorąc za nic badania naukowe. <br> <br>Moim zdaniem, natychmiast powinna się zwolnić z pracy, albo ktoś ją powinien zwolnić, bo jeszcze krzywdę innym zrobi. <br>
u93 (niezweryfikowany)

Młodsi np. nie są w stanie skończyć żadnej szkoły, starsi popadają w dziwne filozofie życiowe. ROTFL! <br>Jestem ciekaw co dokladnie pani kierownik ma na mysli przez te dziwna filozofie zyciowa, i co jej w niej przeszkadza. <br>A mlodsi szkoly jakos koncza... <br>
manthatyoufear (niezweryfikowany)

bynajmniej niepopieram popalania grasu przez małolatów... ale nieC.H. W. D. P.ani Kierownik wsadzi sobie takie fachowe dez-informacje, szkoda jeszcze że nie poradziła rodzicom skontaktowac się niezwłocznie z policją :P <br> <br>nawet nie wspomniała o chlaniu alkoholu i paleniu petów jako znacznie częstrzej patologi wśród nielatów
konradino (niezweryfikowany)

Młodsi np. nie są w stanie skończyć żadnej szkoły, starsi popadają w dziwne filozofie życiowe. - ciekawe w jakie to dziwne filozofie popadaja ci starsi? :PPP pewnie zaczynaja rozumiec, ze szalencza pogon za kasa 24/24 nie jest wszystkim co sie w zyciu liczy, a wiadomo, ze to przeciez obniza nam dochod narodowy brutto i renome na miedzynarodwym rynku pracy:) zagraniczni inwestorzy sie buntuja, a policja ma wiecej do roboty. szkoda slow, nalezy wysadzic w powietrze biuro naczelnego gazu wyborczego i obsadzic to stanowisko jednym z naszych ludzi, wtedy ten kal wreszcie przestanie sie toczyc :) <br>
Tytus (niezweryfikowany)

Wiecie co , juz nawet nie chce mi sie komentowac takich wypowiedzi jak tej pani.
unn (niezweryfikowany)

&quot;Młodsi np. nie są w stanie skończyć żadnej szkoły &quot; <br>Tu sie definitywnie nie zgadzam. Pale mj od 12-13 roku zycia. Oceny ocenami, teraz zdalem do liceum na profil ekonomiczno prawny. <br>Nie wiem jak tego dokonalem, bo przeciez mlodzi ludzie ktorzy pala nie sa wstanie skonczyc zadnej szkoly ;) (podstawowka czerwony pasek, gm srednia 4.0). Ehh, ta pani sieje zamet. <br>
Później (niezweryfikowany)

jakia glupia suka nienazywam tak kobiet:-D ale ta baba to suka wielka pani profesor ktora pozjadal wszystkie rozumy niech sobie najpierw poczyta o dzialaniu marihuany i innych narkotykow a nie sie madruje glupie babsko a co do szkolu to jestem w 4 klasie liceum za kazdym razem zdalem prawie bezproblemowo;-) a znam glabow ktorzy nic nie biora i jakos w szkole im nie idzie a nie maja zadnych problemow ktore by mogly im przeszkodzic w ukonczeniu szkoly:-Pwiec sie lepiej doksztalc glupi babsztylu zamiast pierdolic brednie
AleX (niezweryfikowany)

ciekawe ile pizda zarabia..
pio-k (niezweryfikowany)

i teraz czyjas matka takie cos przeczyta i ....... nic jej nie wytlumaczysz bo jakas uczona kwoka jest niby madrzejsza od ciebie
behemoth (niezweryfikowany)

ja pierdole, wogóle po jaką cholere takie artykuly? amfetamina , marihuana i heroina jak zwykle w ten sam worek.... amfa ryje beret , ale do jasnej ciasnej nie uzależnia fizycznie, tak samo jak ziolo. Zasadnicza rożnica miedzy &quot;gonieniem kuleczki &quot; a spaleniem gibona..........zresztą, wyślijcie wszystkich albo do pierdla albo do monaru.Bo bedziemy kraść, kurw.....sie, a to wszystko zeby zdobyć &quot;dzialke marihuany &quot;. <br>PS. Znikam zrobic laske dilerowi, moze da mi z 2 giety ziola:D
awruk (niezweryfikowany)

jakia glupia suka nienazywam tak kobiet:-D ale ta baba to suka wielka pani profesor ktora pozjadal wszystkie rozumy niech sobie najpierw poczyta o dzialaniu marihuany i innych narkotykow a nie sie madruje glupie babsko a co do szkolu to jestem w 4 klasie liceum za kazdym razem zdalem prawie bezproblemowo;-) a znam glabow ktorzy nic nie biora i jakos w szkole im nie idzie a nie maja zadnych problemow ktore by mogly im przeszkodzic w ukonczeniu szkoly:-Pwiec sie lepiej doksztalc glupi babsztylu zamiast pierdolic brednie
jupoong (niezweryfikowany)

Ta Pani z Monaru ma Zryty Baniak doslownie przecierz do monaru nie trafiaja ludzie ktorzy sobie tylko joje pala ale heorisci ludzie ktorzy sie po dworcach tulacza itp :D:D:D ej MAM POMYSL MOZE NAPISZEMY JAKIS ARTYKUL I OPOUBLIKOWAC GO W GAZECIE ?? CO WY NATO MOZE W TEDY USWIADOMIMY POLSKIM LUDZIAM ZE MARIHUANA JEST &quot;MIEKIM NARKOTYKIEM &quot; qrwa mac a potem nie muszem brac heroiny, HEROINE SIE BEIRZE JAK SIE MA TAKIE TOWARZYCH GDZIE SIE BIERZE TO TAK SAMO JAK BYC PIJESZ BRONKI PRZERZUCASZ SIE NA SPIROL A POTEM NA CIEZKI NARKOTYK CZYLI &quot;DENATURAT &quot; !!!!!!!! LUDZIE QRWA MAC Z KAD ONI SIE BIORA W TYCH MONARACH ??? <br>pis <br> <br>Hmy ona moze artykul to i moze My mozemy...
QrA (niezweryfikowany)

&quot; starsi popadają w dziwne filozofie życiowe. &quot; - to raczej ona popadła w dziwną filozofię życiową :D
salvinorin (niezweryfikowany)

&quot;... starsi popadają w dziwne filozofie życiowe &quot; a czego wiecej mozna spodziewac sie po cpunie ktory zaczynal od marihuany a konczy w monarze, bo jest jakas porazka zyciowa nie potrafiaca nawet palic jak bog przykazal.
salvinorin (niezweryfikowany)

&quot;... starsi popadają w dziwne filozofie życiowe &quot; a czego wiecej mozna spodziewac sie po cpunie ktory zaczynal od marihuany a konczy w monarze, bo jest jakas porazka zyciowa nie potrafiaca nawet palic jak bog przykazal.
Zajawki z NeuroGroove
  • Katastrofa
  • Mefedron

Impreza,kumple,puste laski nastawienie w miarę

Normalnie, z uwagi na awangardową ortografię, gramatykę, interpunkcję i stylistykę, ten raport byłby do odrzucenia. Przepuszczam w ramach przestrogi. To może być wieczór każdego z Was... Pozdrawiam, admin.

 

Loża ja,X mój bardzo dobry ziomek i 2 koleżanki poznane wcześniej nazwe je D i C później dołączy moja dziewczyna nazwe ją B.

 

  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

Zwyczajne październikowe popołudnie w prywatnym mieszkaniu. Nastawienie psychiczne jak najbardziej pozytywne. Chillout.

Przechadzałem się leniwie zatłoczonymi ulicami w blasku jesiennego słońca i nagle w mej głowie narodziła się koncepcja, aby patronat nad dzisiejszym wieczorem objęła kodeina. Toteż swoje kroki skierowałem do najbliższej apteki. Zbytnio nie uśmiechała mi się ekstrakcja kodeiny z Antidolu, więc doszedłem do wniosku, że zakupię po prostu Neoazarinę, która to oprócz samego fosforanu kodeiny zawiera jedynie ziele tymianku i substancje pomocnicze. Niestety już w samej aptece spotkał mnie gorzki zawód. Okazało się bowiem, że w asortymencie apteki zabrakło upragnionego specyfiku.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Miasteczko na mazurach, około 20 tysięcy mieszkańców. Nudy że klękaj Stefan, brak słów. Dostęp do substancji psychoaktywnych prawie zerowy, postanowiłem więc spróbować czegoś dostępnego w najbliższej aptece. Padło na kodeinę. Trochę poczytałem o odczuciach, dawkowaniu, sposobach itd. i jako że to miał być mój pierwszy raz jeśli chodzi o kodę wybrałem najprostszą z opcji: Thiocodin do gęby, rozgryźć, zapić. Od rana byłem jakoś dziwnie na to podkręcony a że miałem wolne - postanowiłem to zrobić. Ugadałem się z ziomeczkiem, na potrzeby TR będzie nazywany DDK. Spotkaliśmy się wieczorem, po drodze zaopatrzyłem się w Thio po czym udaliśmy się na poszukiwania jakiegoś buszka. Misja wykonana, siedzimy, czekamy na miejsce żeby móc w spokoju skręcić jointa.

19:30 : wychodzę z domu, idę spotkać się z DDK, po drodze zaopatrzam się w Thiocodin. 10 tabletek, myślę że na początek wystarczy nawet mniej

 

20:15 : siedzimy i czekając na bucha wrzucam do gęby 9 tabletek, rozgryzam je i popijam wodą, smak jest niemiły ale dzięki temu woda smakuje wręcz słodko

20:40 : czekam na efekty, dla zabicia czasu kopiemy piłkę pod blokiem, spalam papierosa.

randomness