Co najmniej 174 kg narkotyków, w tym 69 kg mefedronu, 59 kg marihuany i 45 kg amfetaminy sprzedali członkowie gangu wywodzącego z półświatka Nowego Dworu Mazowieckiego. Grupę rozbili policjanci stołecznej brygady antynarkotykowej oraz mazowieckie „pezety” Prokuratury Krajowej. Podczas akcji przejęto kilka kilogramów zakazanych substancji ukrytych m.in. w tzw. bankach ziemskich, czyli zakopanych.
W uderzeniu w nowodworskich narkogang wzięli udział funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową KSP, wspierani m.in. przez kontrterrorystów. Policjanci wkroczyli do kilkunastu mieszkań i posesji, głównie na terenie Nowego Dworu i Zakroczymia.
Podczas akcji zatrzymano 13 osób w wieku 24-56 lat. W trakcie przeszukań posesji funkcjonariusze znaleźli ponad 5 kg mefedronu, amfetaminę i marihuanę. Część narkotyków została przez handlarzy zakopana, w jak im się wydawało, bezpiecznych miejscach.
Funkcjonariusze zabezpieczyli także bandycki ekwipunek: kilkadziesiąt telefonów, dwie atrapy broni, kastet, pałkę teleskopową i dowody figurujące w bazach jako utracone. Przejęto ponad 25 tys. zł w gotówce.
Prokurator Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie przedstawił zatrzymanym zarzuty „udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz udziału w obrocie znaczną ilością narkotyków”. Grozi za to do 12 lat więzienia.
Na wniosek prokuratora sąd aresztował siedem osób. Wobec sześciu kolejnych zastosowano tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze jak poręczenia majątkowe w wys. 5 tys. zł oraz dozory policyjne.
Śledczy ustalili, że gang wprowadził do obrotu co najmniej 174 kg zakazanych substancji w tym: 69 kg mefedronu, 59 kg marihuany i 45 kg amfetaminy oraz kilogram kokainy. Tyle wiadomo na razie za sprawą skruszonych członków grupy, a można się spodziewać, że po zatrzymaniu „otworzy” się jeszcze kilku handlarzy narkotykami.
Policja i prokuratura zapowiadają kolejne zatrzymania w tej sprawie.