Rozbita grupa narkotykowa. Marcin K. odpowie za handel heroiną i kokainą wartą miliony

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku stanie mężczyzna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem heroiną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Radio Gdańsk
Grzegorz Armatowski/puch

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

77

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku stanie mężczyzna oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się międzynarodowym obrotem heroiną i kokainą oraz praniem pieniędzy. Śledztwo w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku, prowadzili funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku.

Zdaniem śledczych Marcin K. działał w latach 2018-2020. Jego rola polegała na założeniu w Gdańsku spółki, na której dane były importowane legalne transporty towarów. Jak mówi prokurator Mariusz Marciniak, Marcin K. organizował również przechowanie towarów oraz ich transport z Polski do Holandii.

KLUCZOWE ZARZUTY

Zarzuty aktu oskarżenia obejmują:

  • przełom lutego i marca 2018 r. – tranzyt przez Polskę z Iranu do Królestwa Niderlandów 300 kg heroiny o szacunkowej wartości rynkowej około 66 mln zł,
  • grudzień 2018 r. – usiłowanie tranzytu przez Polskę z Dominikany do Królestwa Niderlandów 126 kg kokainy o szacunkowej wartości rynkowej około 28 mln zł,
  • luty 2020 r. – usiłowanie tranzytu przez Polskę z Pakistanu do Królestwa Niderlandów 275,37 kg heroiny o szacunkowej wartości rynkowej około 61 mln zł,
  • w okresie od marca 2018 r. do marca 2020 r. – pranie pieniędzy w łącznej kwocie nie mniejszej niż 328 998,65 zł.

Na terenie Polski zabezpieczono 275,37 kg heroiny. Na terenie Królestwa Niderlandów zabezpieczono 126 kg kokainy.

NARKOTYKI W KONTENERACH

– Rola Marcina K. w tym przestępczym procederze polegała na założeniu w Gdańsku spółki z o.o., na której dane były importowane legalne transporty towarów, wraz narkotykami ukrytymi w kontenerach z legalnymi ładunkami. Marcin K. zajmował się również korespondencją z agencjami celnymi, organizował przechowanie towarów oraz ich transport z Polski do Holandii. Ponadto, po otrzymaniu pieniędzy od współdziałających z nim osób, na bieżąco regulował wszystkie niezbędne opłaty na terenie Polski. Marcin K. miał świadomość, że współdziałał w międzynarodowym obrocie narkotykami – mówi prokurator Marciniak.

MIĘDZYNARODOWA DZIAŁALNOŚĆ

Dzięki współpracy Prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku z funkcjonariuszami Zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku ustalono tożsamość osób uczestniczących w realizacji przestępstw objętych aktem oskarżenia, a także pozyskano materiał dowodowy z zagranicy.

Grupa działała na terenie Polski, Holandii i Belgii. Akt oskarżenia obejmuje Marcina T., postępowania w sprawie osób współdziałających z Marcinem K., są prowadzone poza Polską.

DO 20 LAT POZBAWIENIA WOLNOŚCI

Za czyny zarzucane oskarżonemu, polegające na przemycie znacznej ilości środków odurzających, grozi od 3 do 20 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna (do 1 080 000 zł), nawiązka na cele zapobiegania i zwalczania narkomanii w wysokości do 50 tys. zł oraz przepadek przedmiotów służących do popełnienia przestępstwa.

Przestępstwo prania pieniędzy, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami i w celu osiągnięcia znacznej korzyści majątkowej, jest zagrożone karą pozbawienia wolności od roku do lat 10. Ponadto sąd obligatoryjnie orzeka przepadek równowartości przedmiotu przestępstwa.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Mój pokój, letni wieczór, sama w mieszkaniu, przygaszone żółte światło lampki, dwa piwa do towarzystwa

Z racji niedużej masy ciała (<50kg), braku jakiejkolwiek tolerancji na substancję i lekkiego napięcia związanego z jej zażyciem (pierwszy raz), oraz ogólnej podatności na działanie środków psychoaktywnych - chcąc delikatnie zapoznać się z 4-HO-METem, dzielę 50g na 4 ścieżki (~12.5mg) i wciągam jedną. Następnie czekam...

...i tak, niby wiem, że tryptaminy potrzebują chwilę na załadowanie, ale gdy po kwadransie jeszcze nic nie czuję, na wszelki wypadek dorzucam odrobinę, też donosowo. Tak na oko, całościowo porcja mogła dojść do 20mg. Jeszcze chwila... i zaczęło się.

  • Alprazolam
  • Dekstrometorfan
  • Dimenhydrynat
  • Gałka muszkatołowa
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Pokój/sklep/dwór Nastawienie jak zawsze pozytywne Łącznie 2 muszkieterów

Zanim czas się zatrzymał
Budzimy się koło 11 i po kilku godzinach przygotowań, grania i ogarniania ruszamy z druidem do apteki gdzie czekają zamówione 2 opakowania tussidexu. Odebraliśmy co mieliśmy odebrać i kierujemy się do kolejnych aptek żeby się dozbroić.
Przygotowani wracamy do mieszkania potocznie zwanego ćpalnią i decydujemy się że mimo młodej godziny wrzucamy teraz.

  • Bad trip
  • LSD-25

Set: stan psychiczny - stabilność psychiczna/emocjonalna raczej poniżej przeciętnej, nastrój - neutralny, myśli i oczekiwania - żadnych, kwas jak kwas, biorę fazę taką jaka jest. Setting: miejsce - mieszkanie przyjaciela, w którym czuję się na maxa komfortowo ludzie - grono najbliższych przyjaciół, z którymi przerobiłem dziesiątki kwasów i masę innych substancji eksperymentalnie.

Witam,

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że piszę ten badtrip raport głównie dla moich przyjaciół, bo nie podzieliłem się z z nimi jeszcze wrażeniami po tym tripie i chcę być z nimi otwarty, a w formie pisanej mogę zawrzeć o wiele więcej szczegółów niż w przypadku opowiedzenia im tego na poczekaniu.

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Wstaję o godzinie 9:45. Rozciągam się po czym idę do salonu pogadać z kumplem P. Nie jem nic.

 

10:10

Wrzucam pół białego, bezsmakowego blottera.

10:17

Chyba czuję pierwsze efekty, idę się wykąpać. Podczas kąpieli wydaje mi się, że mam podwyższony nastrój ale to może placebo, podnieta. Bo w sumie dawno nic nie ładowałem. Czuję specyficzny ucisk w czole i delikatną ciężkość ciała.

10:30 

Widoczna poprawa humoru. Śmieję się z pokruszonej, wymagającej operacji kostki znajomego. 

10:35

randomness