Rowerowy diler zatrzymany

Policjanci do walki z przestępczością narkotykową zatrzymali 44-letniego mieszkańca Kępna, który rozprowadzał narkotyki na terenie miasta. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KPP Kępno

Odsłony

214

Policjanci do walki z przestępczością narkotykową zatrzymali 44-letniego mieszkańca Kępna, który rozprowadzał narkotyki na terenie miasta. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.

W nocy z 18 na 19 września br., policjanci zespołu do walki z przestępczością narkotykową namierzyli i zatrzymali 44-latka, którego podejrzewali o to, że zajmuje się rozprowadzaniem amfetaminy na terenie Kępna. Jest on bardzo dobrze znany kępińskim policjantom, którzy od dłuższego czasu interesowali się jego osobą. Z ustaleń kryminalnych wynikało, iż mężczyzna ukrywana podziałkowaną amfetaminę najprawdopodobniej w specjalnie przygotowanych schowkach w swoim rowerze.

W trakcie zatrzymania był bardzo pewny siebie - od razu dobrowolnie poddał się przeszukaniu zapewniając, iż nie posiada żadnych narkotyków. Był natomiast całkowicie zaskoczony, gdy policjanci przystąpili do przeszukania jego roweru. Już na ulicy po odkręceniu siodełka okazało się, że w rurce ukryte zostały woreczki z amfetaminą. Rower zabezpieczono, a następnie poddano go szczegółowemu przeszukaniu z rozkręceniem jego elementów. W kolejnych miejscach policjanci znaleźli ukrytą amfetaminą, która była już przygotowana do dalszej odsprzedaży.

Policjanci odnaleźli również specjalne przedmioty, którymi diler wyjmował z roweru narkotyki. W trakcie przeszukania jego miejsca zamieszkania, kryminalni w podobnych miejscach znaleźli kolejną znaczną ilość narkotyków. Łącznie zabezpieczono u niego ponad 130 gramów narkotyków, które była podzielona na mniejsze działki i popakowana we woreczki strunowe. Przy zatrzymanym zabezpieczono również pieniądze, co do których istnieje uzasadnione podejrzenie, iż pochodzą ze sprzedaży narkotyków.

Z uwagi na fakt, iż wobec 44-latka Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim prowadzi postępowanie, w który postawiono mu m.in. zarzut udziału w obrocie znacznymi ilościami środków psychotropowych – został od przekazany do dyspozycji tamtejszej prokuratury. Finalnie został tymczasowo aresztowany.

Oceń treść:

Average: 8 (2 votes)

Komentarze

kot (niezweryfikowany)

ktoś go sprzedał, psy ne sa takie mądre.
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

łąka, spokojna miejscówka z dala od ludzi, dobre nastawienie, odpowiednia muza ;>

19.10.2008

Niedziela, jesienne, szare popołudnie. Jak co dzień, od pewnego czasu udaję się na popołudniowy spacer celem zajebania się gdzieś w plenerze, ot taka moja ziołolecznicza terapia. Dzisiaj urozmaiciłem menu i wziąłem ze sobą dość pokaźny worek suszu szałwii wieszczej. Snickers, coś do picia, zapalniczka, dobra muzyka na uszy i już mogę wyruszać w swój własny zielony świat. W drodze na wcześniej zaplanowaną miejscówkę spaliłem nabitkę mj, szło się miło i gładko mimo iż było kurewsko pod górę.

  • MDMA (Ecstasy)


wybralam sie ze znajomymi na minimale do jendnego z klubów w jednym z wiekszych miast ... na maxa pozytwynie nastawiona czekam juz w srodku na kumpla który mial mi dostarczyc tabletki. po godzinie czekanie nagle go spotykam a on mi mówi, ze nie dalo rady i nie ma. juz wczesniej bylam strszanie wku*wiona oczekiwaniem na jego przybycie a on ze "nie ma" ! wrrrrr:/

  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Wieczór, dom za miastem. Ekipa dobrych znajomych i dwa pitbulle. Wszyscy lekko zmęczeni, ale i zrelaksowani. Jest 02.01.2020, za nami trzy dni iście hippisowskiego imprezowania, w towarzystwie psytrancowej muzyki, amfetaminy i pregabaliny, doprawionych nieznacznie wiadomym ziółkiem wątpliwej legalności.

Bohaterowie historii: ja, dwa pitbulle i trójka dobrych znajomych - Krzysiek (posiadacz ww. pitbulli, doświadczony w ćpaniu, pozostał trzeźwy), Maniek (wspólnie zaliczyliśmy tripa na kwasie, on oprócz tego też jakieś okazyjne psychodeliki), Anka (dziewczyna Krzyśka, równie doświadczona co on, fanka DXM).

Imiona oczywiście zmienione.

 

  • 2C-D
  • Tripraport

brane w domu, trip w lesie

  Pewnego dnia spotkałem się z dziewczyną u mnie w domu. O 14:30 spaliliśmy fifę skuna, posłuchaliśmy muzyki i o 15:30 poszło 25mg 2c-d donosowo na łebka. Okrutny ból, pieczenie, drętwienie głowy, swędzenie pod skórą na głowie (zatoki), łzy z oczu. Cała twarz zapuchnięta, oczy bordowe. po 2min poczułem pierwsze efekty - zataczało mnie i myślałem zdecydowanie inaczej.