Rosjanie nie lubią marihuany, homoseksualizmu i hazardu

Marihuana i homoseksualizm są "nie do przyjęcia" aż dla 84 proc. ankietowanych Rosjan. Choć narkomania jest jedną z większych plag społecznych, to jednocześnie palenie marihuany jest postrzegane jako import z Zachodu zagrażający tradycyjnej rosyjskiej kulturze.

Alicja

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

828

...to trzy najbardziej naganne moralnie zjawiska dla Rosja.

n Marihuana i homoseksualizm są "nie do przyjęcia" aż dla 84 proc. ankietowanych Rosjan. Choć narkomania jest jedną z większych plag społecznych, to jednocześnie palenie marihuany jest postrzegane jako import z Zachodu zagrażający tradycyjnej rosyjskiej kulturze. Podobnie jest z ujawnianiem orientacji homoseksualnej. W tym wypadku wyjątek od swych liberalnych poglądów czynią nawet rosyjscy demokraci.

- Chcemy wolności, ale nie gejowskich parad - apelowała w zeszłym roku jedna z czołowych liberalnych działaczek Irina Hakamada w odpowiedzi na protesty zachodnich obrońców praw człowieka po rozpędzeniu gejowskiej parady w Moskwie. W oczach rosyjskich nacjonalistów narkotyki, odstępstwa od tradycyjnego modelu rodziny czy zachodnie prawa obywatelskie zlewają się w jednego sponsorowanego z zagranicy wroga szukającego zguby Rosji. Wśród brunatnej młodzieży w Moskwie do dziś żyje plotka, że bazą wypadową dla kaukaskich bojowników, którzy w 2003 r. zajęli moskiewski Teatr na Dubrowce, był pobliski klub gejowski.

- I Czeczeni, i geje są tu obcy. Dlatego sprzymierzyli się przeciw Rosji - mówią nacjonaliści podczas swych demonstracji w Moskwie. Kolejne miejsca w rankingu zachowań moralnie nagannych zajmują nałogowy hazard, alkoholizm i łapownictwo (od 73 do 62 proc.).

W powszechnej opinii samych Rosjan są to jednak zjawiska, których nie sposób wyplenić w przewidywalnej przyszłości. Pomimo stopniowego wypychania kasyn z centrów miast (wskutek zaostrzania prawa antyhazardowego) gra na nielegalnych automatach nadal pozostaje jedną z najpopularniejszych rozrywek Rosjan. Analogiczny sondaż przeprowadzony w USA pokazał, że dla Amerykanów najbardziej niedopuszczalne moralnie są zdrada małżeńska oraz poligamia.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

jek (niezweryfikowany)

rosjanie są powaleni :O Najbardziej nie lubią tego co jest wśród nich najpopularniejsze... Straszny podział społeczeństwa - połowa ćpa a druga połowa nienawidzi ćpania i pozabijała by pewnie tą pierwszą połowę(i wzajemnie:P ) XD
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-T-2

Udało mi się pozyskać 2C-T2, byłem bardzo podniecony, że mogę spróbować tej substancji. Był piątek, wybrałem się z kumplem do pubu na imprezę techno. Muszę tutaj zaznaczyć, że pierwszy raz wybrałem się na taką imprezkę, do tej pory zazwyczaj obracałem się w metalowych klimatach. Warto także zanotować, że nigdy nie brałem ekstazy - prawdopodobnie dlatego, że nie wchodziłem w te klimaty, a poza tym nie jest ona popularna w moim mieście - tak więc była to moja pierwsza fenetylamina.

  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Aco braliśmy w 3 osoby, ja z bratem 30 tabletek, kumpel 20; zażyliśmy w aucie - jedziemy w 4 osoby samochodem do kumpla(on tylko mj, tak że bez strachu o wypadek), zapijając piwkiem, nie jestem w stanie wskazać godziny(gdyż trip miał miejsce dość dawno), będę natomiast doliczał minuty do czasu zapodania. Po 20 min. jesteśmy na miejscu, chillout, muzyka(głównie minimal).

40 minut od wzięcia zaczyna się swędzenie głowy - znak, iż faza jest coraz bliżej. W tym momencie kumpel podaje mi nabite bongo - na moje (nie)szczęście aco chwyta dokładnie w momencie, gdy dym znajduje się w płucach. Faza bardzo intensywna, powiedziałbym porównywalna z 600-675 mg dxm w szczytowym momencie. Bratu zaczęła się parę minut później, od tego momentu było jakby inaczej niż zwykle...

  • Lorazepam

*Nazwa substancji: klonazepam, alprazolam, diazepam, estazolam....


*Doświadczenie: niemałe


  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Dobry nastrój

Jesienne popołudnie październik 2007 roku, po 3 tygodniach złotej polskiej jesieni   nadszedl czas oderwać moja smukłą 2 metrową, pełną pachnących lepkich kwiatów istotę od matki ziemi, postanowiłam zachmurzyć niebo aby mój opiekun wreszcie znalazł powód uwolnienia moich korzenii z gruntu za szopką i zaniósł mnie na stryszek abym tam w zacienieniu mogła odpocząć uwieszona na więźbie i dała spłynąć ostatnim sokom do kwiatu aby nie zabrakło podstawy. M przyszedł do mnie pod osłona nocy i w ukryciu starannie poprzycinał wszystkie listki tak jak scina się włosy gdy posiądą już swoja mądrośc.

randomness