Radzyń Podlaski: Nocleg z marihuaną w slipkach

Sprawa mrożąca krew w żyłach, strach pisać, zresztą - wystarczy spojrzeć na załączoną grafikę...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Lubelska

Odsłony

1849

Za posiadanie środków odurzających odpowie 25-latek zajmujący jedno z pomieszczeń noclegowni w Radzyniu Podlaskim. Narkotyki ukrywał w slipkach. Młody mężczyzna poniesie odpowiedzialność zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Policjanci Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego radzyńskiej komendy wykonywali czynności w noclegowni miejskiej. W trakcie pobytu zauważyli nerwowe zachowanie 25-latka, który miał problem z racjonalnym postrzeganiem rzeczywistości. W trakcie podjętych czynności u młodego mężczyznę znaleźli dilerkę z marihuaną. Jak się okazało, narkotyki ukrył w slipkach.

Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komendy, gdzie usłyszał zarzut posiadania substancji odurzających. Zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomani posiadanie narkotyków zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 7.3 (4 votes)

Komentarze

zbychu (niezweryfikowany)

heh
Zajawki z NeuroGroove
  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

Dom.

Moja historia z psychodelikami trwa od około pół roku. Ten okres czasu jest krótki, ale za to intensywny.
Zdążyło dużo się wydarzyć. Głównie za pomocą LSD, ale też DMT, Salvii Divinorum i LSA. Było to między innymi:
Otwarcie czakry Trzeciego Oka oraz czakry Korony (jednokrotne złączenie się ze strumieniem Boskości),
bogate w przeróżne doświadczenia podróże mistyczne, odkrycie jednego ze swoich poprzednich wcieleń oraz przekonanie o posiadaniu daru jasnowidzenia. Kwestie, rzeczy i istoty, które są do pojęcia przez ludzki rozum

  • 4-HO-MET
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Zarzuciłem nieplanowo, ciekawość i miłość do sajko niestety zwyciężyła z rozsądkiem. Nastawienie bardzo pozytywne, pełne nadziei na przyjemny lot. Tripa spędziłem w pokoju z moją dziewczyną; Oglądałem jakiś film, trochę muzyki posłuchałem - niezwykle normalny, wręcz prozaiczny wieczór. Wybranka (nie)stety nie jest najlepszym tripsitterem, co wynika z braku doświadczenia z narkotykami (kocham za to) a nie złośliwości.

DMT, LSD, 1p-lsd, ald-52, cubensis pesa (co 3-4 tyg); amfetamina, hexen, nep, alfa pihp (bardzo sporadycznie na ten moment, nie przepadam i objadłem się nimi w przeszłości); alprazolam, klonazepam, diazepam, zolpidem, etizolam, pramolan, hydroksyzyna, lewomepromazyna (80% przypadków na zwałę/sen, rekreacyjnie rzadziej niż stymulanty nawet); kodeina, tramadol (kiedyś sporo, od roku wcale); haszysz, marihuana (b.często); 3/4cmc, 3/4mmc, mdma (chlory mi nie podpasowały za bardzo od początku, od poznania mmc nawet nie patrzę na to, mdma kocham i kiedy tylko spadnie tolerancja to zarzucam); więc

  • Szałwia Wieszcza

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie będzie to klasyczny TR, raczej opis dwóch prób z szałwią. Doświadczeni użytkownicy

SD zapewne nic ciekawego tu nie znajdą, natomiast początkujący mogą i owszem, choć niekoniecznie. Aha, jeszcze...

Wszystkich buraków, którzy czytają TR`s tylko po to, żeby je oceniać (pod względem literackim, czy oddania głębi

przeżyć), proszę, niech sobie odpuszczą. Nie będzie tu nic głębokiego, a i literacko niezbyt.




Okej, jedziemy.




  • Gałka muszkatołowa

Nazwa substancji: gałka muszkatołowa


Doświadczenie: marihuana, haszysz, gałka, amfetamina


Dawka, metoda zażycia: ok. 8-10g całych gałek muszkatałowych, doustnie


set & setting: mroźny poranek, ferie, przejrzystość umysłu i chęć odurzenia się :)