Radom: policyjne szkolenia dla katechetów nt. narkomanii

Specjalistyczne szkolenia dla katechetów w zakresie przeciwdziałania narkomanii wśród dzieci i młodzieży przeprowadzą radomscy policjanci. Weźmie w nich udział około 140 katechetów ze szkół regionu radomskiego.

Anonim

Kategorie

Źródło

KAI

Odsłony

2221
Zdaniem podkomisarz Moniki Sokołowskiej z Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu, narkomania stała się w Polsce groźnym problemem społecznym. "Niepokojące jest to, że wciąż obniża się wiek osób sięgających po narkotyki" - podkreśla pani podkomisarz. Dodaję, że wśród młodzieży nadal panuje przekonanie, że sporadyczne i krótkotrwałe zażywanie narkotyków nie doprowadza do uzależnienia i nie jest szkodliwe dla zdrowia, a wręcz przeciwnie, powoduje wzrost percepcji umysłowej, pozwalającej na szybsze przyswajanie wiedzy oraz wzmaga siły witalne.

Podkomisarz Sokołowska podkreśla też, że zjawisko narkomanii dotyczy przede wszystkim większych miast, w mniejszym stopniu dostrzegalne jest w małych miasteczkach i wsiach.

Zrealizowane w maju i czerwcu 2003 roku ogólnopolskie badania ankietowe objęły próbę reprezentatywną uczniów klas trzecich szkół gimnazjalnych w wieku 15-16 lat oraz klas trzecich szkół ponadgimnazjalnych w wieku 17-18 lat. Badania wykazały, że 8 proc. uczniów w młodszej grupie i 13 proc. uczniów trzecich klas szkół średnich używało marihuany lub haszyszu. Stwierdzono też, że sięganie po narkotyki jest bardziej rozpowszechnione wśród dziewcząt niż chłopców.

Pomysł współpracy z katechetami zrodził się podczas spotkania Komendanta Wojewódzkiego Policji nadinspektora Bogdana Klimka z ordynariuszem radomskim księdzem biskupem Zygmuntem Zimowskim.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

andreas (niezweryfikowany)

oby tylko zaden ksiezulek nie poczul powolania i z imponujacym fanatyzmem nie rozpoczal inkwizycji.
G (niezweryfikowany)

&quot;powoduje wzrost percepcji umysłowej, pozwalającej na szybsze przyswajanie wiedzy oraz wzmaga siły witalne &quot; <br> <br> <br>LOOOOOOOOOOOL
fao (niezweryfikowany)

jak czytałem jakiś czas temu, że tak ma być to się śmiałem. teraz się boję. to zaczyna się dziać naprawdę! nie jest już wymysłem. ludzie TO JA OSZALAŁEM CZY ICH POJEBAŁO?????
Stonek (niezweryfikowany)

Nasz katecheta był na misjach w Mozambiku i mówi ze tam duzo ludzi pali trawe i on w tym nic złego nie widzi, byle nie przesadzac
norespect (niezweryfikowany)

lalala na reprezentatywnej probie :) <br> <br>juz ja wiem jakie te badania sa reprezentatywne, <br>w przypadku testu dotyczacego narkotykow, i przeprowadzanego w gimnazjum, mimo anonimowosci ankiet, blad statystyczny wzrasta do dwudziestu paru procent, z tej prostej przyczyny ze respondenci duzo czesciej klamia, poniewaz boja sie konsekwencji, (co zostalo poparte badaniami) <br>oraz maja wyzsza zdolnosc do fantazjowania niz dorosli, co przypominam sobie kiedy wypelnialem taka ankiete w ogolniaku i napisalem ze wacham klej i napierdalam po kablach. jak sie pozniej okazalo wiekszosc moich kolegow podeszla do badania ankietowego rownie sumiennie hahaha. <br>pozdro. <br> <br> <br>
bandyta (niezweryfikowany)

przyjedz do radomia to skuna zajaramy:]
LeVey (niezweryfikowany)

hehe, <br>święta inkwizycja - mam przez to rozumieć masowe jaranie trawki przez kościół? <br>W końcu szatana trzeba ogniem traktować.....
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Set: Z racji tego, że jestem osobą uzależnioną miałem lekkie obawy przed przyjęciem grzybów, tym bardziej iż uczestniczę aktualnie w terapii uzależnień. Z drugiej strony miałem świadomość tego co robię, jaki wpływ ma na mnie psylocybina i co chcę osiągnąć (zgłębić siebie, nawiązać kontakt z naturą). Nie używałem żadnych innych substancji psychoaktywnych od ponad czterech miesięcy. Z przyjęciem grzybów czekałem na odpowiedni moment w życiu od ich ususzenia, to jest od pół roku. Setting: Z samego początku mieszkanie w bloku. Następnie, gdzie odbyła się większa część podróży - łąki, lasy i góry. To był słoneczny, wiosenny dzień. Cały czas byłem z trzema znajomymi, z tymże jedna z tych osób była mi szczególnie bliska - był to mój przyjaciel.

Wstałem rano z myślą, że to właśnie dziś jest ten dzień. Czekałem na niego pół roku, nie śpieszyło mi się. Wiedziałem, że jeśli chodzi o psylocybinę nie ma się co pośpieszać - w końcu nadejdzie odpowiedni moment.

T -60 do -30 minut
Wypiłem nektar z czarnej porzeczki.

T 0
Zjadłem z przyjacielem po około trzy i pół grama ususzonych cubensisów.

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Nastrój bardzo dobry, okoliczności przyrody piękne.

 

//Trip miał miejsce trzy lata temu, ale został spisany na świeżo. Łapiącym schizy nie polecam.//

 

  • 1P-LSD
  • Tripraport

Nie oczekiwałem, że zadziała co było zgubne ale o tym niżej. Ludzie w pewnym momencie po prostu popchneli mnie w złe myślenie.

Zacznę o tego co było w tym przypadku zlekceważeniem, mianowicie blottery wróciły do mnie po 3 miesiącach. Dałem je znajomemu ale nie miał okazji ani chęci na tripa więc zwrócił mi je z myślą "żeby się nie zmarnowały". Niestety wcześniej przeczytałem na jednym z podobnych forum, że listki po trzech miesiącach tracą wartość a te które miałem były w " Moim" posiadaniu ponad 4 miechy (z leżakowaniem u koleżki licząc). Z tą myślą bez zastanawienia załadowałem 1 listek...  

  • Mieszanki "ziołowe"

Witam.

Czytam hyperreala od 4 lat, ale po tym co zdarzyło się wczoraj postanowiłem wreszcie coś napisać.

Mam 23 lata i mniej więcej od 3 lat palę codziennie zielone. Jednakże od początku tego roku thc przestało mnie zadowalać. Zmulało mnie, chciało mi się spać, nie odczuwałem euforii tak jak wcześniej, podejrzewam, że dlatego, iż paliłem prawie grama dziennie.