Radni Kopenhagi domagają się marihuanowego programu pilotażowego!

Radni stolicy Danii oświadczyli, że próbna legalizacja sprzedaży marihuany na terenie miasta, które słynne jest z przymykania oka na dilowanie używką, byłaby dobrym rozwiązaniem problemu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Magivanga
Conradino Beb na podst. The Local Denmark

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy!

Odsłony

85

Radni stolicy Danii oświadczyli, że próbna legalizacja sprzedaży marihuany na terenie miasta, które słynne jest z przymykania oka na dilowanie używką, byłaby dobrym rozwiązaniem problemu.

Jak oświadczył Klaus Mygind z Socjalistycznej Partii Ludowej (Socialistisk Folkeparti): "Mamy nowy rząd, więc my z Kopenhagi chcemy ponownie przypomnieć, że trzeba jakoś rozwiązać problem handlu haszyszem."

Radni twierdzą, że wprowadzenie programu pilotażowego, który zalegalizowałby obrót haszyszem i marihuaną, rozwiązałby problem rosnącej obecności dilerów na ulicach Kopenhagi i ułatwiłby leczenie młodzieży borykającej się z syndromem nadużywania.

Politycy chcą otworzyć 5-6 punktów sprzedaży na terenie miasta, w których pracowaliby specjalnie przeszkoleni sprzedawcy. Propozycję popiera 44 z 55 radnych zasiadających w radzie miejskiej.

Inicjatywie sprzeciwia się jednak duński minister zdrowia, Magnus Heunicke, który powiedział: "Hasz jest powiązany z długą listą groźnych skutków, które mogą mieć poważne konsekwencje, szczególnie dla osób wystawionych na ryzyko chorób psychicznych, dzieci i młodzieży z problemami społecznymi. Naszym obowiązkiem jest pomoc edukacyjna, a nie możemy tego robić legalizując haszysz, który pogarsza zdolność uczenia się."

Jak w większości państw europejskich, samorząd Kopenhagi nie może prowadzić własnej polityki narkotykowej bez zgody rządu centralnego, który do jej zmiany musiałby mieć w ręku ustawę legalizującą używkę. W Danii od stycznia 2018 obecny jest jednak program pilotażowy, w ramach którego lekarze mogą wypisywać medyczną marihuanę na receptę.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Moja pierwsza podróż (może i ostatnia), bo nie miałem jeszcze do czynienia z psychedelikami, jedynie z Maryjane. Nastawienie - oczekiwałem wejrzenia i przygotowałem się porządnie do akcji (ale jak się okazało nie do końca). Bałem się, ale nie jakoś bardzo, kto się nie boi jest głupcem. Miejsce - Kamieniołom w Kozach, woj. śląskie, nie jest to jednak bezpieczne miejsce o czym później. Dzień bezchmurny, warunki atmosferyczne perfekcyjne, nie polecam podróży jeśli ktoś jest podatny na nieidealną pogodę. Nie miałem kompana który (która by mnie przypilnowała) co okazało się ryzykiem.

    Czas - sclerotia zjadłem o 12:10, po godzinie drugą paczkę.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Codzienna depresja

Cześć wszystkim. 

Najpierw zajmę się raportem z ostatniej podróży, a potem podzielę się z Wami tytułowymi przemyśleniami. Jeśli ktoś chce trafić do nich szybko, niechaj znajdzie niebieski, wytłuszczony tekst.

Część pierwsza: ostatni trip

  • Dekstrometorfan

Set & Settings: jakieś zarośla, potem miasto

doświadczenie: alkohol, marihuana, DXM

wiek i waga: 16/65kg

waga i wiek kumpla: 16/85kg

  • Dekstrometorfan
  • Metoksetamina
  • Miks

Chawir, wolny dzień, własny pokój, 85 kg mnie, 65 mg metoksy, łóżko i słuchawki.

Ostatnio nastąpił mój drugi raz z substancją daną nam dzięki wysiłkowi Hamiltona Morrisa. Tym razem poszedł mix - 65 mg metoksy ze 120 mg DXM + browarek. Więcej nie chciałem, to metoksa miała rozdawać karty przy tym psychostoliku. Poprzednim razem wciągałem 60 mg i było skromniutko, teraz załadowałem te 65 pod jęzor.