"Przerażeni turyści patrzyli z osłupieniem"

Wszystko trwało nie dłużej niż 3 minuty. Plaża na Costa del Sol w Hiszpanii zamieniła się w "port" przemytników, którzy załadowali narkotyki na motorówkę i odpłynęli.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

o2.pl
Łukasz Dynowski

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Grafika

Odsłony

669

Na popularnej plaży w Hiszpanii turyści najpierw poderwali się z piasku, a potem ze zdumieniem obserwowali wydarzenia. Wszystko trwało nie dłużej niż 3 minuty. Plaża na Costa del Sol w Hiszpanii zamieniła się w "port" przemytników, którzy załadowali narkotyki na motorówkę i odpłynęli.

Przemytnicy wpadli na plażę w mieście Estepona w Hiszpanii. Przemytnicy przenosili narkotyki z samochodu do motorówki, momentami nieomal przewracając się o leżących na plaży ludzi. Cały załadunek trwał mniej niż 3 minuty.

Zagrozili plażowiczom. Przemytnicy nie chcieli, aby ktoś ich nagrał lub doniósł na nich policji, dlatego rozkazali wszystkim, by nie dotykali swoich telefonów. Powiedzieli, że jeżeli ktoś wezwie policję, to zostanie zamordowany.

Finał akcji na Costa del Sol - przemytnicy odpływają z hiszpańskiej plaży wyładowaną narkotykami motorówką.

Oceń treść:

Average: 9 (6 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa

Jakieś 2 lata temu przeżyłem nieco głupi okres fascynacji wszelkimi narkotykami. Obecnie mi przeszło, ale może komuś do czegoś moje wypociny się przydadzą. Byłem kompletnym dziewicem w tym temacie - nawet nie piłem alkoholu. Pod wpływem ispiracji tej strony kupiłem trzy opakowania mielonej gałki muszkatołowej (chyba 20 gram, ale nie jestem pewien) firmy ZIOŁOPEX.




  • Inne
  • Tripraport

Działka nad zbiornikiem wodnym, względna pogoda i niezły humor. 8 osób. Wśród tych 8 osób roboczo wyróżniłem grupę gamma (D.,I.,K.,W.,), grupę alfa (sinus i M.) a także siebie i Cosinusa. Grupy oznaczone greckimi literami alfabetu nie znały się ze sobą, a ja i Cosinus znaliśmy wszystkich. Powodowało to u mnie pewnie wątpliwości co do wrzucania sajo w takiej liczebności

 

Wstęp

Jak w każde kanikuły miał odbyć się „jakiś tam sajko trip”. Jak rok temu padło na działkę w okolicy idealnie się do tego nadającej. Różnicą była liczba osób – nie wrzucałem wcześniej niczego psychodelicznego w takiej grupie. Zebraliśmy się na miejscu o godzinie 21. Kilkanaście minut zeszło nam na ustaleniu tego gdzie właściwie idziemy (w sumie to jak zwykle chuja co ustaliliśmy) i zebranie niezbędnych do przetrwania w głuszy itemów.

Faza

  • Dekstrometorfan
  • Miks
  • Szałwia Wieszcza

Puste mieszkanie matki. Świeczki, kadzidła. Nastawienie: szeroko pojęty pozytywizm.

21.05.2008

I. WSTĘP

  • Inne

Las, wczesna wiosna, niedzielne popołudnie, chęć spróbowania czegoś nowego, bardzo dobry nastrój, zero problemów na głowie.

Niedzielne popołudnie, powrót ze sklepiku z zakupionymi oto dwoma Gumi jagodami. Telefon do P godzina 16.00 spotkanie w Lesie. Wybrałem takie miejsce gdyż moja wiedza na temat działania dropsa była znikoma. Wiec taka jak było umówione punkt 16 w Lesie, siema ,siema. Miejsce do posiedzenia znalezione i od razu na sam początek zjedliśmy nasz cel, popijając resztka wody która wziąłem ze sobą. Atmosfera jak to przy spożyciu czegoś nowego, ogromne zniecierpliwienie, lekki strach przeplatający się z ogromnym podnieceniem.

randomness