Przedsiębiorczy staruszek i plantacja halucynogenów

Informację o przedsiębiorczym 77-latku, który na obrzeżach Kuźni Raciborskiej założył plantację roślin halucynogennych, policjanci otrzymali w czwartek. Dzielnicowy, który poszedł sprawdzić posesję, złapał się za głowę - pisze Dziennik Zachodn.

Anonim

Kategorie

Źródło

Dziennik Zachodni

Odsłony

3744
– W ogródku rosło 66 wysokich na prawie dwa metry krzaków konopi indyjskich, oprócz tego także znaleźliśmy 33 sztuki zasianego maku – wyjaśnia asp. sztab Mirosław Wolszczak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu.

Właścicielem posesji przy ul. Górniczej jest 77-letni, samotnie mieszkający mężczyzna. Wyjaśniał zdumionym policjantom, że krzaki... wyrosły przypadkiem.

W jaki sposób? – Przekonywał policjantów, że rośliny wyrosły same z nasion, po tym jak wysypał na podwórko resztki niespożytego pokarmu przez hodowanego przez siebie ptaka egzotycznego. Mężczyzna podczas wyjaśnień dał do zrozumienia, że wie, iż są to rośliny narkotyczne – wyjaśnia asp. Mirosław Wolszczak.

Policjanci nie wierzą jednak w wersję podejrzanego. Oględziny ogródka wykazały dobitnie, że zasiew prowadzony był planowo. Przemawiało za tym stworzenie przez właściciela specjalnego poletka, na którym w odosobnieniu od upraw warzywnych, rosły konopie i mak. – Mało tego, ta część krzaków była zabezpieczona palikami, które podtrzymywały rośliny chroniąc je przed przewróceniem – dodaje Wolszczak.

Wszystkie rośliny zostały zabezpieczone i wysłane na szczegółowe badania do laboratorium Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach – dodają raciborscy policjanci. Ogródek 77-latka był doskonale „zakamuflowany”. Nie widać go z drogi, z każdej strony otoczony roślinnością i budynkami gospodarczymi.

Sąsiedzi nie wiedzieli, co hoduje 77-latek i byli wyraźnie zaskoczeni czwartkowym policyjnym nalotem. – Myślałem, że to jakieś pokrzywy – wyjaśniał jeden z okolicznych mieszkańców.

Z uwagi na wiek podejrzanego na razie nie było konieczności jego zatrzymywania. Prokuratura i policja badają, po co staruszkowi były potrzebne narkotyczne rośliny i czy nie miał wspólników.

– Być może robił to na czyjeś zlecenie, ktoś go poinstruował, wykorzystując niewiedzę. Trudno na tym etapie coś powiedzieć – mówi prokurator Janusz Smaga, szef Prokuratury Rejonowej w Raciborzu.

Hodowca czeka na przedstawienie zarzutów. Jeżeli potwierdzi się, że to odmiana konopi zawierająca aktywne substancje narkotyczne, może mu grozić nawet do 2 lat więzienia.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Silasq (niezweryfikowany)
chyba plantacja halucynogenów...
AraS (niezweryfikowany)
chciałbym mieć takiego dziadka :D i już sobie wyobrażam jak psy będą sprawdzać czy to psychoaktywna odmiana konopii...mędy już sie pewnie cieszą że będzie jaranie ;] <br>( CHWDP )
koczi (niezweryfikowany)
egzotyczne ptaki i konopie przeciez to wszystko jasne ... tylko czy mak i konopoie sa halucynogenne... <br> <br>ps. pozdro dla CHLOPAKOW z drogich samochodow co nawiedzili owego 77 latka .. i zaproponowali mu dzierzawe ..hehe co mu zrobią na puszkie:P
zewsząd i znikąd (niezweryfikowany)
Zwłaszcza ten mak... ;)
max (niezweryfikowany)
biba na wyspie opatowickiej wjazd free :)
ciekawe (niezweryfikowany)
kto go podkablował. sąsiady pewnie
scr (niezweryfikowany)
toż to dożywocie dla niego!<br><br>a sensacja musi być! rośliny halucynogenne! bielunia nie znaleźli?<br>
j-k (niezweryfikowany)
to rosnie Mutant pewnie słyszeliscie juz o nowej odmianie KONOPI
nygga (niezweryfikowany)
to rosnie Mutant pewnie słyszeliscie juz o nowej odmianie KONOPI
meg (niezweryfikowany)
ja pierdziele mieszkam niedaleko!!!czemu mnie tam nie bylo,a tyle jezdzilam i szukalam jakis zbiorow.
leonzdziałek (niezweryfikowany)
Czy jeśli kupię taki mak co się używa np. do ciasta i zasieję to czy wyrośną z tego rośliny czu etam? <br> <br>Pozdro :)
Reez (niezweryfikowany)
Czy jeśli kupię taki mak co się używa np. do ciasta i zasieję to czy wyrośną z tego rośliny czu etam? <br> <br>Pozdro :)
asdfghjk (niezweryfikowany)
Czy jeśli kupię taki mak co się używa np. do ciasta i zasieję to czy wyrośną z tego rośliny czu etam? <br> <br>Pozdro :)
Jarosław K (niezweryfikowany)
Czy jeśli kupię taki mak co się używa np. do ciasta i zasieję to czy wyrośną z tego rośliny czu etam? <br> <br>Pozdro :)
LaSzido (niezweryfikowany)
egzotyczne ptaki i konopie przeciez to wszystko jasne ... tylko czy mak i konopoie sa halucynogenne... <br> <br>ps. pozdro dla CHLOPAKOW z drogich samochodow co nawiedzili owego 77 latka .. i zaproponowali mu dzierzawe ..hehe co mu zrobią na puszkie:P
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Wiek: 17 i pół roku (sierpień 2008r.)

Doświadczenie: fajki (rzucone - moja duma), alco kilkadziesiąt, może koło setki razy, THC kilkadziesiąt razy, efedryna 3 razy, gałka muszkatołowa 3 razy, DXM 5 razy, fuka raz (i nie podziałała), raz gaz

Dawka: 1500mg DXM na 60kg masy ciała, czyli 25 mg/kg. Podane w ciągu 15 (?!) minut - wnioskując z archiwum gg.

S'n'S: Wszystko, co trzeba, pisze w raporcie. A reszta? A co za różnica...



Otworzyłem oczy i starałem się utrzymać otwarte, jak najdłużej. Poczułem senność... Armia Dextera w coraz większych ilościach się uaktywniała. Zbuntowałem się i to był mój błąd. Zacząłem go drażnić, nabijać się z niego. Nabrałem pewności, że nic złego się nie stanie. Zamknąłem oczy i czekałem. Łóżko zaczęło dryfować po pokoju, więc otwarłem oczy, ale nie przestało od razu, jak to zwykle bywało.

  • Dekstrometorfan
  • Kodeina
  • Miks
  • Sertralina

lekkie fizyczne zmęczenie upalnym dniem, wczesny wieczór,pokój z otwartymi oknami, miło nastawiające towarzystwo siostry i to znane wielu osobom uczucie chęci by teraz było lepiej niż poprzednim razem

Nie wiem, czy powinno mnie to martwić, ale bardzo lubię to uczucie uspokojenia w ciągu dnia. To, które pozwala łatwiej mi znieść każde niepowodzenie. To, które stało się złotym zdaniem powtarzanym w myślach zawsze, gdy przypominam sobie swoją słabość. Świat może mi robić co chce, podczas gdy ja mam na niego najlepsze antidotum w postaci stwierdzenia, że dziś i tak coś sobie wezmę;) Tak było i w tym przypadku, którego zaistnienia w nie żałuję w najmniejszym nawet stopniu.

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

nastrój i oczekiwania bardzo sprzyjające podobnie jak otoczenie

Do skosztowania pierwszy raz tej substancji przygotowywałem się ponad miesąc, gdy już dotarła uznałem że nie ma sensu tracić więcej czasu i spróbuję nowy zakup w nadchodzący weekend - dlatego umówiłem się z kumplem na niedziele, na rano, jednak niestety pogoda pokazała mi marynarski gest gdyż był wówczas styczeń, na szczęście na następny dzień pogoda dopisywała co zaskutkowało kartonem w gębie.

  • 2C-P
  • Pozytywne przeżycie

środek lipca, dość chłodna noc jak na warunki letnie, skraj pobliskiego lasu, w oddali sporadycznie daje o sobie znać burza, nastawienie pozytywne, lekki niepokój przeplatany podnieceniem (więcej w tekście)

Turn on