Producenci marihuany w walce o dominację sięgają po pieniądze za granicą

W miarę zdecydowanego dążenia Kanady do legalizacji marihuany, amerykańska i kanadyjska polityka rządu wobec handlu tym środkiem staje się coraz bardziej rozbieżna, a giełdy odnotowują gwałtowny wzrost liczby firm, które chcą przyciągnąć kapitał inwestycyjny i zdobyć dominującą pozycję na rosnącym rynku globalnym.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

bejsment.com

Odsłony

66

W miarę zdecydowanego dążenia Kanady do legalizacji marihuany, amerykańska i kanadyjska polityka rządu wobec handlu tym narkotykiem staje się coraz bardziej rozbieżna.

A giełdy odnotowują gwałtowny wzrost liczby firm, które chcą przyciągnąć kapitał inwestycyjny i zdobyć dominującą pozycję na rosnącym rynku globalnym.

Producenci marihuany, którzy działają w tych stanach USA, w których jest ona legalna, nie mają dostępu do publicznych ofert u siebie, ponieważ marihuana zabroniona jest na poziomie federalnym. Aby legalnie zdobyć kapitał, muszą koncentrować się bardziej na Kanadzie. Z kolei producenci z Kanady pragną powiększyć dzięki Amerykanom swoją pulę inwestorów.

Kapitał jest kluczowym czynnikiem w walce o udziały w globalnym rynku legalnej marihuany, który – jak się szacuje – do 2017 roku poniesie wydatki inwestycyjne w wysokości 57 miliardów dolarów.

- A rosnąca liczba przedsiębiorców i inwestorów zajmujących się konopiami indyjskimi po obu stronach granicy prawdopodobnie doprowadzi do zwiększenia działalności transgranicznej – mówi Cheryl Reicin z kancelarii prawnej Torys w Toronto. – Dostajemy wiele zapytań od inwestorów z USA, w tym od dużych instytucji, pytających, jak inwestować w konopie indyjskie w sposób, który by im odpowiadał. Najwyraźniej jest to bardziej komfortowe w kanadyjskiej firmie, gdzie działalność jest legalna, niż w amerykańskiej, gdzie przynajmniej w najbliższej przyszłości działalność na poziomie federalnym pozostanie nielegalna.

Od czerwca ubiegłego roku co najmniej 4 amerykańskie firmy produkujące leczniczą marihuanę pojawiły się na torontońskiej giełdzie papierów wartościowych, która stała się gościnnym domem dla tego rodzaju biznesu. Dyrektor naczelny TSE, Richard Carleton powiedział, że w nadchodzących miesiącach spodziewa się co najmniej 5 kolejnych takich spółek.

Tymczasem kanadyjski producent marihuany Cronos Group w marcu stał się pierwszym producentem marihuany, jaki pojawił się na nowojorskiej giełdzie Nasdaq, a jego rywale Canopy Growth i Aurora Cannabis również zapowiedzieli publicznie chęć przystąpienia do Nasdaq.

Administracja Donalda Trumpa początkowo była wrogo nastawiona do memorandum z czasów prezydenta Baracka Obamy, które sugerowało, że amerykański rząd federalny nie interweniowałby w państwach, w których narkotyk jest legalny. Ostatnio administracja bardziej ochłodziła swoją retorykę.

Senator Cory Gardner z Colorado, jednego z pierwszych stanów, które zalegalizowały marihuanę do użytku rekreacyjnego, zapewnił że ​​otrzymał zobowiązanie od Trumpa, że ​​stanowisko Waszyngtonu nie wpłynie na przemysł legalnej marihuany w Colorado, zaś prezydent ma nawet poprzeć wysiłki Kongresu w celu ochrony stanów, które zalegalizowały narkotyk.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Benzydamina

Swój pokój, nastawienie neutralne, postanowiłem dać szansę tej substancji po przeczytaniu i usłyszeniu wielu zarówno pozytywnych jak i negatywnych opinii. Człowiek uczy się na błędach.

Była sobota - dzień wolny od pracy i uczelni, moja dziewczyna wyjechała do swojego rodzinnego miasta na weekend, ze znajomymi postanowiłem się nie umawiać. O benzydaminie usłyszałem już dawno, kilku moich kumpli jest nią zachwyconych, co miało poniekąd wpływ na chęć spróbowania jej. Zakupiłem opakowanie saszetek (10 sztuk) Tantum Rosa, z czego 3 poddałem ekstrakcji. Reszta po tripie wylądowała w koszu. 

  • Bromo-DragonFLY
  • Marihuana
  • Tripraport

dom + muzyka


Tytułem wstępu - kolejne "najprawdziwsze LSD", które okazało się być bromoważką. Nie wiem już co o tym myśleć - wiele osób na forum zarzekało się, że Śiwa to LSD. Możliwe, że ktoś faktycznie miał LSD na tym kartoniku, ale to co ja miałem na pewno nim nie było.

Dodam, że jeżeli Śiwa jest uznawana przez niektórych za mocny karton, to niestety jej moc jest znikoma w porównaniu z kwasem.

Krótko czas działania:
T+20 min – nienaturalne polepszenie humoru, gadatliwość
T+1 h – mrowienie ciała, dreszcze

  • Marihuana


  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

nastrój przed spożyciem raczej kiepski, obawiałam się bad tripu

Minął miesiąc
Wróciłam na kilka pięknych godzin do świata rodem z Alicji w Krainie Czarów.
Tradycyjnie o 13 spożyłam “grzyby szczęścia”, tym razem w nieco innej formie, mianowicie były one rozkruszone i pływały w soku cytrynowym, w ilości takiej samej jak ostatnim razem. Skład prawie identyczny, prawie bo dołączył R.
Po dłuższym czasie Wincenty zapytał;
- Czujesz już coś?
- Nic.
Znów byłam podekscytowna jak małe dziecko przed rozpakowaniem prezentu, ciekawa efektów eksperymentu z użyciem cytryn.