Proces Dawida B., króla dopalaczy: Wycofali z handlu dopalacze, czy sprzedali wszystko w promocji?

...bo chyba nie myśleliście, że tak popularny serial sądowy zdjęto z anteny?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Łódzki
Wiesław Pierzchała

Odsłony

416

Na rozprawie w Sądzie Okręgowym w Łodzi jako świadkowie zeznawali w poniedziałek 23 maja: 27-letni Robert W. pracujący w 2010 r. jako konfekcjoner w zakładzie oskarżonego Dawida B. przy ul. Rewolucji w Łodzi oraz dwie sprzedawczynie - 26-letnia Wioleta Sz. i 27-letnia Jowita T., zatrudnione w sklepie „króla dopalaczy” Smart Szop przy ul. Wojska Polskiego w Piotrkowie Trybunalskim.

Kobiety zgodnie przyznały, że sprzedawały „produkty kolekcjonerskie”, które nie były do spożycia. Były to: zioła, proszki i tabletki. Stwierdziły, że o tym, że są to szkodliwe dla zdrowia dopalacze, dowiedziały się później, gdy o sprawie zrobiło się głośno w telewizji.

W jednym jednak przypadku relacje obu kobiet, które sędzia Edyta Markowicz przytoczyła ze śledztwa, różniły się diametralnie. Jowita T. zeznała, że w sierpniu 2010 r. ze sklepu został wycofany jeden rodzaj dopalaczy, ponieważ zawierał zabronioną substancję. - Przyjechał kierownik, zabrał paczkę z tym wycofanym ze sprzedaży produktem kolekcjonerskim i wyjechał. Nie wiem, co potem stało się z tym produktem - zeznała w śledztwie Jowita T.

Tymczasem jej koleżanka ze sklepu, Wioleta Sz., utrzymywała, że produkt ten nie wycofano ze sprzedaży, lecz w ramach promocji sprzedano go - jak podkreśliła - po jak najniższej cenie tuż przed wprowadzeniem zakazu handlowania tym specyfikiem.

Z kolei Robert W. wyjaśnił, że jego obowiązkiem było pakowanie torebek z artykułami kolekcjonerskimi, wśród których były różne proszki, a nawet... trawa „typu majeranek”. Pracował on na dwie zmiany.

Oceń treść:

Average: 5.3 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • DXM
  • Fluoksetyna
  • Marihuana
  • Tripraport

Zajarany nowym doświadczeniem

Szedłem na imprezę z kolegą, po drodze uznaliśmy, że weźmiemy DXM.

To był kolegi pierwszy raz z DXM, mój jakoś dziesiąty, ale nigdy z niczym tego nie mieszałem.

T+0

zarzuciłem 180mg, kolega 120mg

T+30

Odczuwalne pierwsze efekty, zwiększona pewność siebie, zero lęku, spotkałem się z innymi uczestnikami imprezy, normalnie bym się albo nie odzywał za bardzo, albo się jąkał, a tym razem normalnie mi się rozmawiało

T+60

  • 4-ACO-DMT
  • Przeżycie mistyczne

Humor tego dnia był jak najlepszy na taką podróż, a organizm wystarczająco wypoczęty, więc nic więcej nie było potrzebne do podróży w nieznane.

Przypadek sprawił, że zamiast początkowo planowanych 5-6 osób wyszło 11 osób w mieszkaniu 3-pokojowym. Jakby tego było mało, 5 osób (może i więcej, nie jestem pewien) pierwszy raz miało kontakt z 4-aco-dmt. Z takiego miksu nic dobrego nie powinno wyjść ale jednak jakoś się udało. Jak widać dosyć ekstremalny S&S ale w praniu okazało się nienajgorzej.

  • Marihuana

Witam.


Wczoraj (Piatek) postanowilem spedzic wieczor w fajnym gronie (humor

mialem niezly, niczym sie nie przejmowalem). Oczywiscie, jak to w

piatek, zakupilismy pol grama zielska. Tego dnia rano na pobudke

bralem troche efedryny wiec zastanawialem sie jak bedzie tym razem.

Zmontowalismy sobie butelke 0.2 po coli i palilismy w parku (bardzo

zimno na dworze, wiatr dmuchal lodowaty). Juz przy pierwszym

mocniejszym buchu poczulem cos jakby kopniecie z buta w pluca;) ale

randomness