Proces Dawida B., króla dopalaczy: Firma króla dopalaczy była naszpikowana kamerami

Czekaliście niecierpliwie na kolejny odcinek? My też.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Łódzki
Wiesław Pierzchała

Odsłony

631

- Nikt nade mną nie stał. Może dlatego, że wszędzie były kamery - zeznała w Sądzie Okręgowym w Łodzi 52-letnia Anna K. na procesie króla dopalaczy.

Świadek Anna K. jako sprzątaczka pracowała na pół etatu w firmie Dawida B., zwanego królem dopalaczy, przy ul. Rewolucji w Łodzi. Była jedyną sprzątaczką. Nie miała karty dostępu do poszczególnych pomieszczeń, wśród których były m.in. „pokój, w którym mieszali składniki i pokój, w którymi liczyli pieniądze”. Anna K. zeznała, że w innych pomieszczeniach była produkcja, pakowalnia, magazyn, a na piętrze był pokój, w którym rezydował Dawid B. i „pan Maciej, który przeniósł się tam z dołu”.

Zapewne chodzi o menedżera Macieja Sz., który - jak kilka razy wspominali świadkowie podczas procesu - był prawą ręką króla dopalaczy.

- Z początku nie wiedziałam, czym ta firma się zajmowała. Dopiero potem, gdy o sprawie stało się głośno, dowiedziałam się, że chodzi o dopalacze - zeznała Anna K.

Kolejny świadek, 30-letni Adrian P., był wtedy studentem. Dlatego postanowił, że podczas wakacji sobie dorobi. W ten sposób trafił do firmy Dawida B., w której zajmował się pakowaniem tzw. artykułów kolekcjonerskich. Poinformował, że na jednej zmianie pakowaniem produktów zajmowało się ok. 20 pracowników. Zaznaczył, że dopiero z telewizji dowiedział się, że owe artykuły to dopalacze.

- Nikt nas nie informował o szkodliwości tych produktów - zeznał Adrian P.

Prokuratura zarzuca Dawidowi B., że w 2010 r. przez sieć sklepów Smart Szop, których był właścicielem, handlował dopalaczami, które były sprzedawane jako „artykuły kolekcjonerskie”.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Bardzo pozytywny humor, cały dzień na czczo, lekkie zmęczenie po przepracowanym tygodniu

 

‌Sytuacja rozgrywała się pod koniec listopada, spadł lekki śnieg karton kurzył się już w szufladzie miesiąc więc postanowiłem że powoli trzeba się szykować na zażycie. W sobotni poranek miałem bardzo dobry humor, szybki telefon do przyjaciela nazwijmy go X i umówieni byliśmy na wieczorny trip. 

  • Alprazolam
  • Dekstrometorfan
  • Dimenhydrynat
  • Kodeina
  • Tramadol
  • Uzależnienie

Zupełna świadomość swoich działań

Jest to moj zbiór doświadczeń związanych głównie z kodeina, jak  opis prawdopodobnie postępującego uzależnienia. 

 

Nigdy nie planowałem próbować opioidów. W końcu mało jest osób które nie żałują swojej pierwszej próby. Zawsze miałem wrażenie że to najłatwiejsza droga prowadząca do przyjemności. Ale przecież nigdy nie spróbować to jak stracić. Wiedziałem że to kwestia czasu, bo jeśli nie mówi się stanowczo NIE, to w końcu powie się Tak.

 

Pierwsza próba 150mg kodeiny zupełnie nie planowana i przypadkowa. Również nieudana, bo trip podobny jak wypicie melisy.

  • 4-HO-MIPT
  • Pierwszy raz

podescytowanie, siedziała u jednego kolegi, potem u drugiego, po jakiś 3h wróciłam do domu.

Wczoraj odbył się mój pierwszy kontakt z psychodelikami. Przyjaciel dał mi 30mg 4ho-mipt. Brał to dzień wcześniej i mówił że miał delikatne efekty wizualne i cudowny humor ale nic więcej (jest możliwe że to dlatego że pomieszał z alkoholem?)

 

Podjęłam szybką decyzje i już godzinę póżniej zażyłam całość.

Musze dodać, że jestem dość drobna, waże ok. 40kg i większosć substancji działa na mnie 3 razy mocniej niż na innych wiec była to dla mnie ogromna dawka.

  • Marihuana

Domek w lesie wraz z kumplem M, Pozytywne nastawienie , czysty umysł , ekscytacja nadchodzącym doświadczeniem

Dwa tygodnie przed tripem , będąc z kumplem porobieni znaczącą ilością MJ wpadliśmy na pomysł by przeżyć coś większego. Mieliśmy na myśli Domek w lesie w którym mieliśmy zamiar spędzić trip . Gdy dotarliśmy na miejsce zaczęliśmy spożywac manga , po jednym na głowie . Dzięki mircenowi zawartemu w owych owocach THC zyskuje całowicie inne działanie - głębsze, bardziej mistyczne oraz  wydłużony czas działania.