Próbował zjeść marihuanę na oczach policjantów. „W pewnym momencie wsadził sobie coś do ust”

Kolejne osoby wpadły w ręce dolnośląskich policjantów w związku z posiadaniem substancji zabronionych. W Jeleniej Górze funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który posiadał znaczne ilości środków odurzających, a jak się później okazało, również nimi handlował.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

kryminalki.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

261

Kolejne osoby wpadły w ręce dolnośląskich policjantów w związku z posiadaniem substancji zabronionych. W Jeleniej Górze funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który posiadał znaczne ilości środków odurzających, a jak się później okazało, również nimi handlował. Mundurowi zabezpieczyli w jego mieszkaniu metamfetaminę oraz marihuanę w ilości, z której można by uzyskać około 900 porcji handlowych. W powiecie świdnickim policjanci zatrzymali po pościgu kierowcę, którego pasażer, w obawie przed konsekwencjami, zdecydował się połknąć posiadane narkotyki.

Jeleniogórscy policjanci w wyniku prowadzonych działań zatrzymali 40-letniego mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznych ilości środków odurzających, handel nimi oraz paserkę. W trakcie czynności funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli w jego mieszkaniu marihuanę i metamfetaminę w ilości, z której można by uzyskać około 900 porcji handlowych o czarnorynkowej wartości około 70 tysięcy złotych. W toku dalszych ustaleń wyszło na jaw, że 40-latek również handlował zabronionymi substancjami. Sprzedawał je za gotówkę, ale w zamian za ich udzielanie przyjmował również przedmioty pochodzące z przestępstwa. Funkcjonariusze znaleźli w jego mieszkaniu rowery, elektronarzędzia i inne przedmioty. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz za posiadanie znacznych ilości narkotyków, handel nimi oraz przestępstwo paserstwa grozić mu może kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek prokuratora zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące.

Kolejne zatrzymania miały miejsce w gminie Świdnica. Funkcjonariusze świdnickiej komendy w miejscowości Pszenno zauważyli samochód osobowy marki Audi, którego kierujący na widok radiowozu znacznie przyśpieszył. Kiedy mundurowi zdecydowali się zatrzymać ten pojazd do kontroli i zbliżyli się do niego, wówczas siedzący za kierownicą audi mężczyzna ponownie gwałtownie przyspieszył i rozpoczął ucieczkę. Policjanci po krótkim pościgu zatrzymali uciekiniera, którym okazał się 24-letni mieszkaniec powiatu świdnickiego. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie usłyszał on już zarzuty i grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności. Podczas interwencji podejrzenie funkcjonariuszy wzbudziło również nerwowe zachowanie pasażera, który w pewnym momencie wsadził sobie „coś” do ust. 24-latek wpadł na niebanalny pomysł i postanowił zjeść marihuanę, którą posiadał przy sobie. Mundurowi przeprowadzili jego kontrolę osobistą, podczas której znaleźli kilka porcji suszu roślinnego, który przebadano na testerze narkotykowym. Test potwierdził, że zabezpieczona substancja to marihuana. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty w sprawie, grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Katastrofa
  • Kodeina

Przypadkiem, w piątek, po pracy.

Witam,

Piątek. Z pracy mam do domu około 1800 metrów. Muszę to przejść bo nie mam czym dojechać. Wlokę noga za nogą zmęczony głupotą ludzi, palę papierosa i zastanawiam się co dziś mam ze sobą zrobić. Wpada mi do głowy DXM. DXM? Eeee, nie za bardzo. Ostatnio nie było dobrze. może koda? Fajnie sie po niej śpi następnego dnia. Ponieważ miałem ostatnio problemy ze snem, wybrałem kodę. W aptece kupiłem Thiocodin. Ku mojemu zdziwieniu sprzedają to tylko po 10 tabletek (po 15 mg + jakieś gówno co rozwala żołądek). Mało. Ale ok, może mi wystarczy.

  • Mefedron
  • Retrospekcja

Kilkumiesięczna "zabawa" z RC

Zdarzenia które opiszę miały miejsce ładnych kilka lat wstecz. 

 

Byłam w trakcie kilkumiesięcznego intensywnego związku z mefedronem. Opowieśc zaczyna się na początku sierpnia a więc tuż przed delegalizacją, która jeszcze wtedy nie docierała do mojej świadomości. Wracam do domu z urlopu. Właściwie to nie był mój dom, tylko wynajmowana kawalerka na parterze, którą śmiało można by nazwac speluną. Jeden stół, jedna kanapa, jedna żarówka, wiele brudu.

 

  • Inne
  • Pierwszy raz
  • Powój hawajski

Bezpieczne i spokojne, własny pokój, wypoczęty i zdrowy. Długo oczekiwany pierwszy raz z LSA. Więcej na początku tr

 Jakieś 2 lata temu trafiłem na tr;
http://hyperreal.info/node/2042#axzz1qR3AA1l6

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

nastrój przed spożyciem raczej kiepski, obawiałam się bad tripu

Minął miesiąc
Wróciłam na kilka pięknych godzin do świata rodem z Alicji w Krainie Czarów.
Tradycyjnie o 13 spożyłam “grzyby szczęścia”, tym razem w nieco innej formie, mianowicie były one rozkruszone i pływały w soku cytrynowym, w ilości takiej samej jak ostatnim razem. Skład prawie identyczny, prawie bo dołączył R.
Po dłuższym czasie Wincenty zapytał;
- Czujesz już coś?
- Nic.
Znów byłam podekscytowna jak małe dziecko przed rozpakowaniem prezentu, ciekawa efektów eksperymentu z użyciem cytryn.

randomness