Próbował sprzedać narkotyki policjantowi. "Zapytał, czy ma pieniądze za towar"

Czyżbyśmy mieli deja vu?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN24 Kraków
wini//ec

Odsłony

1207

Policjant po służbie zatrzymał mężczyznę, który najprawdopodobniej zajmował się sprzedażą narkotyków. Podejrzany usiłował sprzedać mu sprzedać marihuanę.

Podejrzany wpadł w krakowskiej dzielnicy Grzegórzki. - Jedną z osiedlowych ulic przechodził policjant, który w tym czasie nie był na służbie. Nagle podszedł do niego nieznany mu mężczyzna. Z kieszeni kurtki wyciągnął małe zawiniątko i, próbując wcisnąć mu je do ręki, zapytał czy ma przygotowane pieniądze za towar – relacjonuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej komendy policji.

Funkcjonariusz zorientował się, że może mieć do czynienia z dilerem rozprowadzającym środki odurzające. -Wylegitymował się i zatrzymał sprzedawcę, bardzo zdziwionego takim obrotem sprawy - informuje dalej Gleń.

W zawiniątku, które próbował przekazać policjantowi zatrzymany, znajdowały się prawie dwa gramy suszu marihuany.

- Mężczyźnie postawiono zarzut posiadania oraz udzielania środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, za co grozi do 10 lat więzienia – podaje rzecznik.

Policjanci pracujący nad sprawą wyjaśniają, czy zatrzymany mężczyzna zajmuje się rozprowadzaniem narkotyków na większą skalę.

Oceń treść:

Average: 6.8 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Grzyby Psylocybinowe
  • hawajskie trufle
  • high hawaiians

relaksujący weekendowy wyjazd, pełne roślin mieszkanie znajomych, pozytywne nastawienie i miła atmosfera, brzydka pogoda za oknem

Grzybów halucynogennych nie traktuję jako rozrywkę, a raczej katalizator rozważań filozoficznych. Do tej pory korzystałem z psylocybiny raz na kilka lat. Tym razem wybraliśmy się z żoną na wycieczkę do Amsterdamu, aby spróbować polecanych przez znajomych trufli High Hawaiians.

  • Bieluń dziędzierzawa

Znajomy zerwał kilka liści bielunia meksykańskiego z krzaka w ogrodzie botanicznym. Zrobił z tego wywar (najzwyklej w świecie gotując liście z wodą przez kilkanaście minut) i trochę wypił, potem wypił jeszcze trochę. Ponieważ jego doznania były dość interesujące (w jego odczuciu), ja, on i jeszcze trzy dziewczyny postanowiliśmy na drugi dzień sprobować tego co mu zostało.


  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Dom, długo wyczekiwany trip. Przygotowane farbki, kocyki, muza, zajebioszka.

Tęskniłem. 

Chciałbym czuć to już zawsze.

Własnie skończyłem jeden z najmocniejszych tripów w życiu.

Ale od początku.

 

Jakiś czas temu pisałem, że czas na trip, muszą być grzyby itp. ale zdecydowałem się na trufle. Jako, że daaaaaaaaaaawno nie tripowałem to zakupiłem najsłabsze - mexican, ledwie dwa i pół na pięć w skali mocy. A tutaj psikus był niemały, bo zmiotły mnie jak ŻADNE wcześniej.

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Piękna noc, wspaniale oświetlony park, moje mieszkanko. Nastawienie bardzo pozytywne, wielka ciekawość, chęć odkrycia czegoś nowego.

Start:
28 marca 2013, godzina 22:50 - wypicie roztworu ~30mg 4-ho-met. Playlista ustawiona, cały pokój przygotowany do tripowania.

T +0:10
Wyszedłem z M. na dwór, jesteśmy strasznie ciekawi jak to na nas zadziała. Mówię mu że w razie bad-tripa mamy siebie próbować wyciągnąć z dołka.