Próbował przekonać strażników, że przewozi autobusem koperek

19-letni mieszkaniec Targówka został zatrzymany przez służby pod zarzutem posiadania marihuany. Wcześniej, jak informuje straż miejska, zapewniał, że… przewozi koperek, który chce wykorzystać do robienia przetworów z ogórków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

tvn24.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

850

19-letni mieszkaniec Targówka został zatrzymany przez służby pod zarzutem posiadania marihuany. Wcześniej, jak informuje straż miejska, zapewniał, że… przewozi koperek, który chce wykorzystać do robienia przetworów z ogórków.

Roślinami, które przewoził autobusem nastolatek okazały się być jednak konopie indyjskie, których łączna waga wyniosła ponad 400 gramów.

"Zerwał go w lesie przy Modlińskiej"

Zgłoszeniem dotyczącym młodego mężczyzny zajęli się strażnicy miejscy. Przy pętli Żerań odnaleźli autobus, którym wcześniej podróżował 19-latek, a następnie jego samego. Jak podaje straż miejska w komunikacie, młody mężczyzna stwierdził, że wiezie koperek zerwany w lesie przy ulicy Modlińskiej. "Koperek" miał mu posłużyć do przygotowania przetworów z ogórków.

19-latek został przekazany w ręce policjantów z komendy Pradze Północ, którzy zabezpieczyli 46 sztuk roślin. Te - jak twierdzili strażnicy miejscy - miały przypominać wyglądem i zapachem konopie indyjskie.

Usłyszał zarzuty

Funkcjonariusze przekazali zabezpieczone rośliny technikowi kryminalistyki. Jak się okazało, badanie ich składu potwierdziło, że są to konopie indyjskie. "Mężczyzna posiadał 46 krzaków o wielkości od 60 do 170 centymetrów" - informuje policja.

19-latek usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 4 (7 votes)

Komentarze

I dobrze mu tak! (niezweryfikowany)

Jebać złodziei spotów! Zerwał krzaki które nawet topów nie zawiązały, niech gnije w pierdlu.
Metropolis_oryginal (niezweryfikowany)

Chyba jesteś zwykłym polaczkiem, pirdolniętym i zaawolownym w kłamstwie. Jak można skazać człowieka za niedziałającą samosiejkę?
marsjaninzmarsa (niezweryfikowany)

Poniżej jakiej zawartości THC konopie uznaje się za włókniste? Funkcjonariusze powinni dostać dyscyplinarkę, a chłopak będzie miał co opowiadać po wygranej sprawie. XD
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Wieczór. Wracam ze znajomymi z piwka. Przyjemna atmosfera.

Wracając ostatnio z kolegami z miasta przypadkiem spotkaliśmy znajomych. Dawno się nie widzieliśmy to pogadaliśmy i okazało się, że jeden z nich ma zioło. Kolega już dawno miał ochotę zapalić, więc zaczęli nabijać. Ja jakoś nie byłem chętny, no ale wstyd odmówić, wziąłem jednego bucha, potem jeszcze złapałem małego, ale to już sam popiół był. Posiedzieliśmy trochę, pogadaliśmy.

  • 2C-P
  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Opripramol
  • Przeżycie mistyczne

Set - natłok myśli, duża ilość emocji, które były zarówno euforią, melancholią i zdenerwowaniem - nie potrafiłam rozpoznać, o co chodzi mojemu organizmowi. Nie oczekiwałam niczego, trip był dla mnie niespodzianką. Liczyłam na to, że może 2c-p da mi choć maleńką fazę z powodu pramolanu i zjazdu na dxm, ale nie spodziewałam się takich cudów. Setting - mój pokój, noc, mama spała w drugim pokoju, tata w Anglii.

 Przez dwa lata bezskutecznie poszukiwałam tzw. „spontanicznego oświecenia”. W końcu przybyło ono do mnie w najmniej oczekiwany sposób.

  • Kokaina
  • Tripraport

Dom, chill.

Kokaina to prawdopodobnie najsłabszy narkotyk jaki znam, biorąc pod uwagę lot i cenę detaliczną - bardzo słabo sie to kalkuluje. O tyle ze jeszcze mam b.dobry kontakt i  czystośc jest zawsze wysoka, inaczej jest tostrata czasu, pieniedzy i zatok na bóg wie co tam jest w worze. Zejście potrafi być szmaciarskie, na sczescie nie trwa za długo.

  • Powój hawajski


Chciałbym opisać tutaj moją pierwszą, niezwykle udaną randke z powojem hawajskim. Miało to miejsce stosunkowo niedawno, weekend ze znajomymi w przytulnym pensjonacie w Zakopcu. Cała akcja była bardzo spontaniczna i nieprzemyślana a nasiona dotarły do mnie dzień przed wyjazdem. Przygotowywałem się na bóle brzucha i niechęć nasion do mnie, ale one przyjęły mnie bardzo ciepło, nawet nie wiedziałem kiedy dokładnie weszły, nie chciały czekać - była to prawdziwa kolacja ze sniadaniem bez żadnych hamulców...