Poznań walczy z dopalaczami. Zabezpieczono pół tysiąca sztuk na ul. Wrocławskiej

Łódź ma swoje patenty, Poznań swoje. Idąc zatem za ciosem...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet Wiadomości
Marta Glanc

Odsłony

199

W lipcu poznański sanepid we współpracy z policją skontrolował dwa miejsca w centrum Poznania, gdzie prawdopodobnie rozprowadzane były dopalacze. Zabezpieczone sztuki wciąż są badane, jednak inspektorzy podkreślają, że są to znane im już szkodliwe substancje, ukrywane pod nazwą "talizmanów szczęścia".

W ubiegłym miesiącu przeprowadzono dwie duże akcje. Pierwsza miała miejsce na początku lipca. Inspektorzy sanepidu otrzymali informację, że na ulicy Strzeleckiej prawdopodobnie rozprowadzane są dopalacze.

- Były to sygnały mieszkańców oraz wynik obserwacji policji. Akcja trwała kilka godzin. Policjanci musieli sforsować podwójne drzwi. Po wejściu okazało się, że w środku jest 50 sztuk niebezpiecznych substancji - relacjonuje Onetowi Cyryla Staszewska, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu . - Pani, która znajdowała się w środku, miała czas na pozbycie się większości dopalaczy - dodaje.

Kolejna akcja odbyła się 29 lipca na ulicy Wrocławskiej. - Pojawiły się informacje, że niedaleko Kupca Poznańskiego na parkingu sprzedawane są dopalacze. Do parkingu przynależy piwnica. W niej jeden z krewnych osoby, która prowadzi parking, zajmował się rozprowadzaniem dopalaczy. Udało się zabezpieczyć 483 sztuki. Jest to spora liczba - wyjaśnia.

Jak podkreśla Cyryla Staszewska, walka z dopalaczami nie jest łatwa. Kiedy jeden punkt jest likwidowany, na jego miejsce powstaje kolejny. Sprzedawcy nie rezygnują z rozprowadzania niebezpiecznych substancji nawet po przeprowadzonej kontroli.

- Osoba, która prowadziła punkt na Strzeleckiej, jest nam już znana z ulicy Niegolewskich. Po prostu się przeniosła, znalazła inny punkt, pomimo naszego zakazu sprzedaży - mówi Cyryla Staszewska.

Chociaż pracownicy mogą nałożyć mandat sięgający nawet miliona złotych, nie odstrasza to potencjalnych sprzedawców. Osoby rozprowadzające dopalacze mają swoje sposoby na uniknięcie odpowiedzialności. Mają też na to czas - wszystko przez procedurę nakładania mandatu, która jest czasochłonna.

- Kiedy wysyłamy informację o konfiskacie substancji, przekazaniu dopalaczy do badań oraz o możliwości nałożenia kary, w tym czasie firma wyrejestrowuje się i w jej miejsce powstaje nowa - wyjaśnia Cyryla Staszewska. Najdłużej trwają badania zabezpieczonych substancji. - Nie są wymyślane nowe nazwy, pojawiają się głównie talizmany szczęścia, w tych samych opakowaniach. Mimo wszystko każde takie znalezisko musimy oddać do badań. To niestety trwa- dodaje.

Okres wakacyjny to czas wzmożonych kontroli policji oraz inspektorów sanepidu. Mieszkańcy donoszą, że większość sprzedawców nie zniechęca się i nie znika z rynku, a handel dopalaczami ma się dobrze.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • GBL (gamma-Butyrolakton)
  • Retrospekcja

Zmienny.

Wstęp.

GBL to dziwna substancja. Jedni zachwycają się jej działaniem, na innych nie robi ona wrażenia.
W UK osoby cierpiące na fobię społeczną próbowały się leczyć GBL'em i to całkiem skutecznie.
Bo narkotyk ten rzeczywiście poprawia jakość interakcji społecznych. Pomysł ten okazał się na tyle zgubny, że środek ten uzależnia fizycznie i to bardzo silnie.

  • Bad trip
  • Mieszanki "ziołowe"

Pozytywnie, ciepły, letni dzień, ogromna ciekawość, ustronne miejsce

Był ciepły, letni dzień. Kolega (będę go określać K.) zaproponował mi nowy towar. Nie wiedziałam dokładnie co to jest i jak działa. Byłam ciekawa... "sprawdzę, jak jakieś gówno to przestanę palić". Okazało się, że to był dopalacz. Jaki? Dokładnie nie wiem, prawdopodobnie Mocarz.

 

  • Dekstrometorfan
  • Retrospekcja

Łóżko, dobry nastrój, przygotowana playlista, chęć poznania odpowiedzi na nurtujące pytanie

Korzystając z ostatnich dni urlopu, planowałam uderzyć w sigma plateau i doświadczyć czekających tam tajemnic.

 

15:00 - 7 tabletek (273mg) zapite sokiem grejpfrutowym. Do tego lekki obiad. Do kolejnej wrzutki coś około szklanki soku.

 

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Jestem po udanym, po sylwestrowym seksie z moją kobietą życia, którą odprowadziłem do domu po dwudniowej imprezie.

Z góry przepraszam gdyby mój język był zbyt zawiły, bo jeszcze ze mnie schodzi i nie myślę zbytnio normalnie :P. Piszę to teraz specjalnie po to, by zrozumieć i zilustrować działanie ludzkiego mózgu, aby w przyszłości wykorzystać tą wiedzę w psychologii, tworząc własną metodę leczenia.

 

Fruwając między neuronami w moim mózgu kminie sobie od czego zacząć, hmm...

Opowiem w skrócie coś o sobie:

randomness