Poznań: policjanci przechwycili ponad 6 kg narkotyków

Efektem realizacji przeprowadzonej wspólnie z Izba Celną w Poznaniu było zabezpieczenie ponad 6 kilogramów marihuany o szacunkowej wartości 265 tys. złotych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KWP Poznań
Maciej Święcichowski

Odsłony

331

Policjanci z Poznania zatrzymali 4 osoby podejrzane o posiadanie znacznych ilości narkotyków. Efektem realizacji przeprowadzonej wspólnie z Izba Celną w Poznaniu było zabezpieczenie ponad 6 kilogramów marihuany o szacunkowej wartości 265 tys. złotych. Za to przestępstwo grozi do 10 lat więzienia.

Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową KWP przy współpracy z Izbą Celną w Poznaniu zatrzymali 9 listopada na terenie Poznania i powiatu poznańskiego 4 osoby podejrzane o posiadanie znacznych ilości narkotyków. Była to zaplanowana realizacja sprawy i efekt dobrego rozpracowania osób zajmujących się przestępczością narkotykową.

Policjanci zatrzymali dwie pierwsze osoby na gorącym uczynku podczas przekazywania zakazanych środków. W samochodzie jednej z nich znaleźli ponad 2 kilogramy marihuany. Natomiast przy drugiej osobie zabezpieczono pieniądze w kwocie 45 tys. złotych. Idąc za ciosem kryminalni przeszukali mieszkania obu mężczyzn. Wspomagał ich funkcjonariusz Izby Celnej z psem wyszkolonym do wykrywania narkotyków. Efektem tego było znalezienie i zabezpieczenie blisko 4 kilogramów marihuany. Ciąg dalszy tej sprawy to zatrzymanie kolejnych dwóch mężczyzn, z których jeden był regularnym odbiorcą środków odurzających.

Łącznie w wyniku przeprowadzonych działań policjanci zabezpieczyli ponad 6 kilogramów narkotyków o czarnorynkowej wartości 265 tys. złotych. Taka ilość pozwoliłaby na wyprodukowanie blisko 9 tys. porcji. Podejrzani to mieszkańcy Poznania w wieku od 31 do 37 lat. Wobec trzech zatrzymanych sąd w Poznaniu na wniosek prokuratora zastosował 3 miesięczny areszt. Za tego typu przestępstwa ustawa przewiduje do 10 lat więzienia.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

jaajaja (niezweryfikowany)

22,50 zł za grama przy takim hurcie?
Zajawki z NeuroGroove
  • GBL (gamma-Butyrolakton)
  • Metkatynon (Efedron)
  • Pozytywne przeżycie

Sam w pustym domu po ciężkim dniu pracy. Zmęczony, aczkolwiek w dobrym nastroju. Chęć wyluzowania się i odprężenia. Piękny, ciepły wiosenny dzień.

  W końcu. W końcu wróciłem z pracy. Po powrocie do domu polałem gebbelsa i zjadłem suty obiad, pełen weglowodanów i witamin. Pieczona marchewka smakowała wybornie. Usiadłem przed stolikiem i uruchomiłem laptopa. Puściłem radosną muzykę. Pogrzebałem trochę w plecaku. Wyciagam kilka pompek, igły, kubki, wodę do iniekcji. Wypijam szklankę coli z gieblem. Gotuję metkat. Po ok 15 minutach zabawy, oczyszczam klarowny roztwór. Jest gęstawy, nieco żóltawy - taki jak lubię. Nabijam szprycę, szukam żyły. Puszczam nutę i szybkim ruchem wkłuwam się.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Wieczór. Wracam ze znajomymi z piwka. Przyjemna atmosfera.

Wracając ostatnio z kolegami z miasta przypadkiem spotkaliśmy znajomych. Dawno się nie widzieliśmy to pogadaliśmy i okazało się, że jeden z nich ma zioło. Kolega już dawno miał ochotę zapalić, więc zaczęli nabijać. Ja jakoś nie byłem chętny, no ale wstyd odmówić, wziąłem jednego bucha, potem jeszcze złapałem małego, ale to już sam popiół był. Posiedzieliśmy trochę, pogadaliśmy.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Środek nocy; własny pokój; sam; chęć osiągnięcia dysocjacji; dobre samopoczucie, wypoczęty pomimo późnej pory; dzień spędzony w całości na prokrastynacji.

Około północy, leniwie oglądając filmiki w internecie, pomyślałem, 'czemu nie?'. Dzień miał się już ku końcowi, nie miałem żadnych planów na następnych kilka dni, a ostatnia paczka acodinu spoglądała na mnie z szuflady już od jakiegoś czasu. Sięgnąłem po nią, skoczyłem do kuchni po wodę i pięć minut później czekałem niecierpliwie na efekty. Niestety ten środek ładuje się dość długo, więc postanowiłem w tym czasie obejrzeć jakiś film. Specjalnie przygotowana na tą okazję luźna komedyjka wprawiała mnie w jeszcze bardziej pozytywny nastrój i odwracała uwagę od oczekiwania.

  • Retrospekcja
  • Szałwia Wieszcza

Nastrój dość dobry. Słoneczny, umiarkowanie ciepły dzień. Przyciemniony pokój we własnym domu. Spodziewane silne doświadczenie po wcześniejszych testach, z tym samym materiałem, przeprowadzanych na przełomie 5-6 miesięcy. Mieszanka suszu Salvi Dividorum z niewielkim dodatkiem ekstraktu 5x. Zaufany opiekun, chociaż niedoświadczony. Otoczenie spokojne. Brak zakłóceń zewnętrznych.

Od kilku lat zaglądam do zawartych na tych stronach opisów, chociaż do tej pory nie udzielałem się aktywnie. Ale teraz, po doświadczeniach z Salvią, postanowiłem dołączyć swój raport.

Zaintrygował mnie ostatnio pewien opis na hypperreal.info, którego autor wspomniał o wrażeniu zapinającego suwaka. Ja opisuję to jako wir mocy, ale rzeczywiście można to widzieć jak coś w rodzaju wiro-suwaka ;-)