Po tym co napisałem w Set&Setting, czułem że psychodeliki dadzą mi to czego szukam. Coś co pozwoli mi zobaczyć i zrozumieć więcej.
21 : 00
27 mg 4 ho met ląduje w chusteczce, połykam i wychodzę z domu pokazać się u koleżanki na urodzinach.
21 : 30
Posłanka Zbyrowska zamierza pracując w Sejmie poprawić funkcjonowanie prokuratury i sądu, bo źle potraktowały jej syna
Posłanka Maria Zbyrowska ("Samoobrona"), rolniczka z Jaźwin koło Czarnej Dębickiej (Podkarpackie), zamierza pracując w Sejmie poprawić funkcjonowanie prokuratury i sądu, bo - jej zdaniem - źle potraktowały jej syna. 22-letni Adrian został skazany za posiadanie aparatury do produkcji narkotyków.
6 marca br. policja w gospodarstwie Zbyrowskich w Jaźwinach znalazła podejrzaną aparaturę i doniczki z roślinami. Specjaliści orzekli, że były to konopie włókniste zawierające środek odurzający. Prokuratura oskarżyła syna posłanki o posiadanie aparatury służącej do "niedozwolonego wytwarzania środków odurzających". Sąd Rejonowy w Dębicy w trybie uproszczonym wydał tzw. nakaz karny, orzekając karę ograniczenia wolności (pracy społecznej) na 6 miesięcy.
- O co chodzi? - denerwuje się świeżo wybrana posłanka. - Mój syn nie był przesłuchiwany, nie miał możliwości obrony, zanim zapadł wyrok.
Posłanka zarzuca także, że syn nie miał wglądu w akta prokuratorskie.
Marek Szeptycki, wiceprezes Sądu Rejonowego w Dębicy, nie kryje zdziwienia.
- Wszystko było zgodne z prawem - tłumaczy spokojnie. - Sąd wydał nakaz, bo sprawa była oczywista. Oskarżony został powiadomiony o terminie posiedzenia.
Także w prokuraturze zapewniają, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. - Oskarżony miał możliwość zapoznania się z aktami, wiedział, co u niego znaleziono, jest opinia biegłego, wreszcie sąd uznał jego winę. Sprawa jest czysta jak kryształ - kwituje Barbara Białek, prokurator w Dębicy.
Matka Adriana jest jednak pewna niewinności syna. Sugeruje, że "zrobienie sprawy" jej synowi nie było przypadkowe.
- Miał startować w wyborach, ale po tym wszystkim zrezygnował. Ja wystartowałam za niego - zdradza.
Traktowanie jej syna przy tej sprawie jest dla niej dowodem, że w prokuraturze i sądach nie dzieje się najlepiej. Dlatego korzystając teraz ze swych możliwości chce sprawić, by ludzie byli lepiej obsługiwani w tych instytucjach. Pytana, czy ma do tego odpowiednie przygotowanie, przyznaje, że nie jest prawnikiem, lecz rolnikiem.
Nie boi się zarzutu, że wykorzystuje mandat poselski do obrony syna. - Prawdy nigdy się nie boję - deklaruje. Jej syn wkrótce stanie przed sądem. Prokuratura zaskarżyła sądowy nakaz, bowiem sąd przeoczył fakt, że przepadły dowody rzeczowe.
Mirosław Koźmin, Kraków
Od 5 lat palę MJ, zacząłem szukać czegoś nowego nie żeby się naćpać, ale czegoś co poszerzy moją świadomość. Trafiłem na proszki, po mocnym struciu metaamfetaminą po pół roku zabawy z tym, wiedziałem że to bez sensu i że takie substancje niszczą. Dalej nie znalazłem substancji która pozwoli mi zobaczyć więcej, tak trafiłem na psychodeliki i zacząłem od 4-ho-met. Miejsca : Pub do momentu wejścia, starówka w moim mieście, dom. Samotna podróż. Refleksyjnie.
Po tym co napisałem w Set&Setting, czułem że psychodeliki dadzą mi to czego szukam. Coś co pozwoli mi zobaczyć i zrozumieć więcej.
21 : 00
27 mg 4 ho met ląduje w chusteczce, połykam i wychodzę z domu pokazać się u koleżanki na urodzinach.
21 : 30
O cudownych właściwościach
gałki muszkatowej dowiedziałem się oczywiście z hyperrealku. A ponieważ to tak
tania i powszechnie dostępna przyprawa, nie widziałem powodów, dla których
miałbym jej nie skosztować. Mając na uwadze zalecenia w wyborze gałki zwiedziłem
cztery sklepy spożywcze, zanim udało mi się kupić taką w całości(firmy „Kamis”).
Po upływie pół godziny miałem już starte na tarce trzy nasionka tej roślinki. Po
wsypaniu tych brązowych wiórków do szklanki wody substancja wyglądała gorzej niż
Set: zmęczony umysł jaki ciało po długim spacerze przez rynek, dobry humor Setting: Rynek główny Wrocław; muszę mówić coś więcej ?
Na początku dodam, że był to mój pierwszy raz z psychodelikami. Spodziewałem się czegoś bardziej energicznego, czegoś co będzie przyjemne i odmulające, ale wyszło jak wyszło. A i godziny będą podawane na pamięć; nie będę dodawał przy każdej godzinie "ok.".
18:00 - Godzina przyjęcia. Pogryzłem i połknąłem nasiona (w ilości ok. 3,5g) w hotelu razem z 2 kolegami. Smak nie był tak zły jak opisywali go inni testerzy. Co prawda był gorzki ale wystarczyła zwykła woda żeby przełamać gorycz i ją zneutralizować.
Substancja przyjmowana: 2-ce pod postacią kapsułek o nazwie LZD z Smartszopu (2 kapsułki- ilość bliżej nie określona, według wpisów na forum mogło to być 10-20mg) –pierwszy raz
S&s: las, dom, sklep, dom kumpla, dwór
Wiek: 17
Exp: alko (parenaście razy), mj (bardzo wiele razy), dxm (2 razy), kilka razy różne mieszanki „ziołowe”
Komentarze